Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

waldoz_3
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: sob, 30 stycznia 2021, 16:51

Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: waldoz_3 »

Witam! Przymierzam się już jakieś 2 lata do budowy wzmacniacza wg, załączonego schematu. Mam akurat wolny okres w życiu i postanowiłem wsiąść się za ten projekt. Mam już za sobą pozytywnie uruchomione z Waszą pomocą PP na 6P6S z kitu z aliexpress i wzmacniacz avt na EL36. Posiadam 2 transformatory od radia stolica. Myślałem żeby je wykorzystać w tym audiofilskim wynalazku i zrobić dual mono. Chciałbym żeby była to konstrukcja w pełni lampowa, jak się to mówi "Po staremu". Jako prostowniki myślałem o wrzuceniu AZ4. Jedno trafko na kanał myślę że powinno sobie dać radę z żarzeniem jak i anodowym. Pytanie jest czy ja uzyskam odpowiednie napięcie? Transformatory pomierzyłem, anodowe bez obciążenia 320V symetryczne, po wrzuceniu AZ1 i kondensatorka, napięcie skoczyło do 450VDC, oczywiście bez obciążenia. Na schemacie stolicy widzę 305V po lampie i 240V po dławiku. Prosił bym o jakieś podpowiedzi czy ta konstrukcja ma prawo bytu. Pierwszy raz robię zasilacz na lampie.
Wzmacniacz_6s41s.gif
Radiowiec
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 570
Rejestracja: pt, 23 lutego 2018, 17:13

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: Radiowiec »

O nie nie nie, transformator od radia Stolica się nie nadaje. On jest liczony na 36 mA prądu anodowego. Zobacz, jaki prąd płynie przez lampę końcową w układzie który chcesz zbudować (nie wspominając o przekładni :wink: ).
Radiowiec
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 570
Rejestracja: pt, 23 lutego 2018, 17:13

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: Radiowiec »

Radiowiec
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 570
Rejestracja: pt, 23 lutego 2018, 17:13

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: Radiowiec »

Jeśli masz na myśli transformator sieciowy, to też nie da rady :wink: Zsumuj sobie prądy żarzenia wszystkich lamp w radiu i we wzmacniaczu. To samo z prądami anodowymi...
waldoz_3
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: sob, 30 stycznia 2021, 16:51

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: waldoz_3 »

http://ww.forum-trioda.pl/viewtopic.php?t=5867
W tym temacie koledzy mówią, że owy transformator daje radę przy 200mA. Ciągnie bez problemu oba kanały PP na EL84. Wzmacniacz który chcę zrobić pobiera 110mA anodowego na kanał.
Żarzenie też daje radę, miałem docelowy komplet lamp podłączony pod transformator, godzinę sobie tak pyrkało i transformator był praktycznie delikatnie ciepławy.
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: cirrostrato »

Obciąż trafo wymaganymi prądami i sam się przekonaj czy się nie za bardzo ociepli.
waldoz_3
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: sob, 30 stycznia 2021, 16:51

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: waldoz_3 »

Mi nie chodzi o to czy trafo będzie ciepłe czy nie, jestem praktycznie przekonany że sobie poradzi. Pytałem o napięcia, czy po obciążeniu zasilacza napięcie spadnie z tych 450V do wymaganych okolic 300V. Czy może muszę jeszcze zastosować dławik w zasilaczu?
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: cirrostrato »

Dalej doradzam działaj w układzie ,,na desce'', jaki z tym problem, lutowanie parę minut, może niewielki problem z obciążeniem (ja mam rezystory suwakowe do takiej zabawy) i wiesz więcej niż większość na triodzie. A co do ,,praktycznie jestem przekonany'' to ja nie jestem......
waldoz_3
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: sob, 30 stycznia 2021, 16:51

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: waldoz_3 »

Tak więc nie będe się opierał poradom bardziej doświadczonych. Odwzorowałem w pająku zasilacz od stolicy, 2 kondensatory, jakiś dławik od bisa, lampe zastosowałem 5C3S (trochę niedożarzona 4,6V) bo nie mam jeszcze AZ4 a AZ1 nie wydoli takiego prądu. Policzyłem z prawa ohma że potrzebuję dla prądu 110ma obciążenie 3k więc zmotałem go z 18 rezystorów 50k co dało jakieś ~3k. Wynik 330VDC na ostatnim kondensatorze. Myślę że nie jest źle, chyba że myślę źle to proszę mnie poprawić. Czy takie napięcie będzie okej w tym układzie? Czy można ewentualnie jakoś te 30V zbić żeby było zgodnie ze schematem? Albo zastosować jakiś prl-owski stabilizator żeby napięcie po stronie pierwotnej było 220V wtedy powinno być idealnie. Tylko czy jest sens, czy te 330V może zostać?
Ostatnio zmieniony pn, 20 maja 2024, 12:00 przez waldoz_3, łącznie zmieniany 1 raz.
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: cirrostrato »

