ZK 120 czy to padnięta glowica?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
ZK 120 czy to padnięta glowica?
Witam!
Odkopałem staruszka ZK 120. Mechanicznie rusza, paski oczywiście wyciągnięte, lecz brak głosu.Przy dotknięciu wkrętakiem przewodów wychodzących z głowicy słychać w głośniku "brum", czyli wzmacniacz pracuje.Może ktoś bardziej doświadczony w temacie doradzi, jak uratować głowicę, bo nowej raczej nigdzie nie kupię.
Pozdrawiam-Grzegorz
Odkopałem staruszka ZK 120. Mechanicznie rusza, paski oczywiście wyciągnięte, lecz brak głosu.Przy dotknięciu wkrętakiem przewodów wychodzących z głowicy słychać w głośniku "brum", czyli wzmacniacz pracuje.Może ktoś bardziej doświadczony w temacie doradzi, jak uratować głowicę, bo nowej raczej nigdzie nie kupię.
Pozdrawiam-Grzegorz
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7353
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Głowice pojawiały się czasem na Allegro, więc jakaś szansa jest.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Na aukcjach jest trochę głowic, ale doczytałem na jednym z postów, że do ZK 120(lampowy) musi być zastosowana inna głowica, niż do tranzystorowych.
Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Do lampowych głowica ma większą indukcyjność {więcej zwoi}. Można sprawdzić przejście omomierzem, ale tylko na zakresie wysokoomowym {aby nie namagnesować rdzenia zbyt dużym prądem}. Często głowica jest po prostu zaklejona brudem ze starych taśm i ma zdarty docisk taśmy {pasek}. 

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Śmiało mierz omomierzem. Namagnesowanie głowicy to nie problem, jeśli ma się demagnetyzer.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Jeśli głowica wykaże przerwę, powinienem mieć na strychu szkaradne resztki ZK120, w których głowica jest (muszę sprawdzić). Mogę wtenczas za niewielką sumę zbyć te resztki.
- Szrot majster
- 1875...2499 postów
- Posty: 2236
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Witam!
Miałem głowicę NOS ale do ZK140T, zamieniłem na grupach na Facebooku na silnik do Grundiga TK145, poniekąd to samo, co w ZK120/140/145.
Silnik mam firmy PAPST, działa OK, chodzi bez oporów i cicho, stary ma zwarcie międzyzwojowe na uzwojeniu pierwotnym.
Niebawem będę staruszka robił ale pierwsza będzie ARIA z kupy śmieci od sąsiada, też silnik spalony.
A przyłączam się do tematu.....bym głowicę do Arii/Opusa kupił, tylko NOS.
Ma ktoś takiego "rodzynka" z zapasów szufladowych?
A jakby ktoś był chętny, to mogę zaoferować ZK140TM z nową głowicą, zastany od 2 dekad, może ktoś byłby zainteresowany?
Miałem głowicę NOS ale do ZK140T, zamieniłem na grupach na Facebooku na silnik do Grundiga TK145, poniekąd to samo, co w ZK120/140/145.
Silnik mam firmy PAPST, działa OK, chodzi bez oporów i cicho, stary ma zwarcie międzyzwojowe na uzwojeniu pierwotnym.
Niebawem będę staruszka robił ale pierwsza będzie ARIA z kupy śmieci od sąsiada, też silnik spalony.
A przyłączam się do tematu.....bym głowicę do Arii/Opusa kupił, tylko NOS.
Ma ktoś takiego "rodzynka" z zapasów szufladowych?
A jakby ktoś był chętny, to mogę zaoferować ZK140TM z nową głowicą, zastany od 2 dekad, może ktoś byłby zainteresowany?
Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Witam!
Głowica na omomierz ma przejście, wymyta izopropylowym i nic. Na tasiemce dociskającej taśmę do głowicy są jednak tylko resztki filcu - czy to może być przyczyną, że nie odtwarza?
Z czego najlepiej pozyskać taki filc - nie powinien chyba być za gruby, bo będzie stawiał za duży opór.
Pozdrawiam - Grzegorz
Głowica na omomierz ma przejście, wymyta izopropylowym i nic. Na tasiemce dociskającej taśmę do głowicy są jednak tylko resztki filcu - czy to może być przyczyną, że nie odtwarza?
Z czego najlepiej pozyskać taki filc - nie powinien chyba być za gruby, bo będzie stawiał za duży opór.
Pozdrawiam - Grzegorz
Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
A jak przejedziesz, np. śrubokrętem przed czołem głowicy (blisko, ale bez dotykania) to jest reakcja?
- Teslacoil
- 625...1249 postów
- Posty: 666
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Oba przewody od głowicy dają brum? Jeden tylko powinien. Brak masy na głowicy. Do sprawdzenia (wyczyszczenia) przełącznik nagrywanie/odczyt.
Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Nadal nie mam pomysłu na ten filc - może ktoś już to przerabiał i podzieli się doświadczeniem.
Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Filc gęsty i niestety trzeba wyciąć żyletką {ok 1,5 mm grubości -równomiernie}. Kleić butaprenem, tak aby nie wsiąkał w objętość 

Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Dziękuję Kol. Teslacoil !
Faktycznie przełącznik zespolony zapis-odczyt był wysunięty z blaszki powodującej jego przesuwanie.Potraktowałem go Kontaktem i teraz magnetofon zaczął odtwarzać, ale głos jest bardzo cichy przy maksymalnym "pogłośnieniu". Dotykanie przewodu głowicy daje głośną reakcję na wyjściu, czyli jednak wina leży gdzieś przy głowicy.
Co do filcu, to poszukam jeszcze w "lumpeksie" - czasem można znaleźć tam ciekawe tkaniny.
Faktycznie przełącznik zespolony zapis-odczyt był wysunięty z blaszki powodującej jego przesuwanie.Potraktowałem go Kontaktem i teraz magnetofon zaczął odtwarzać, ale głos jest bardzo cichy przy maksymalnym "pogłośnieniu". Dotykanie przewodu głowicy daje głośną reakcję na wyjściu, czyli jednak wina leży gdzieś przy głowicy.
Co do filcu, to poszukam jeszcze w "lumpeksie" - czasem można znaleźć tam ciekawe tkaniny.
Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Spróbuj może samoprzylepnych nóżek meblowych, są różne grubości i rodzaje, są też płaty do wycinania. Oczywiście trzeba będzie dodać trochę kleju, choćby "super glue".
Re: ZK 120 czy to padnięta glowica?
Przeszukałem moje zasoby naturalne i wymieniłem na początek lampę ECL86 - niestety brak poprawy. Szukanie ECC83 było większym wyzwaniem, ale opłaciło się - magnetofon odzyskał głos. Teraz tylko paski, smarowanie i można puścić "Gdzie te prywatki..."
Z filcem jeszcze pokombinuję, bo odtwarzanie ma bardzo mało wysokich tonów, a to podobno wina braku tego docisku.
Dziękuję wszystkim za wsparcie techniczne!
Pozdrawiam - Grzegorz
Z filcem jeszcze pokombinuję, bo odtwarzanie ma bardzo mało wysokich tonów, a to podobno wina braku tego docisku.
Dziękuję wszystkim za wsparcie techniczne!
Pozdrawiam - Grzegorz