Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
Chciałem porównać kilka egzemplarzy lampek używanych z nówką. Czy ten układ się sprawdzi ?
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11218
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
Tak. Możesz zmierzyć emisję i nachylenie co prawda tylko dla napięcia anody/S2 250V, ale pozwoli to nawet na sparowanie lamp
Re: Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
A uzwojenie anodowe i -Us1 nie powinny być w przeciwfazie?
Re: Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
Czołem.
Pozdrawiam
Romek
W moim odczuciu układ jest błędny, gdyż anoda i siatka druga lampy będzie zasilana napięciem stałym (prostownik połówkowy z kondensatorami o łącznej pojemności 100 μF), a siatka pierwsza napięciem zmieniającym się od zera do jakiejś tam wartości ujemnej (tętniącym, jednopołówkowym). W tym przypadku fazy napięć na wyjściach uzwojeń wtórnych nie mają znaczenia.
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
Ten układ jest w stanie zarżnąć lampę {albo poważnie uszkodzić}. Napięcie na siatce pierwszej zmienia się w cyklu jednopołówkowym od minus kilku {kilkunastu?} woltów do zera


Re: Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
Taki układ powinien dać radę:
Re: Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
Dla człowieka słabo znającego zasady możliwość ustawienia zera na siatce nie jest wskazana {nawet ,,znający,, może się pomylić



Re: Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
Już bez przesady. Zakres od -5 można dorobić zwykłym rezystorem wpiętym w szereg z potencjometrem...Marek7HBV pisze: ↑pn, 1 kwietnia 2024, 17:03 Dla człowieka słabo znającego zasady możliwość ustawienia zera na siatce nie jest wskazana {nawet ,,znający,, może się pomylić}. Lepszym rozwiązaniem jest regulacja napięcia siatki w zakresie -25 do -5 V {dla typowych lamp mocy audio} i zasilanie anody prostownikiem jednopołówkowym bez filtracji
, oraz pomiar tego prądu amperomierzem wycechowanym w wartościach szczytowych. Pozwala to bezpiecznie testować lampy {i dobierać w pary}.
![]()
Tu już zaczynasz kombinować, żeby przeskalować amperomierz zamiast wstawić zwykły multimetr lub ustrój. Pomiar prądem stałym jest ok. Żeby nie uszkodzić lampy można zaczynać pomiar nastawiając maksymalne ujemne napięcie siatki pierwszej i po rozgrzaniu lampy zmniejszać je do wymaganego poziomu. Jeśli mierzący będzie o tym pamiętać to zagrożenie o którym piszesz nie wystąpi.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6255
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
Rozwijając dalej ten temat można by w końcu pokazać niedowiarkom, że lampy można PRAWIDŁOWO mierzyć ,,na piechotę'' (jak często wspominam o laborkach w TKasprzaka) a nie testerem (bo to żadne mierniki) w rodzaju P coś tam za minimum kilkanaście stówek.
Re: Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
Dzięki Panowie za duży odzew. Ludzie piszą, więc lampy żyją
Co do biasu , słuszna uwaga, brak tam było kondensatora. Prostowanie jednopołówkowe zupełnie wystarcza ( potwierdzają to schematy fabryczne), ale oczywiście mostek i dobre wygładzenie to samo dobro. Ja też w konstrukcjach SE i PP
stosuję mostek. Przy tak małym prądzie regulacja peerkiem zupełnie dobrze się sprawdza ( po drodze jeszcze rezystor np.220k i pomiar -Us na samej siatce )
Uwaga Romka potwierdza moją nieuwagę.Drugi kondensator nie powinien być włączony równolegle( ale mój babok !), ale za rezystorem ograniczającym prąd S2, jak w każdym wzmacniaczu.

stosuję mostek. Przy tak małym prądzie regulacja peerkiem zupełnie dobrze się sprawdza ( po drodze jeszcze rezystor np.220k i pomiar -Us na samej siatce )
Uwaga Romka potwierdza moją nieuwagę.Drugi kondensator nie powinien być włączony równolegle( ale mój babok !), ale za rezystorem ograniczającym prąd S2, jak w każdym wzmacniaczu.
Re: Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
Tak już chyba będzie na gotowo. Oczywiście można sobie wstawić mostki zamiast pojedynczych diod.
Re: Prosty tester prądu anodowego EL34. Czy zda egzamin ?
Nie badzo. Lampa EL34 w typowym stopniu PP powinna przewodzić w szczycie prąd dochodzący 200 mA. Pomiar statyczny przy zastosowaniu tego układy może lampę uszkodzić. Podana w opisie wartość ,,katalogowa,, napięcia siatki 7,3 V dotyczy faktycznie 100 procentowej sprawności lampy przy zasilaniu anody z 250 V, ale pomiar musi być wykonany w bardzo krótkim czasie, lub przy zasilaniu napięciem zmiennym. Układ zawsze mi się sprawdzał i nie powodował ryzyka uszkodzenia lampy {zamiast potencjometru można zastosować przełączany dzielnik, gdy się sprawdza różne lampy}. Woltomierz wskazujący spadek napięcia na rezystorze anodowym pokazuje wartość szczytową prądu { 1V = 10mA przy zastosowaniu diody germanowej}.