Miałem "oczekującą" Arię bez wzmacniacza ale zbyt dużo roboty z rekonstrukcją złomu, kupiłem takie coś, dziś DPD dowiozło z Warszawy , w sumie 160zł i jest pokrywa.....większość egzemplarzy jej nie ma albo połamaną /oblepioną Smerfami


Miałem kupiony taki silnik ale po założeniu był głośny, słaby i się grzał....rozebrałem, wyczyściłem kilka plam rdzy na stojanie i wirniku, nasmarowałem łożyska smarem TF, obecnie ma spory moment obrotowy i tylko lekko szumi.
Mam problem z tak zwanym "kółkiem skaczącym", nie mogę tak ustawić kółka na osi silnika, by bez problemu działały obie prędkości, obecnie działa tylko 19,5cm/s, jak podczas pracy przycisnę dźwignię, to wskakuje na 9,5cm/s, da się przełączyć na wyższą prędkość i na niej już zostaje

Paski wymienione, gumowe elementy przetarte NOVOGUM, po Świętach zdejmę oba kółka i wyczyszczę NOVOGUM-em przy pomocy szczoteczki do zębów, smarując ośki kółek.
Elektronika jest sprawna, podłączyłem Ślązaka jako wzmacniacz, bo ten magnetofon to deck.
Skończyłem Pioniera Stereo, to kolejny grat zaczynam, tym bardziej, że tu jest dobra głowica, bo nawet bez filcu słychać wysokie tony.
Może ktoś tu zjadł zęby na tym sprzęcie?
Kolega bratyslaw ponoć to robił
Kolega cirrostrato kończył technikum w ZRK.
Kolega CHOPIN66 trochę też dłubie w polskich potworkach elektronicznych z tego, co widzę

Bym miał szpulowy magnetofon w swoim "patchworkowym" zestawie Hi-Fi, GRACIA to ARIA na rynek RFN.
Proszę o pomoc, bo to ma trochę różnic w stosunku do Aria/Opus i ogólnie ZK240-2405S-Dama Pik.
Pleśń na ścianie to skutek "pracy" regionalnych panów budowlańców....ogólnie w wielu miejscach w domu jest grzyb
