Wzmacniacz bez trafa wyjściowego

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Irek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 136
Rejestracja: pt, 9 maja 2003, 13:16
Lokalizacja: Poznań

Wzmacniacz bez trafa wyjściowego

Post autor: Irek »

Witam
Jest to mój pierwszy post.
Zastanawiam sie nad budową wzmacniacza lampowego.
Wybór jest dość duży. Zaciekawiło mnie jednak kilka konstrukcji wzmacniaczy bez transformatora wyjściowego.
Czy ktoś wie jakie są wady i zalety takiego rozwiązania?
Pod względem konstrukcyjnym niby prostrze - finansowo również (brak drogich transformatorów wyjściowych).
Pzdr.
Irek K.
az1
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 53
Rejestracja: czw, 17 kwietnia 2003, 09:49
Lokalizacja: Sieciechów

Wzmacniacz OTL

Post autor: az1 »

Witam
Przyznaję się bez bicia, że nie zrobiłem nigdy wzmacniacza mocy OTL. W moim przypadku elementem odstraszającym była konstrukcja stopnia wyjściowego. Brak transformatora wyjściowego okupiony jest rozbudowaniem zestawu lamp w celu uzyskania niskiej impedancji wyjściowej. Słyszałem również opinie o większej zawodności wzmacniaczy OTL. W każdym bądź razie kiedyć przymierzałem się do takiego wzmacniacza ale zrezygnowałem. Tym niemniej mam gdzieś materiały, które zebrałem. Przejrzę je i jeśli znajdę coś ciekawego dam znać na forum.
Z pozdrowieniami od AZ1
Awatar użytkownika
baba
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 43
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 16:28

Wzmacniacz beztransformatorowy

Post autor: baba »

Firma AKKUS sprzedająca czasopismo AudioExpress w swojej zapowiedzi podaje, że w numerze 5 z tego roku opisana jest konstrukcja wzmacniacza beztransformatorowego wysikiej jakości. Zwykle w piśmie tym razem z opisem konstrukcji przedstawiana jest analiza ukladu z podaniem jego wad i zalet. Polecam ten artykuł. Sama nie mam jeszcze tego numeru pisma, ale jak do mnie dotrze (to kwestia kilku dni) chętnie podzielę się zawartymi w nim informacjami (jeśli Autor tematu wyrazi taką wolę np. z uwagi na niedostępność pisma).
Pozdrawiam Baba
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6926
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
Jeśli chodzi o zalety to na pewno są nimi szerokie pasmo przenoszenia, zarówno od dołu jak i góry oraz małe zniekształcenia ,a co do wad to tu już niestety lista jest dłuższa i wynikają one z niedopasowania impedancji lamp do głośników oraz bardzo dużego przeciążenia lamp co skraca ich żywotność niekiedy nawet do 100 godzin .Rozwiązania takie przeważnie mają również małą sprawność energetyczną oraz niewielką moc wyjściową (chociaż widziałem też "potwora" o mocy przekraczającej 100 W ale autor tego opracowania podawał że trwałość lamp określa na "naście godzin":) ). Wady te ponoć nie wystraszą prawdziwego audiofila, gdyż liczy się przecież czysta "jakość" nawet kilku watowa :).
pozdrawiam

Roman
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Irek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 136
Rejestracja: pt, 9 maja 2003, 13:16
Lokalizacja: Poznań

Wzmacniacz beztransformatorowy

Post autor: Irek »

A nie można by połączyć w stopniu wyjściowym kilka lamp równolegle.
Np. wznacniacz zbudowany na 2xEL34 rozbudować do powiedzmy 6xEL34
albo nawet 8x :) .
Albo zbudować zespoły głośnikowe o impedancji np. 32 Om - ale to już chba mniej opłacalne rozwiązanie :( (dużo głośników=drogie zestawy).
Co wy na to ????
Irek K.
Awatar użytkownika
Nieznaczny
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 127
Rejestracja: ndz, 13 kwietnia 2003, 11:10

OTL

Post autor: Nieznaczny »

Albo połączyć oba te rozwiązania. Gdyby podnieść impedancję obciążenia właśnie np. do 32 omów pewnie możnaby znacznie uprościć wymagania dotyczące beztransformatorowego stopnia wyjściowego. Podejrzewam, że w przypadku kilkugłośnikowej kolumny prosty zabieg zwiększenia impedancji może być naprawdę opłacalny z punktu widzenia konstrukcji ukłądu OTL. Myślę bowiem, że takie równoległe łączenie lamp ma swoje wady i ograniczenia a w końcu 32 omy to nie 4 czy nawet 8 omów. Swego czasu w magazynie bodajże Hi-Fi albo Audio był reklamowany fabryczny wzmacniacz mocy który był zbudowany na całej garści równolegle połączonych ECC83 (to nie żart :!: ). Nie był to chyba OTL bo tam chodziło o moc a nie imoedancję ale producent jakoś sobie poradził z równoległym łączeniem wielu lamp.
Pozdr. Nieznaczny
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6926
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Sprawa tylko pozornie jest prosta, gdyż oporność wewnętrzna lamp jest bardzo wysoka i nawet stosując triody wysokoprądowe pamiętać trzeba, że ich oporność wynosi od 300 do 600 mów, a ponadto lampy te mają z reguły wysoki prąd żarzenia, sięgający wielu amperów przy napięciu 12,6 V, aby mogły osiągać wysoką emisję, więc łączenie równoległe kilku lamp jest dość kosztowne natomiast próba podniesienia impedancji kolumn jest krokiem w dobrym kierunku choć tylko częściowo rozwiązuje problem gdyż i tak nie pozwala uzyskać optymalnej rezystancji wszystkich połączonych w ten sposób głośników.
Łącząc równolegle lampy należy pamiętać o rosnących pojemnościach międzyelektrodowych które dla triod prądowych i tak są już dość duże, co utrudnia projektowanie stopni sterujących ze względu na konieczność uzyskania niskiej impedancji wyjściowej. Konieczne staje się więc znalezienie kompromisu między wszystkimi tymi parametrami.

