ciekawa lokalizacja

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

hud
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 37
Rejestracja: czw, 7 września 2006, 21:35

ciekawa lokalizacja

Post autor: hud »

witam. to moj pierwszy post na forum, chociaz, nie ukrywam czytam duzo dluzej i bardzo interesuje mnie tematyka lampowa.
odkrylem ostatnio przypadkiem ciekawy obiekt. jest to nieczynna juz fabryka stomil na kamionku (warszawiacy byc moze wiedza). fabryka jest opuszczona wiec zwiedzilem ja. ogromny pietrowy budynek z monstrualnymi halami. praktycznie wszysko co dalo sie zdemontowac zostalo wyniesione lub zniszczone. wprawnym okiem :) znalazlem kilka przedmiotow ktore wystepuja tam w liczbie dosyc mnogiej i mozliwe, ze przydadza sie niektorym uzytkownikom a moze nawet samemu Alkowi. wiec sa to: szkla wodowskazowe, nowe zapakowane kazde osobno w papier w liczbie ok 50-80 sztuk , niezliczona ilosc szklanych rurek srednicy 8-12mm szklo raczej grube, wiekszosc jest polamana ale trafiaja sie tez odcinki ok 1,2m.
sa tez rury, prawdopodobnie z bakelitu lub cos podobnego srednicy ok 40-60mm i dlugosci ok 1 metra. z ciekawszych rzeczy to znalazlem niekompletne radio lampowe, wybierak obrotowy ze starej centrali strowgera, czujki zadymienia, uklad prostownikowy lub cos na ksztalt na tyrystorach, zarowki sodowe nowe zapakowane w papier. to chyba wszystko. ciezko jest to wszystko ogarnac bo hale sa spore. polecam zwiedzic to miejsce bo jak sie dowiedzialem jest przeznaczone do rozbiorki. radze wybrac sie tam do godz. 16 bo pozniej brama jest zamknieta. bylem tam dwa razy, pierwszy raz wszedlem bez problemu, za drugim musialem chwile przekonywac pilnujacego gostka, ze mam swiadomosc ryzyka i tak dalej. jesli ktos juz byl to niech napisze o tym. pozdrawiam i zycze milego zwiedzania. wesolych swiat.
Alek

Post autor: Alek »

Nie kojarzę tego miejsca, a chętnie bym się tam wybrał :)
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Post autor: Marcin K. »

Nic tylko życzać od kogoś Stara i jechać po wszystko :D
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1299
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: brys »

Chętnie odwiedzę to miejsce :) . Może jakiś wypad grupowy?
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3912
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gsmok »

To chyba jest na ul. Gocławskiej 9.

Oto cytat z Gazety.PL

"Burzą stuletnią fabrykę na Kamionku
Jerzy S. Majewski, Tomasz Urzykowski2006-10-02, ostatnia aktualizacja
Z pejzażu Kamionka znika fabryka Stomil. Nie ma już olbrzymiego komina, który przez ponad sto lat górował nad okolicą. Teraz robotnicy dewastują stare hale. Mają zgodę na zrównanie wszystkiego z ziemią.

Budynki Warszawskich Zakładów "Stomil" przy Gocławskiej 9 oglądaliśmy z czytelnikami dwa tygodnie temu na wycieczce trasą gazetowego "Spacerownika" po Kamionku i Grochowie. Stał jeszcze komin, a w oknach wielkiego fabrycznego gmachu były szyby. Ale to już historia.

Miasto pozwoliło

Po olbrzymim kominie, który przez ponad sto lat górował nad okolicą, pozostał tylko niski kikut.

- Krajobraz naszej dzielnicy stracił charakterystyczny akcent - ubolewa Adam Rosiński z rady osiedla Kamionek.

Z dachu zrzucana jest papa. Wyrwano część stalowych ram okien. Robotnicy walą łomem w elementy z metalu i wrzucają je do kontenera z napisem "złom". Tak traktowany jest jeden z najcenniejszych zabytków przemysłowych Kamionka - fabryka wyrobów gumowych wzniesiona na przełomie XIX i XX w. przez Berlińskie Towarzystwo Akcyjne. Przed wojną działała tu spółka Rygawar, po wojnie państwowy Stomil.

- Nie burzymy fabryki! Papa jest zrywana, bo naprawiamy dach. Okna wymieniamy na nowe. A komin obniżyliśmy, żeby nie runął. Rozbieramy tylko niepotrzebne budy - zarzeka się Włodzimierz Woźniak, pełnomocnik prezesa Stomilu.

