Vault_Dweller pisze:Wszedłem w posiadanie dwóch lampek E83F, i chciałbym zrobić z nich jakiś fajny użytek. Nie znam się jednak na pentodach napięciowych (brak praktyki :)) i przydałoby się parę porad np. co do liczenia oporników anody i siatki ekranującej- jaki podział prądu dla dużego współczynnika wzmocnienia i małej trzeciej harmonicznej (bo druga wręcz powinna być :))...
W każdym porządnym katalogu są podane zalecane punkty pracy, dla różnych wzmocnień, wraz z wartościami oporników i dodatkwymi parametrami typu zniekształcenia.
Generalnie wzmocnienie petnody określa się jako gm*Ra, gdzie gm to nachylenie charakterystyki lampy a Ra - obciążenie anody dla prądu zmiennego. Ponieważ pentody mają bardzo dużą oporność wewnętrzną (co oznacza bardzo duże wzmocnienie) to wzór ten jest w praktyce w miarę ścisły. Osiągane w praktyce wartości wzmocnień na jednej lampie mogą przekorczyć nawet 200!.
Siatka druga jest w większości przypadków tylko elektrodą 'ustawiającą' punkt pracy lampy. Zasila się ją z takiego opornika, aby Ug2 = Ua - Ig2*Rg2 osiągnęło wymaganą wartość, można też ją zasilać z dodatkowego zasilacza. Wartość napięcia na siatce drugiej ma wpływ przede wszystkim na prąd anody lampy i jej oporność wewnętrzną, oraz podobnie jak w triodach przesuwa charakterystykę wejściową lampy w lewo i prawo (z punktu widzenia katody siatka druga zachowuje się jak anoda, przez jej ekranujące działanie wpływ prawdziwej anody jest nieznaczny - określa ją podawany czasami w katalogach współczynnik amplifikacji siatki drugiej do siatki pierwszej). Przy wybieraniu własngo, niestandardowego punkt pracy warto pamiętać, aby napięcie siatki drugiej było niewięsze od napięcia anody, oraz, aby siatka druga była zablokowana kondensatorem, tak, aby usunąć wszystkie pozostałości prądów zmiennych. Inaczej pentoda będzie się zachowywać jak trioda o podanym wyżej współczynniku amplifikacji.