Z 6S41S wizualnie ładnie stroi w zasilaczu 5C8S, dalej jeszcze finansowo nieszokująca, podstawki (kalitowe) pod te wszystkie lampy tańsze w znanym sklepie z lampami niż na Allegro, trochę dziwne. Pozdrawiam.
waldoz_3
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: sob, 30 stycznia 2021, 16:51

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: waldoz_3 »

Ja już wszystkie lampy i podstawki dawno kupiłem jeszcze w dobrych cenach. Podstawki ceramiczne z grubo srebrzonymi stykami. Wszystko NOS-y cccp. 5C8S bardziej bym widział w towarzystwie diabełków no i szkoda takiej bani marnować w mojej aplikacji, pracowałaby ledwo na 1/4 możliwości, no i 5A żarzenia to już by się na pewno te trafa skopciły :shock: . 5C3S kupiłem kiedyś bo miał być nawijany transformator pod oba kanały z prostownikiem na tą lampe, ale napatoczyły mi się te trafa od stolicy to pójdą na test w dual mono z AZ4 które są chyba najbardziej korzystne cenowo i też ładne wizualnie, a podstawek pod nie też mi nie brakuje. Zostawiłbym dwie 5C3S bo ładna żarówa ale niestety dotknęły ja już "ałdjofilskie" ceny.
rufus74pz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 150
Rejestracja: śr, 2 czerwca 2010, 20:24

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: rufus74pz »

Witam.
Lampa 6E5P w triodę jako sterująca, nie jest dobrą propozycją dla lampy 6S41S w triodę. Układ będzie miał duże zniekształcenia szczególnie H2, ja do sterowania tego typu lamp stosuję 6CK4 lub 6DE7 (mocniejszą sekcję), oczywiście na wejściu coś liniowego, spokojnie można zastosować 6E5P w triodę, zasilanie 250V plus stały bias.
Piotr
waldoz_3
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: sob, 30 stycznia 2021, 16:51

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: waldoz_3 »

W artykule który opisuje wzmacniacz ten schemat jest chwalony za doskonałe własności soniczne, napisane jest nawet że przebija układy na 300B. Autor gorąco poleca budowe tego wzmacniacza, zapewnia że będziemy zaskoczeni jakością dźwięku. Chcę żeby ten wzmacniacz był jak najbardziej klasyczny i jak najbardziej "ruski" albo przynajmniej wschodni. Jakoś nie lubię mieszać technologii wschodniej z zachodnią :mrgreen: Mam do niego również bardzo ładny zestaw kondensatorów na gwint cccp nówki z pudełeczka.
A tutaj można sobie poczytać na temat tego wzmacniacza, są i inne schematy.
https://www.radioman-portal.ru/pages/857/index.shtml
rufus74pz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 150
Rejestracja: śr, 2 czerwca 2010, 20:24

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: rufus74pz »

Witam.
Jeżeli z lampy 2A3/6C4C uzyskują moc 2.7W i THD na poziomie 4.4%, to ja mam tą samą moc tylko ponad 10 razy mniejsze zniekształcenia THD, to samo dotyczy układu na 6E5P/6S41S, zniekształcenia będą na podobnym poziomie i rozkładzie. Aby się nie rozpisywać dlaczego wzmacniacze z wysokim H2 wcale nie brzmią dobrze wstawiam porównanie rozkładu harmonicznych dwóch instrumentów, wnioski każdy sam wyciągnie.
Piotr
20200428_124118.jpg
namor
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 296
Rejestracja: pt, 12 listopada 2004, 17:01

Re: Wzmacniacz SE 6S41S 6E5P

Post autor: namor »

ciekawe wykresy, skąd pochodzą?
Wniosek jaki "wyciągnąłem sam", to zrozumiałem dlaczego "od zawsze" nie znoszę dźwięku klarnetu, jest dla mnie irytująco "wrzaskliwy", dla mnie "uchodzi" jednie w żydowskiej muzyce klezmerskiej i muzyce bałkańskiej, natomiast obój zawsze odbierałem jako dźwięk "ciepły" i "kojący".
Ta różnica pochodzi chyba z widocznych na wykresach dużych różnic harmonicznej drugiej vs. trzecia.
ODPOWIEDZ