Pozdrawiam
Roman.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
baba
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 43
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 16:28

Wzmacniacz OTL

Post autor: baba »

Panie Irku.
Odzywam się ponownie w związku ze zobowiązaniem podzielenia się informacjami dotyczącymi artykułu o wzmacniaczu beztransformatorowym w ostatnim numerze AudioXpress. Otóż jest to bardzo ciekawy wzmacniacz wykorzystujący w pewnym sensie sugestie w powyższych postach. Układ stopnia wyjściowego jest oparty o tylko pojedyncze (dwie) lampy charakteryzujące się stosunkowo małą opornością wewnętrzną (autor nazywa je lampami niskoomowymi). Wzmacniacz steruje głośnikiem/głośnikami o dużej impedancji wynoszącej aż 800 omów. Pierwowzorem wzmacniacza jest wzmacnaicz montowany w jeden z radioodbiorników Phillipsa produkowanych w 1955 roku. Jako lampy szczególnie nadające się do tego typu układów Autor wymienia:
  • EL81/6CJ6
    EL86/6CW5
    EL504
    EL508
    EL509/6KG6
    EL519
    E130L
    E235L
oraz szereg odpowiedników tych lamp przystosowanych do alternatywnego napięcia żarzenia (seria P i U). Prezentowany wzmacniacz wykonano na lampach UL84
Pozdrawiam Baba
Alek

Post autor: Alek »

Eee, szanowna pani Babo, to w takim razie żadna nowość. No bo np. niejakie lampy EL86 były specjalnie pomyślane do końcówek mocy bez trafa z tym jednak zastrzeżeniem, że głośnik musiał być 800 omowy.
Wszystko byłoby fajnie, gdyby takie głośniki były powszechnie dostępne.
A 32 omy to zdecydowanie za mało. :cry:
Chociaż muszę przyznać,że sam planuję budowę OTL-a. Może na 6S33S?
Chociaż odstrasza mnie prąd żarzenia-coś koło 7 A przy 6,3V. :cry:

pozdrawiam- A.Zawada.
Awatar użytkownika
baba
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 43
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 16:28

OTL

Post autor: baba »

Ma Pan rację (niestety :( , bo po zapowiedzi artykułu spodziewałam się czegoś bardziej rewelacyjnego). Autor artykułu sam zresztą powołuje się na konstrukcję radia z 55r. Pomysł, aby do wzmacniacza OTL wykorzystać "diabełki" (6S33S) to chyba jeden z bardziej optymalnych ze względu na parametry lamp. Żarzenie to niestety prawdziwa kula u nogi, no i jeszcze dochodzie słynny już chyba rozrzut parametrów. Czy będzie się Pan opierał na jakimś konkretnym schemacie, czy też planuje Pan jakąś własną konstrukcję?
Pozdrawiam Baba
Awatar użytkownika
Irek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 136
Rejestracja: pt, 9 maja 2003, 13:16
Lokalizacja: Poznań

Wzmacniacz bez transformatora wyjściowego

Post autor: Irek »

Witam
Dziękuję wszystkim za sugestie i porady na ten temat :D
Ale jednak dam sobie spokój.
Podjąłem decyzje o budowie klasycznego wzmacniacza lampowego (dostałem dwa transformatory głośnikowe dużej mocy od wzmacniacza W-100) :lol:

Pzdr.
Irek K.
Alek

Post autor: Alek »

Szanowna Pani Babo, chciałbym raczej obmyśleć sam jakiś układ. Ale na razie odkładam to na nieco dalszy plan.
Martwię się rzeczywiście małą sprawnością takiego wzmacniacza, który będzie dużo ciepła dawał przy małej mocy wyjściowej. Tak czy inaczej
podzielę się spostrzeżeniami.

Pozdrawiam serdecznie-Aleksander Zawada
Awatar użytkownika
sp5hbt
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 352
Rejestracja: czw, 17 kwietnia 2003, 11:52
Lokalizacja: Warszawa

Artykuł w AudioXpress

Post autor: sp5hbt »

Witam szanownych dyskutantów.
Autor artykułu w w/w czasopiśmie dla ułatwienia życia majsterkowiczom
sugeruje zastosowanie zamiast głośnika o Z=800 Ohm transformatorów
stosowanych do wzmaciaczy (głośników) radiowęzłowych.
Takie trafa są tanie, małe, nie płynie przez nie składowa stała a parametry jakościowe są niezłe. Ale czy to jest jeszcze OTL ?
Mietek
Alek

Post autor: Alek »

Niestety nie. Chociaż można zastanowić się także nad zastosowaniem dławika. To też nie OTL, ale może warto spróbować.
Awatar użytkownika
Waldemar D.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1218
Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16

wzmacniacz OTL

Post autor: Waldemar D. »

a.
ODPOWIEDZ