ZK 120 czy to padnięta glowica?

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

inar
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 714
Rejestracja: ndz, 4 stycznia 2015, 20:54
Lokalizacja: Biadki

ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: inar »

Witam!
Odkopałem staruszka ZK 120. Mechanicznie rusza, paski oczywiście wyciągnięte, lecz brak głosu.Przy dotknięciu wkrętakiem przewodów wychodzących z głowicy słychać w głośniku "brum", czyli wzmacniacz pracuje.Może ktoś bardziej doświadczony w temacie doradzi, jak uratować głowicę, bo nowej raczej nigdzie nie kupię.
Pozdrawiam-Grzegorz
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7353
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: Thereminator »

Głowice pojawiały się czasem na Allegro, więc jakaś szansa jest.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
inar
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 714
Rejestracja: ndz, 4 stycznia 2015, 20:54
Lokalizacja: Biadki

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: inar »

Na aukcjach jest trochę głowic, ale doczytałem na jednym z postów, że do ZK 120(lampowy) musi być zastosowana inna głowica, niż do tranzystorowych.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: Marek7HBV »

Do lampowych głowica ma większą indukcyjność {więcej zwoi}. Można sprawdzić przejście omomierzem, ale tylko na zakresie wysokoomowym {aby nie namagnesować rdzenia zbyt dużym prądem}. Często głowica jest po prostu zaklejona brudem ze starych taśm i ma zdarty docisk taśmy {pasek}. :D
Awatar użytkownika
kaem
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1182
Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
Lokalizacja: 83-200

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: kaem »

Śmiało mierz omomierzem. Namagnesowanie głowicy to nie problem, jeśli ma się demagnetyzer.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1858
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: Alek »

Jeśli głowica wykaże przerwę, powinienem mieć na strychu szkaradne resztki ZK120, w których głowica jest (muszę sprawdzić). Mogę wtenczas za niewielką sumę zbyć te resztki.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2236
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Miałem głowicę NOS ale do ZK140T, zamieniłem na grupach na Facebooku na silnik do Grundiga TK145, poniekąd to samo, co w ZK120/140/145.
Silnik mam firmy PAPST, działa OK, chodzi bez oporów i cicho, stary ma zwarcie międzyzwojowe na uzwojeniu pierwotnym.
Niebawem będę staruszka robił ale pierwsza będzie ARIA z kupy śmieci od sąsiada, też silnik spalony.
A przyłączam się do tematu.....bym głowicę do Arii/Opusa kupił, tylko NOS.
Ma ktoś takiego "rodzynka" z zapasów szufladowych?
A jakby ktoś był chętny, to mogę zaoferować ZK140TM z nową głowicą, zastany od 2 dekad, może ktoś byłby zainteresowany?
inar
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 714
Rejestracja: ndz, 4 stycznia 2015, 20:54
Lokalizacja: Biadki

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: inar »

Witam!
Głowica na omomierz ma przejście, wymyta izopropylowym i nic. Na tasiemce dociskającej taśmę do głowicy są jednak tylko resztki filcu - czy to może być przyczyną, że nie odtwarza?
Z czego najlepiej pozyskać taki filc - nie powinien chyba być za gruby, bo będzie stawiał za duży opór.
Pozdrawiam - Grzegorz
bratyslaw
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 744
Rejestracja: pt, 22 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: Parczew

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: bratyslaw »

A jak przejedziesz, np. śrubokrętem przed czołem głowicy (blisko, ale bez dotykania) to jest reakcja?
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 666
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: Teslacoil »

Oba przewody od głowicy dają brum? Jeden tylko powinien. Brak masy na głowicy. Do sprawdzenia (wyczyszczenia) przełącznik nagrywanie/odczyt.
inar
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 714
Rejestracja: ndz, 4 stycznia 2015, 20:54
Lokalizacja: Biadki

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: inar »

Nadal nie mam pomysłu na ten filc - może ktoś już to przerabiał i podzieli się doświadczeniem.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: Marek7HBV »

Filc gęsty i niestety trzeba wyciąć żyletką {ok 1,5 mm grubości -równomiernie}. Kleić butaprenem, tak aby nie wsiąkał w objętość :D
inar
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 714
Rejestracja: ndz, 4 stycznia 2015, 20:54
Lokalizacja: Biadki

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: inar »

Dziękuję Kol. Teslacoil !
Faktycznie przełącznik zespolony zapis-odczyt był wysunięty z blaszki powodującej jego przesuwanie.Potraktowałem go Kontaktem i teraz magnetofon zaczął odtwarzać, ale głos jest bardzo cichy przy maksymalnym "pogłośnieniu". Dotykanie przewodu głowicy daje głośną reakcję na wyjściu, czyli jednak wina leży gdzieś przy głowicy.
Co do filcu, to poszukam jeszcze w "lumpeksie" - czasem można znaleźć tam ciekawe tkaniny.
bratyslaw
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 744
Rejestracja: pt, 22 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: Parczew

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: bratyslaw »

Spróbuj może samoprzylepnych nóżek meblowych, są różne grubości i rodzaje, są też płaty do wycinania. Oczywiście trzeba będzie dodać trochę kleju, choćby "super glue".
IMG_20240414_154213869.jpg
inar
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 714
Rejestracja: ndz, 4 stycznia 2015, 20:54
Lokalizacja: Biadki

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?

Post autor: inar »

Przeszukałem moje zasoby naturalne i wymieniłem na początek lampę ECL86 - niestety brak poprawy. Szukanie ECC83 było większym wyzwaniem, ale opłaciło się - magnetofon odzyskał głos. Teraz tylko paski, smarowanie i można puścić "Gdzie te prywatki..."
Z filcem jeszcze pokombinuję, bo odtwarzanie ma bardzo mało wysokich tonów, a to podobno wina braku tego docisku.
Dziękuję wszystkim za wsparcie techniczne!
Pozdrawiam - Grzegorz
ODPOWIEDZ