Mullard 3-3 na bogato
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Mullard 3-3 na bogato
Cześć wszystkim!
Czytam to forum od dłuższego czasu i myślę że mój nowy projekt będzie czymś interesującym, jednak potrzebuję trochę pomocy.
Zbudowałem już kilka wzmacniaczy lampowych, a najnowsze dzieło ma być udoskonaleniem wersji poprzedniej(trzeciej już).
Jest to jak w tytule projekt Mullarda 3-3 jednak ze stabilizowanym zasilaniem (kopia zasilacza kolegi Jerzego, pozdrawiam serdecznie).
Głównym celem budowania tego wzmacniacza na nowo jest pozbycie się błędów i niedoróbek jakie popełniłem w wersji trzeciej i kolejne ulepszenia.
Większość części już mam, a obecny wzmacniacz może jeszcze posłużyć za bazę do testów.
Główne założenia projektu:
-tym razem rozmiar midi
-stabilizator napięcia anodowego i żarzenia
-długowieczność urządzenia, a w razie awarii względnie łatwy dostęp przy naprawie
-dalsze zmniejszenie szumów i poprawa separacji kanałów
-dopracowanie wartości USZ
-wycieraczki
-ogólna budowa na miarę high-end (tak, wiem że to tylko 3W na kanał i że PP byłby lepszy).
Transformator sieciowy to toroid 250V/0.35A i 9V/6A.
Transformatory głośnikowe to Tamura F-475.
Wycieraczki to niestety chińczyki jak na obrazku, bo nie znalazłem nic innego co zmieściłoby się w 40mm obudowę (może ktoś ma pomysł jaki sprzęt mógłby być dawcą?).
Obudowa będzie z blachy aluminiowej ciętej laserem i grubych płaskowników skręconych śrubami do kupy.
Chcę żeby ten wzmacniacz był przesadzony i przekombinowany, ale jednak funkcjonalny i bezawaryjny.
Mam też kilka dylematów:
-czy dwukanałowy stabilizator napięcia anodowego ma sens? Czy to jakkolwiek poprawi separację kanałów?
-USZ pobieram aktualnie z dodatkowego uzwojenia TG, ale czy to dobre rozwiązanie?
-czy regulowana wartość USZ to dobry pomysł? Powiedzmy 3-4 stopniowo
-używam dużych kondensatorów, czy softstart jest konieczny? W obudowie będzie dość ciasno.
Proszę powiedzcie co sądzicie o takim projekcie, chętnie wysłucham Waszych pomysłów i uwag.
Pozdrawiam, Michał
Czytam to forum od dłuższego czasu i myślę że mój nowy projekt będzie czymś interesującym, jednak potrzebuję trochę pomocy.
Zbudowałem już kilka wzmacniaczy lampowych, a najnowsze dzieło ma być udoskonaleniem wersji poprzedniej(trzeciej już).
Jest to jak w tytule projekt Mullarda 3-3 jednak ze stabilizowanym zasilaniem (kopia zasilacza kolegi Jerzego, pozdrawiam serdecznie).
Głównym celem budowania tego wzmacniacza na nowo jest pozbycie się błędów i niedoróbek jakie popełniłem w wersji trzeciej i kolejne ulepszenia.
Większość części już mam, a obecny wzmacniacz może jeszcze posłużyć za bazę do testów.
Główne założenia projektu:
-tym razem rozmiar midi
-stabilizator napięcia anodowego i żarzenia
-długowieczność urządzenia, a w razie awarii względnie łatwy dostęp przy naprawie
-dalsze zmniejszenie szumów i poprawa separacji kanałów
-dopracowanie wartości USZ
-wycieraczki
-ogólna budowa na miarę high-end (tak, wiem że to tylko 3W na kanał i że PP byłby lepszy).
Transformator sieciowy to toroid 250V/0.35A i 9V/6A.
Transformatory głośnikowe to Tamura F-475.