Konserwator pominął

Przeczą temu jednak dokumenty. Firma chce oczyścić teren z budynków i sprzedać pod budowę bloków. Ma zgodę ratusza. Urzędnicy tłumaczą się pokrętnie. W lipcu 2006 r. naczelny architekt miasta zalecił adaptację budynków fabrycznych do nowych funkcji, ale pół roku wcześniej jego delegatura na Pradze Południe zezwoliła całkowicie zburzyć zakłady.

- Stomil wystąpił do nas z projektem rozbiórki wszystkiego. Nie mieliśmy podstaw, żeby odmówić, bo fabryka nie jest pod ochroną. Stołeczny konserwator zabytków pominął ją w ewidencji - twierdzi Stanisław Zawadzki, szef delegatury.

Podczas przeprowadzonej w 2004 r. weryfikacji cennych obiektów w Warszawie stołeczny konserwator rzeczywiście nie zauważył wiekowej fabryki. Karol Guttmejer z biura konserwatora tłumaczy, że przegląd zabytków na Pradze Południe zlecono badaczowi architektury, który w przekształcanych przez lata budynkach przy Gocławskiej nie dostrzegł zapewne obiektów wystarczająco cennych.

Stomil nie chce loftów

- Ręce opadają - komentuje architekt Marcin Garbacki ze znanej pracowni Stanisława Fiszera, gdzie - jak pisaliśmy niedawno w "Gazecie" - powstaje projekt przekształcenia sąsiadujących ze Stomilem gmachów Polskich Zakładów Optycznych w obiekty mieszkalne ze sklepami i pracowniami artystycznymi. - Stare fabryczne hale stanowią o niepowtarzalnym klimacie tej dzielnicy. Znakomicie nadają się do wykorzystania, choćby na lofty, które projektujemy w PZO. To przerażające, że ludzie, który odziedziczyli fabrykę Stomil, myślą tylko, jak tu wcisnąć duże bloki.

Architekci namawiali kierownictwo Stomilu do podobnego wykorzystania fabryki jak w zakładach optycznych. Projektem już zainteresowali się inwestorzy. Niestety, rozmowy ze Stomilem utknęły w martwym punkcie.



Lepiej stawiać banalne bloki? - komentarz Tomasza Urzykowskiego

Czym dla Saskiej Kępy są przedwojenne wille, a dla Żoliborza oficerskie dworki i spółdzielcze domy WSM, tym dla Kamionka są stare fabryki. To one stanowią o charakterze tej części Warszawy. Nastawione na szybki zysk kierownictwo Stomilu nawet nie próbuje tego zrozumieć.

Gdyby budynki tej fabryki stały w Londynie, Hamburgu czy Berlinie, już dawno byłyby w nich pracownie artystyczne, kluby, galerie lub mieszkania. Tam nikomu nie trzeba tłumaczyć, że opuszczone hale przemysłowe doskonale dają się adaptować do nowych funkcji i można na nich jeszcze dobrze zarobić. W dodatku mają "duszę", której próżno szukać w nowych budynkach.

W Warszawie ta prawda też nie jest obca. Muzeum Powstania Warszawskiego urządzono w dawnej elektrowni tramwajowej, centrum kultury Fabryka Trzciny zajęło dawną wytwórnię pepegów, a Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej - sąsiadujące ze Stomilem gmachy Fabryki Aparatów Elektrycznych inżyniera Szpotańskiego.

Zamiast korzystać z tych przykładów, kierownictwo Stomilu woli wzorować się na innych. Kilkaset metrów dalej zburzono fabrykę Wojciecha Kemnitza i zakłady Cora, by postawić w tym miejscu banalne bloki. Nie ma chyba gorszego wzoru do naśladowania."
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Vault_Dweller »

No niestety- często taki los spotyka stare piękne fabryki. Na naszym łódzkim podwórku jest w końcu pełno takich obiektów- jedne zdewastowane, inne się trzymają i nawet działają... Pewne obiekty odnowiono, żeby pełniły nowe funkcje- np. zakłady Poznańskiego (obecnie Manufaktura) czy fabryka Kindermanna, w której jest hotel, a także Uniontex (nie wiem jak im to wyjdzie...). Ale są też czarne karty- chociażby Norbelana, po której w zasadzie nie ostał się kamień na kamieniu. Obok (i to wcale nie na terenie zakładu!) stanął hotel Qubus. Nowoczesna, ćwierćwałkowata bryła nijak (wbrew zapewnieniom inwestora) nie nawiązująca do przemysłowej Łodzi.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7367
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Post autor: Thereminator »

