zna ktoś z was te transformatory?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
zna ktoś z was te transformatory?
Transformatory pochodzą z radzieckiego TV prawdopodobnie elektrona. Zna ktoś je może? Chodzi mi o wyprowadzenia, napięcia i inne informacje. Podejrzewam, że środkowe jest głośnikowe, ale ręki sobie nie dam uciąć. Jeśli tak to z jaką lampą mogło pracować?
Opisy na trafach (od lewej) w transkrypcji na łacinkę:
TWK 90-ŁC-2
TW 2Sz-2W
TWK - 110 ŁMW
Druga sprawa to to że na tym srodkowym ledwo ten napis widać, więc mogłem coś źle odczytać.
Opisy na trafach (od lewej) w transkrypcji na łacinkę:
TWK 90-ŁC-2
TW 2Sz-2W
TWK - 110 ŁMW
Druga sprawa to to że na tym srodkowym ledwo ten napis widać, więc mogłem coś źle odczytać.
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Re: zna ktoś z was te transformatory?
Głośnikowe.painlust pisze:TW 2Sz-2W
Z lampą 6P14P (EL84).
Pomimo stosunkowo małych wymiarów rdzenia (ca 4cm2) telewizyjne trafa z telewizorów radzieckich miały wyjątkowo dobre parametry brzmieniowe (kto pamięta "głos" Rubina 714 czy Elektrona lampowego ten wie co mam na myśli) - zapewne była to kwestia materiału blach rdzenia.
Polskie trafa telewizyjne "nie umywały" się do radzieckich.
Te dwa pozostałe to chyba transformatory ramki (kąty odchylania 90stopni i 110stopni).
Pzdr. Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
A to ciekawe...
... ruskie lampowe telewizory miały zazwyczaj potężne trafa sieciowe, topornie wykonane, ale niezłe (chyba, że z uzwojeniem żarzeniowym z aluminium - wtedy okazywały się całkiem do dupy - jak taki lut do końcówki na karkasie puścił (a puszczały wskutek przegrzewania się uzwojeń) to zwykle był kanał nie do przeskoczenia.painlust pisze:A co z żarzeniem? Z tego co się orientuję, to radzieckie TV miały żarzenie równoległe, ale mogę się mylić. Ten telewizor nie miał już więcej innych traf.
Ja "przeskakiwałem" to zaciskając na końcówce ( specjalną zaciskaczką do konektorów) część samochodowej złączki konektorowej i tę zaciśniętą część dopiero lutowałem do łączówki.
Jaki to model telewizora???
Pzdr. Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
niestety nie wiem co to za TV. W moje ręce wpadła tylko rama z płytkami i tymi trafami oraz głowica. Obudowy na oczy nie widziałem niestety. Na tej ramie nie było więcej transformatorów. Miejsca na coś większego też, więc pomyślałem, ze to wszystkie trafa. Jeśli te dwa to od ramek to tylko na rdzenie się nadają. Dzięki za pomoc. Chociaż ten głośnikowy do czegoś się przyda.
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Aaaa... ,
... to trzeba było od razu tak gadaćpainlust pisze:niestety nie wiem co to za TV. W moje ręce wpadła tylko rama z płytkami i tymi trafami oraz głowica. Obudowy na oczy nie widziałem niestety. Na tej ramie nie było więcej transformatorów. Miejsca na coś większego też, więc pomyślałem, ze to wszystkie trafa. Jeśli te dwa to od ramek to tylko na rdzenie się nadają. Dzięki za pomoc. Chociaż ten głośnikowy do czegoś się przyda.

W ruskich telewizorach (i cz.b. i kolorowych) transformatory sieciowe, z racji ich wagi i rozmiarów (oj, nie żałowali tam stali transformatorowej, kątowników i miedzi...), zawsze były umieszczane w skrzyni oddzielnie.
Montowano je na specjalnych szynach umożliwiających wysuwanie - oczywiście solidnie przymocowanych wkrętami M5 albo i M6 do dna skrzyni z (równie ciężkim) kineskopem. Takie trafo z "osprzętem" ważyło dobrych 4,5 do 5 kg.
Jakoś nie wyobrażam sobie odchylanej ramy nośnej z takim żelaznym bucem


Na tym trafku głośnikowym możesz zrobić przepięknego singielka na EL84 lub 6P14P (lepiej) o całkiem niezłych basach.