Wycieraczki to niestety chińczyki jak na obrazku, bo nie znalazłem nic innego co zmieściłoby się w 40mm obudowę (może ktoś ma pomysł jaki sprzęt mógłby być dawcą?).
Obudowa będzie z blachy aluminiowej ciętej laserem i grubych płaskowników skręconych śrubami do kupy.
Chcę żeby ten wzmacniacz był przesadzony i przekombinowany, ale jednak funkcjonalny i bezawaryjny.
Mam też kilka dylematów:
-czy dwukanałowy stabilizator napięcia anodowego ma sens? Czy to jakkolwiek poprawi separację kanałów?
-USZ pobieram aktualnie z dodatkowego uzwojenia TG, ale czy to dobre rozwiązanie?
-czy regulowana wartość USZ to dobry pomysł? Powiedzmy 3-4 stopniowo
-używam dużych kondensatorów, czy softstart jest konieczny? W obudowie będzie dość ciasno.
Proszę powiedzcie co sądzicie o takim projekcie, chętnie wysłucham Waszych pomysłów i uwag.
Pozdrawiam, Michał
Re: Mullard 3-3 na bogato
To klasa A, więc przesłuch z zasilacza nie powiniwn być duży. Zazwyczaj newralgiczne punky to przełącznik wejść, potencjometr i wszelkie połączenia pomiędzy nimi.
Znam kilka przykładów, w których się sprawdzało bardzo dobrze.
Osobiście uważam, że to świetne rozwiązanie. Niestety w urządzeniach dostępnych w handlu raczej niespotykane, bo wymaga pewnego minimalnego poziomu wiedzy technicznej od użytkownika...
W klasie A sens wielkich pojemności w zasilaczu jest trochę wątpliwy... A czy soft-start? Może wystarczą klasyczne termistory rozruchowe?
Szkoda, że nie mają porządnej skali logarytmicznej, tylko VU. Takie coś dobrze się sprawdza, kiedy chcesz wysterowywać tor "pod kokardę",jak w przypadku magnetofonu, albo nadajnika radiowego. Do wzmacniacza audio, gdzie pracujesz najczęściej daleko poniżej 0dB, przydałoby się coś ze skalą logarytmiczną plus wzmacniacz logarytmujący do sterowania.
Re: Mullard 3-3 na bogato
Dawcy są normalnie dostępni po około 20pln. Długość coś koło 44mm. Średnica 27mm. Wymagaja trochę wysiłku i trochę czasu.
Po dorobieniu nowej skali i podświetleniu z daleka nawet nieźle wyglądają w moim warsztatowym grajku.
Po dorobieniu nowej skali i podświetleniu z daleka nawet nieźle wyglądają w moim warsztatowym grajku.
Re: Mullard 3-3 na bogato
Dużą pojemność mam przede wszystkim przed stabilizatorem żarzenia, 1A zwłoczny co któryś raz się przepalał.
Co to za VU i jak są montowane?
Co to za VU i jak są montowane?
Re: Mullard 3-3 na bogato
Wskaźniki od jakiejś radiostacji radzieckiej odarte z gumowej zalewy. Mocowanie trzeba sobie samemu wymyślić bo oryginalne odpadną razem z usuwanym frontem. To tak, jakbyś musiał kawałek rurki w blasze zamocować - rozwiązań ilu majstrów. Ot i wszystko.
Re: Mullard 3-3 na bogato
Dzięki, pomysł fajny jednak będzie pewnie problem ze znalezieniem dawcy.
Co sądzicie o chińskich drabinkach EIZZ? Będzie bardziej bezawaryjna od niebieskiego ALPSa? (z resztą też chińskiego).
Po niedzieli ruszam na poważnie z projektem, cel to skończyć go do wiosny.
Co sądzicie o chińskich drabinkach EIZZ? Będzie bardziej bezawaryjna od niebieskiego ALPSa? (z resztą też chińskiego).
Po niedzieli ruszam na poważnie z projektem, cel to skończyć go do wiosny.