Niestety, dzisiejszą rzeczywistość kreują buraki z grubymi portfelami i mikrą wyobraźnią. Na moje szczęście nie muszę oglądać takich przygnębiających widoków - w moim mieście najstarsze zabudowania to trociniaki z lat 20 ubiegłego stulecia.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Alek

Post autor: Alek »

W takim razie należałoby się tam wybrać.
hud
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 37
Rejestracja: czw, 7 września 2006, 21:35

Post autor: hud »

ech, taka rzeczywistosc. mimo tego, ze prawobrzezna czesc warszawy odradza sie jako ta artystystyczna i takie obiekty powinny byc mekka srodowisk tworczych to zwycieza budownictwo mieszkaniowe. "krawaty" widza jednorazowy interes w takim budownictwie. nie pierwszy to i pewnie nie ostatni taki przypadek. faktycznie ta czesc kamionka jest bardzo urokliwa, posiada swoisty folklor. jesem tam codziennie bo firma w ktorej pracuje miesci sie ok 500m od tej fabryki.
najwiekszy problem w tym, ze mozna sie tam dostac do godz. 16 bez problemow. pozniej trzeba pertraktowac z dozorca.w srode moge obadac dokladniej sprawe wejscia po 16. mozemy sie wybrac wieksza ekipa na zwiedzanie, jestem w stanie zorganizowac kilka kaskow aby ekspedycja wygkladala barzdziej pro. pozdrawiam
Alek

Post autor: Alek »

Jestem za :) . Konstanty był łaskaw pokazać mi na mapie to miejsce. Toż to niedaleko pewnej chaupki... :roll:

http://www.trioda.com/php/forumtriody/d ... hp?id=5795

Żeby i jej mi nie rozwalili :oops:
amator
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 625
Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52

Post autor: amator »

hud pisze:"krawaty" widza jednorazowy interes w takim budownictwie.
:evil:
najwiekszy problem w tym, ze mozna sie tam dostac do godz. 16 bez problemow. pozniej trzeba pertraktowac z dozorca.w srode moge obadac dokladniej sprawe wejscia po 16. mozemy sie wybrac wieksza ekipa na zwiedzanie, jestem w stanie zorganizowac kilka kaskow aby ekspedycja wygkladala barzdziej pro.
Panowie, 26 stycznia "wyekspediuję" żonę poza "strefę zagrożenia" :twisted: wobec czego - jeśli nie uda się Wam wcześniej, oferuję transport przed godziną "zero".
maciej_333
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: maciej_333 »

Tak jest w całej polsce. W moim mieście dawniej było dużo zakładów przemysłowych. Były Zakłady Mięsne, istnięjące od 100lat, od niedawna już jest po nich i są rozbierane. Stomil - wiadomo co to, upadło jakoś na początku lat 90. Agromet Unia - fabryka maszyn rolniczych los Stomilu, obecnie większość tych zakładów została rozebrana. Na częsci powstał Minimal (supermarket). Zakłady Tytoniowe - w latach 90 prosperowały o dziwo świetnie. Były to sprywatyzowane i zmodernizowane zakłady. Potem jednak wykupili je amerykanie i natychmiast zamknęli, a maszyny pocięli na złom. Teraz są tam puste hale, jeden stróż i napis "Tabacco Leaf coś tam" i tyle. W wakacje byłem tam, pochodziłem po pustych halach i się zasmuciłem... Tych zakładów ktoś jednak pilnuje i to dość dobrze, bo nie każdego tam wpuszczą.
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Vault_Dweller »

A działa jeszcze odlewnia? Bo parę lat temu spotkałem się z ich pompami nowej produkcji... i to mi narobiło nadziei, że nie padli.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
hud
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 37
Rejestracja: czw, 7 września 2006, 21:35

Post autor: hud »

witam. niestety spoznilismy sie :(. hale rozebrano/wyburzono, nawet komin, ktorego ostalo sie kilka metrow jest zrownany z ziemia. przykro mi sie zrobilo bo mialem nadzieje, ze cos naprawde tam powstanie :(. trudno. moge odstapic znalezione szklo wodowskazowe jesli sie przyda w -PWL-
Alek

Post autor: Alek »

Witam.

Byłem tam dzisiaj. Stwierdzam jednak, że stoi jeszcze co najmniej jedna hala, chyba, że to nie z tej bajki?