Nadszedł czas, aby sprawdzić użyteczność zrobionych tranzystorów ostrzowych. Radio wykonałem w prostym układzie reakcyjnym, z dwustopniowym wzmacniaczem m.cz. Odbiór na słuchawki bardzo głośny, na głośnik wyraźny, ale bez szału. Z uwagi na to, że tranzystory są ostrzowe, konieczna była ich praca w układzie ze wspólną bazą. Transformatory o przekładni 4:1, nawinięte kiedyś jako międzystopniowe do moich lamp. Może kiedyś nawinę o przekładni 5:1 lub 6:1, które może okażą się lepsze do tego układu.
Nie robiłem oporników polaryzujących bazy (przyjdzie jeszcze pora i na to), potencjometru montażowego (przyjdzie jeszcze pora i na to) , kondensatora ceramicznego (robiłem już takie, może jeszcze zrobię i zmienię), kondensatorów elektrolitycznych (przyjdzie jeszcze pora i na to), kondensatora reakcyjnego (wziąłem stary tymer, choć mogłem dać swój kondensator).
W planach mam jeszcze zrobienie próby przeróbki na układ refleksowy i jeśli zadziała, zrobię więcej tranzystorów i drugi układ

.