Jedyne co może sprawić kłopot to ten nieciekawy sposób mocowania go do chassis (wsuwane w szczeliny w chassis i skręcane o 45* "blaszko-nóżki")

Ja delikatnie odginałem te śmieszne b"laszko-nóżki" na boki i wierciłem w nich otwory pod wkręty M3: najpierw napunktuj i powierć a potem dopiero odegnij blaszki na boki bezpośrednio przy obejmie - z lekkim promieniem (ok. 1 mm), rzecz jasna.
Pzdr. Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
- Vault_Dweller
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Aaaa... ,
I to się zgadza. Z resztą telewizora zasilacz ("blok pitania") łączył się za pomocą wiązki przewodów i złącza nożowego, przypominającego te, których używano w wielu profesjonalnych aparatach- np. kasetowych stołach mikserskich. Na ramie był też przełącznik napięć sieciowych (wsadzany w podstawkę oktalową!), bezpieczniki, gniazdo oktal do wyłącznika sieciowego, prostowniki, kondensatory, dławiki i tranzystorowe stabilizatory napięcia. Sam niegdyś dostałem w serwisie RTV parę takich zasilaczy i rozebrałem, a jedno trafo (270VA) wsadziłem do obudowy po zopanowskim mierniku PWT-5a wraz z blachą na lampy itp. części, tworząc stabilizowany zasilacz napięć anodowych. Wyciągnąłem napięcia anodowe 50-450V, wydajności prądowej nie miałem okazji zmierzyć (urządzenie ma zasilać konsoletę, jeśli ją kiedyś wreszcie zrobię...). Do tego nawinąłem na trafie po kilka uzwojeń żarzeniowych powstałych po odwinięciu drutu fi 1mm z uzwojenia 18V (coś mi się tak kojarzy), oczywiście wysiudałem wszystkie aluminiowe druty na żarzeniach. Niestety główne uzwojenie anodowe i uzw. sieciowe też jest namotane "aluminiokiem"...ZoltAn pisze:W ruskich telewizorach (i cz.b. i kolorowych) transformatory sieciowe, z racji ich wagi i rozmiarów (oj, nie żałowali tam stali transformatorowej, kątowników i miedzi...), zawsze były umieszczane w skrzyni oddzielnie.
Montowano je na specjalnych szynach umożliwiających wysuwanie - oczywiście solidnie przymocowanych wkrętami M5 albo i M6 do dna skrzyni z (równie ciężkim) kineskopem. Takie trafo z "osprzętem" ważyło dobrych 4,5 do 5 kg.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Miałem wcześniej inny radziecki TV i tam o dziwo trafo zasilające było na ramie (pokazywałem już to trafo) w dodatku jest miedziane a nie aluminiowe. jak dostałem tę ramę z tymi trafami to myślałem że te większe jest chociażby żarzeniowe. TV był hybrydowy i posiadał niewielką liczbę lamp więc trafo powinno być mniejsze niż tamto no i myślałem że jest tak jak w tym full lampowym. dzięki za info.
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Wiem, o który model chodzi.
Bodajże jakiś Witiaź albo coś podobnego z Mińska (Lwów produkował tylko Elektrony - Rubiny chyba Leningradpainlust pisze:Miałem wcześniej inny radziecki TV i tam o dziwo trafo zasilające było na ramie (pokazywałem już to trafo) w dodatku jest miedziane a nie aluminiowe. jak dostałem tę ramę z tymi trafami to myślałem że te większe jest chociażby żarzeniowe. TV był hybrydowy i posiadał niewielką liczbę lamp więc trafo powinno być mniejsze niż tamto no i myślałem że jest tak jak w tym full lampowym. dzięki za info.








Pzdr. Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/