Re: Mullard 3-3 na bogato
Mała aktualizacja:
Projekt powoli, ale jednak posuwa się do przodu.
Udało mi się kupić nowe VU, ale dalej nie jestem do końca z nich zadowolony, jednak klasyczne wycieraczki mają większy urok. W międzyczasie przyszła drabinka rezystorowa EIZZ, jakieś mocowania, terminale głośnikowe itd.
Narysowałem też wstępny schemat zasilacza, a na papierze układ rozmieszczenia wszystkich elementów.
Próbuję się zmieścić w wymiarach 355x280x40 wewnątrz obudowy. Wszelkie uwagi mile widziane, pozdrawiam.
Projekt powoli, ale jednak posuwa się do przodu.
Udało mi się kupić nowe VU, ale dalej nie jestem do końca z nich zadowolony, jednak klasyczne wycieraczki mają większy urok. W międzyczasie przyszła drabinka rezystorowa EIZZ, jakieś mocowania, terminale głośnikowe itd.
Narysowałem też wstępny schemat zasilacza, a na papierze układ rozmieszczenia wszystkich elementów.
Próbuję się zmieścić w wymiarach 355x280x40 wewnątrz obudowy. Wszelkie uwagi mile widziane, pozdrawiam.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2850
- Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
- Lokalizacja: Kraków/Węglówka
- Kontakt:
Re: Mullard 3-3 na bogato
Nie jestem pewny czy te ponad 11uF za LM338 to właściwy pomysł, po mostku nie ma elektrolitów więc chyba powinny być tam?
Pozdrawiam,
A.
Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Re: Mullard 3-3 na bogato
Czyli mamy koleją kopię koncepcji układowej Kol. @Romekd z modyfikacjami Kol. JurekO. Co do zasilacza żarzenia to na Forum znajdziesz fajne rozwiązanie z układem powolnego narastania napięcia na tranzystorze npn (kto jest autorem chyba nie muszę wspominać). BTW dlaczego akurat ten Mullard?
Pozdrawiam
Krzysztof
Krzysztof
Re: Mullard 3-3 na bogato
Czołem.
Pojemność kondensatora za mostkiem Graetza (C305) musi być dość wysoka, ze względu na potrzebę znacznej redukcji poziomu tętnień 100 Hz przy niewielkiej różnicy napięcia między wejściem i wyjściem stabilizatora (jego maksymalny prąd wyjściowy to 5 A).
Pozdrawiam
Romek
Schemat wskazuje, że za mostkiem jest jakiś kondensator, może nawet bardzo dużej pojemności, lecz ze względu na swoje wymiary umieszczony został poza płytką. Kondensatory w układzie są kolejno ponumerowane, a na schemacie znajduje się złącze...
Pojemność kondensatora za mostkiem Graetza (C305) musi być dość wysoka, ze względu na potrzebę znacznej redukcji poziomu tętnień 100 Hz przy niewielkiej różnicy napięcia między wejściem i wyjściem stabilizatora (jego maksymalny prąd wyjściowy to 5 A).
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Mullard 3-3 na bogato
Ja tylko w kwestii formalnej co do LM338. Sugeruję baaaardzo dużą ostrożność przy zakupie. Wg mnie w grę wchodzi jedynie zakupów używanego elementu. Ja kupiłem kiedyś na ali LM338K (obudowa TO-3) 5sztuk nowych. Pierwszy strzelił przy 0.5A, drugi trochę lepiej bo wytrzymał chyba z 1.5A. Resztę wyrzuciłem i kupiłem u nas na Allegro kilka wylutów a w zasadzie kawałek jakiegoś regulatora z LM338K na pokładzie.
