Zrobiłem parę eksperymentów:
1) Podmieniłem detektor synchroniczny na prosty detektor obwiedni na tranzystorze. Wspólny emiter, spolaryzowany w kasie B, filtr 42IF103 na wejściu. Wzbudzanie się pośredniej pogorszyło się znacznie! Filtr wejściowy ma większą impedancje niż to co jest w zamienionym detektorze synchronicznym.
Celem było wyeliminowanie wpływu oscylatora w detektorze synchronicznym.
2) Dałem rezystory po 20Ω emiterach wzmacniacza P.CZ. żeby jak panowie poradzili trochę stłumić wzmocnienie. Są dwa stopnie różnicowe, wiec w sumie cztery rezystory. I to pomogło, odbiera czysto stacje na 910KHz z detektorem obwiedni. W okolicach 1360KHz nic ciekawego nie ma. Wzbudza się trochę pomiędzy stacjami, przy maksymalnym wzmocnieniu.
3) Wsadziłem z powrotem detektor synchroniczny i jest jeszcze lepiej (To chyba kwestia impedancji wejściowej detektora). Pozbyłem się wzbudzania pomiędzy stacjami poprzez redukcję maksymalnego napięcia ARW. U mnie ARW działa odwrotnie niż w normalnym odbiorniku, im większe dodatnie napięcie ARW tym większy prąd par różnicowych i większe wzmocnienie.
Na stan dzisiejszy, pozbyłem się "odpowiedzi" wzmacniacza na harmoniczne 455KHz, ale do końca stabilny nie jest.
Zainstaluje przełącznik detektorów przyszłości. ARW ma swój niezależny detektor obwiedni co de-komplikuje sprawę.

- Nowy detektor obwiedni do testów