Leben CS600

[Ola Boga]

Trafił na mój serwis, więc możemy sobie razem popatrzeć do środka.

To, co widzę na pierwszy rzut oka:
-Klasyczny układ przeciwsobny na EL34 w trybie pentodowym. Siatki drugie są połączone razem do zasilacza, bez odczepów w TG.
-Polaryzacja automatyczna na dużych rezystorach drutowych.
-Dwa ciekawe, ogromne przełączniki służą do zmiany Rk (przez dołączanie dodatkowych rezystorów równolegle) i Ua (przez przełączanie uzwojeń TS). Są oznaczone jako EL34/6L6
-Lampy sterujące są żarzone prądem stałym, lampy mocy prosto z TS.
-Montaż bardzo elegancki i mam wrażenie, że pracochłonny. Za to serwis umiarkowanie przyjazny, do większości miejsc jest łatwy dostęp, ale jest kilka nieprzyjemnych zakamarków.
-Całość jest zmontowana na płaskiej, stalowej płycie, niestety bez żadnego zagięcia, które by wzmacniało konstrukcję, więc pod wpływem ciężaru transformatorów łatwo o pogięcie środka.
-Lampy mocy są zamontowane na dodatkowym "pięterku", żeby maksymalnie wykorzystać wysokość obudowy i zmieścić duże lampy w całkiem zgrabnym pudełeczku.

Szczegóły będę jeszcze rozpracowywać, a na koniec postaram się zamieścić jakieś pomiary.

[Ola Boga]

A oto i garść pomiarów...

Zniekształcenia przy 400Hz:
0,32% dla 1W
0,31% dla 10W
0,5% dla 12,5W
1,2% dla 15W
4% dla 20W
8,5% dla 25W (Uin=0,775V)

Pasmo przy spadku 1dB: 20Hz - 42kHz
Pasmo przy spadku 3dB: 11Hz - 166kHz z lekkim rezonansem +0,5dB w okolicy 100kHz

Punkt pracy lamp mocy: Ua=367V, Ug2=327V, Ik=58mA.

[onyx1944]

Piękna sprawa.
Masz możliwość zmierzyć i posłuchać na 6L6 lub rusinach 6P3S?
Tam jest na wejściu srpp i inwerter różnicowy?

[Ola Boga]

Masz możliwość zmierzyć i posłuchać na 6L6 lub rusinach 6P3S?

6L6-GC nie mam, a 6P3S trochę się boję wtykać przy napięciu ponad 400V...

Lampy sterujące to 6CS7. Bardzo ciekawa sprawa, ponieważ są to duotriody o różnych systemach, dlatego każdy ze stopni wzmocnienia jest podzielony pomiędzy dwie lampy.
Dodatkowo wzmocnienie tych lamp jest raczej niewielkie, więc sprzężenie zwrotne również nie jest mocne, co w połączeniu z pentodowym stopniem mocy daje rezystancję wyjściową na poziomie 3,5R dla wyjścia 8R, czyli współczynnik tłumienia w okolicach 2,3.

Poziom przydźwięku na wyjściu wynosi 8mVpp, czyli całkiem nieźle. Na głośnikach 91dB/W wypada poniżej słyszalności w normalnych warunkach.

[taipan3]

Widzę że był grzebalny , kondensatory są nieoryginalne , ciekawy jestem jak to wpłynęło na parametry wzmacniacza , polepszyło, pogorszyło ?

[Ola Boga]

Widzę że był grzebalny , kondensatory są nieoryginalne , ciekawy jestem jak to wpłynęło na parametry wzmacniacza , polepszyło, pogorszyło ?

Kondensatory wymienione z dobrych na lepsze. Nie sądzę, żeby na pomiarach była jakakolwiek różnica. Chyba gniazda wejściowe są też wymienione. Reszta wygląda na oryginalną.

[hipofryt]

A oto i garść pomiarów...

Czym robisz pomiary?

[Ola Boga]

Czym robisz pomiary?

Starym analogowym sprzętem (Zopan). Nie jest to szczyt wyrafinowania, ani dokładności, ale do wzmacniaczy lampowych wystarczy.
Właśnie sprawdziłam jakie zniekształcenia ma mój generator. Wyszło 0,05%...

[Krzysztof_M]

Ciekawe czy ten dławik w pobliżu jednego z transformatorów wyjściowych nie dodaje jakiegoś brumu w tym kanale? Sprawdzałaś?

[Ola Boga]

Ciekawe czy ten dławik w pobliżu jednego z transformatorów wyjściowych nie dodaje jakiegoś brumu w tym kanale? Sprawdzałaś?

Nie dodaje. Przydźwięk jest podobny w obu kanałach i jak na taką prostą konstrukcję bardzo niski (8mV p-p). Na "normalnych" głośnikach chyba bardziej słychać pracę samego transformatora sieciowego, niż jakiekolwiek śmieci z głośników, ale jedno i drugie wymaga zbliżenia ucha. Przy zwykłym słuchaniu muzyki wzmacniacz można uznać za zupełnie cichy. Podobnie wygląda sytuacja na wyjściu słuchawkowym, które pobiera sygnał z wyjścia głośnikowego przez dzielnik rezystorowy.

Swoją drogą - wyjście słuchawkowe zawiera szeregowy rezystor 270R. Na pomiarach wyszło mi na tym wyjściu mniej więcej 250mW na 600R, ale tylko 10mW przy obciążeniu 8R. Moje słuchawki mają 32R i poziom głośności był zupełnie wystarczający, a pozycja gałki przy dość głośnym słuchaniu wypadała mniej więcej w połowie skali. Czyli dobrze.

[Krzysztof_M]

No to jestem zaskoczony i to mocno brakiem słyszalnych zakłóceń od dławika w takiej odległości.
A już brakiem tego w słuchawkach to szczególnie.
Tak więc plus dla Lebena.

[Ola Boga]

No to jestem zaskoczony i to mocno brakiem słyszalnych zakłóceń od dławika w takiej odległości.

Ale to jest dławik włączony pomiędzy kondensatory filtrujące o sporej pojemności. Znam co najmniej kilka wzmacniaczy o takim układzie elementów i nigdy nie spotkałam się z problemami z tego powodu. Może gdyby dławik był na wejściu filtra, to by rozsiewał większe zakłócenia, ale w tym przypadku nie ma problemu.

[onyx1944]

W sieci można znaleźć zdjęcia różnych pozycji tego dławika.
Zakładam że prąd spoczynkowy nie przekracza 300ma (4x60mA plus drivery), przy pojemnościach rzędu 100uF takie LC robi robotę. Nie wiem na ile poprawny jest ponizszy schemat wygrzebany w internecie :

Jesteś w stanie zmierzyć potencjał żarzenia? Obstawiam jakieś 80-100v

[Ola Boga]

Jesteś w stanie zmierzyć potencjał żarzenia? Obstawiam jakieś 80-100v

42V. Na schemacie brakuje kondensatora za prostownikiem do żarzenia 6CS7. Reszta na pierwszy rzut oka się zgadza.

[Krzysztof_M]

Lampa prostownicza, która nie prostuje ... Osobliwe