Pozdrawiam
Krzysztof
Krzysztof
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2850
- Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
- Lokalizacja: Kraków/Węglówka
- Kontakt:
Re: Mullard 3-3 na bogato
Faktycznie, jest tam złącze, do którego prawdopodobnie będzie dołączony jakiś kondensator. Natomiast nie zmienia to faktu, że za stabilizatorem mamy ogromną pojemność, w sumie nie wiem do końca po co, wg mnie to o wiele za dużo.Romekd pisze: ↑ Schemat wskazuje, że za mostkiem jest jakiś kondensator, może nawet bardzo dużej pojemności, lecz ze względu na swoje wymiary umieszczony został poza płytką. Kondensatory w układzie są kolejno ponumerowane, a na schemacie znajduje się złącze...
Stab 6,3V.png
Pojemność kondensatora za mostkiem Graetza (C305) musi być dość wysoka, ze względu na potrzebę znacznej redukcji poziomu tętnień 100 Hz przy niewielkiej różnicy napięcia między wejściem i wyjściem stabilizatora (jego maksymalny prąd wyjściowy to 5 A).
Pozdrawiam
Romek
Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Re: Mullard 3-3 na bogato
Podoba mi się koncepcja sprzężenia bez kondensatora, jest duży wybór lamp, a kolejny wzmacniacz z ECC83 to zwyczajnie nuda.
Dokładnie tak jak piszesz, jest tam złącze dla kondensatorka Φ50x82mm Wiem że kondensatory za stabilizatorem to przesada, ale do tej pory to działa i nic złego się nie dzieje.
Jaką pojemność sugerujecie?
Co do LM338 to kupiłem go bodajże na Mouserze i nigdy nie było z nim problemów.
Czy dodanie zenerki 6.8V na wyjściu staba zabezpieczy jakkolwiek grzejniki lamp w razie jego awarii?
Pozdrawiam, Michał
Re: Mullard 3-3 na bogato
Raczej nie próbowałbym kupować nowego stabilizatora LM338K w metalowej obudowie TO-3. Tego typu obudowa na pewno świetnie się prezentuje i łatwiej odprowadzić z niej ciepło, a poza tym wygląda na element "retro", jednak produkcja w niej układu jest kosztowna, szczególnie teraz, gdy najpopularniejsze układy wkłada się w tanie, "plastikowe" obudowy TO-220. Sprawdziłem i układ w metalowym "kapeluszu" można bez problemu nabyć, ale cena takiego układu to, uwaga, 401,88 zł (netto) w sklepie MOUSER, gdzie cena układu LM338T, w "plastiku", to 8,46 zł. Gdybym chciał użyć wersji w obudowie TO-220, kupiłbym w TME za 718 zł (netto; dla porównania w sklepie Farnell kosztuje 17,96 zł netto), gdyż do tej pory niemal wszystkie elementy z TME działały mi poprawnie (myślę, że na pewno starają się nie sprzedawać podróbek...).safer pisze: ↑ndz, 5 stycznia 2025, 10:15 Ja tylko w kwestii formalnej co do LM338. Sugeruję baaaardzo dużą ostrożność przy zakupie. Wg mnie w grę wchodzi jedynie zakupów używanego elementu. Ja kupiłem kiedyś na ali LM338K (obudowa TO-3) 5sztuk nowych. Pierwszy strzelił przy 0.5A, drugi trochę lepiej bo wytrzymał chyba z 1.5A. Resztę wyrzuciłem i kupiłem u nas na Allegro kilka wylutów a w zasadzie kawałek jakiegoś regulatora z LM338K na pokładzie.
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2850
- Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
- Lokalizacja: Kraków/Węglówka
- Kontakt:
Re: Mullard 3-3 na bogato
Producent układu (idąc za notą TI) twierdzi, że stabilizator powinien być stabilny z każdą pojemnością wyjściową. Jednak zwykle dążymy do stosunkowo małej pojemności za stabilizatorem (na wypadek zwarcia), w nocie najczęściej pojawia się wartość 1uF. Myślę, że przy tak wielkiej pojemności za mostkiem (68mF
) nie ma sensu dokładać dodatkowych 11mF za stabilizatorem, powyżej 1000uF to już moim zdaniem zdecydowanie przesada, przy LM317 stosowałem zwykle 100uF.
Pozdrawiam,
A.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,