Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3908
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Witam
Zachęcam do zapoznania się z opisem lampowego wzmacniacza stereofonicznego z początków okresu dwukanałowego odsłuchu muzyki:
https://www.trioda.com/index.php/en/art ... st-1958-en
Autor fajnie uzasadnia podejmowanie się konstruowania układów dwukanałowych (jak się zrobi mały wzmacniacz to zajmuje mało miejsca mimo, że ma dwa kanały) no i potwierdza, że dobry transformator głośnikowy to przede wszystkim solidny rdzeń (dużo żelaza i miedzi).
W artykule jest sporo błędów, dotyczących między innymi mieszania lamp EL84 i EL34, ale to już detal, bo opis jest fajny (to oczywiście moje zdanie).
Zachęcam do zapoznania się z opisem lampowego wzmacniacza stereofonicznego z początków okresu dwukanałowego odsłuchu muzyki:
https://www.trioda.com/index.php/en/art ... st-1958-en
Autor fajnie uzasadnia podejmowanie się konstruowania układów dwukanałowych (jak się zrobi mały wzmacniacz to zajmuje mało miejsca mimo, że ma dwa kanały) no i potwierdza, że dobry transformator głośnikowy to przede wszystkim solidny rdzeń (dużo żelaza i miedzi).
W artykule jest sporo błędów, dotyczących między innymi mieszania lamp EL84 i EL34, ale to już detal, bo opis jest fajny (to oczywiście moje zdanie).
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
-
- 500...624 posty
- Posty: 509
- Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Bardzo podobny układ z tego watku:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.php?t=40379
Znów ten nieszczęsny odwracacz z asymetrią, ale sprzężenie pierwszego stopnia bardziej mi się podoba .
Nawet rozmieszczenie lamp podejrzewam że takie samo jak u mnie, można by porównać obłożenie.
Jakby ktoś chciał przetestować układ a nie miał czasu na pająki to mam sprawdzone pcb.
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.php?t=40379
Znów ten nieszczęsny odwracacz z asymetrią, ale sprzężenie pierwszego stopnia bardziej mi się podoba .
Nawet rozmieszczenie lamp podejrzewam że takie samo jak u mnie, można by porównać obłożenie.
Jakby ktoś chciał przetestować układ a nie miał czasu na pająki to mam sprawdzone pcb.
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3908
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Układ zmontowany na PCB wygląda fajnie. Polecam zrobienie opisu z fotkami do Galerii w Serwisie Triody. Z przyjemnością dodam do witryny
.

Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3908
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Ukazała się polska wersja artykułu:
https://www.trioda.com/index.php/pl/art ... st-1958-pl - tłumaczenie Ola Boga (wielkie dzięki!!!!!)
https://www.trioda.com/index.php/pl/art ... st-1958-pl - tłumaczenie Ola Boga (wielkie dzięki!!!!!)
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Cała przyjemność po mojej stronie. A teraz, jeśli można, pozwolę sobie na komentarz/pytanie na temat, który mnie zawsze zastanawiał.
Otóż autor artykułu pisze, że nie może użyć większych lamp, na przykład 6L6, czy 5881, mimo że rozmiary by na to pozwoliły, ponieważ wymagają one zbyt dużego prądu anodowego, a to pociąga za sobą większe transformatory itd.
Dlaczego nie można by zastosować większych lamp, ale z mniejszym prądem anodowym, czyli nie wykorzystując maksymalnej dostępnej mocy?
Zauważyłam, że to bardzo powszechne podejście. Na przykład z pary EL34 spodziewamy się ponad 30W, z pary EL84 ponad 15W itd.
Akurat tak się składa, że mam wzmacniacz na 6L6 o mocy w okolicach 15W, czyli zgodny z wymaganiami przedstawionymi w artykule. Skutek jest taki, że gra ładnie, a lampy ma te same od 6 lat i nie widzę oznak zużycia mimo częstego używania.
Dlaczego nie projektuje się wzmacniaczy, które by z założenia obciążały lampy na 3/4, czy 2/3 dopuszczalnej mocy?
Otóż autor artykułu pisze, że nie może użyć większych lamp, na przykład 6L6, czy 5881, mimo że rozmiary by na to pozwoliły, ponieważ wymagają one zbyt dużego prądu anodowego, a to pociąga za sobą większe transformatory itd.
Dlaczego nie można by zastosować większych lamp, ale z mniejszym prądem anodowym, czyli nie wykorzystując maksymalnej dostępnej mocy?
Zauważyłam, że to bardzo powszechne podejście. Na przykład z pary EL34 spodziewamy się ponad 30W, z pary EL84 ponad 15W itd.
Akurat tak się składa, że mam wzmacniacz na 6L6 o mocy w okolicach 15W, czyli zgodny z wymaganiami przedstawionymi w artykule. Skutek jest taki, że gra ładnie, a lampy ma te same od 6 lat i nie widzę oznak zużycia mimo częstego używania.
Dlaczego nie projektuje się wzmacniaczy, które by z założenia obciążały lampy na 3/4, czy 2/3 dopuszczalnej mocy?
- Teslacoil
- 625...1249 postów
- Posty: 666
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Ze względu na gorszą relację mocy do ceny. Taki sprzęt po prostu trudniej sprzedać.
Z technicznego punktu widzenia, taki wzmacniacz będzie miał mniejszą sprawność, jako całe urządzenie.
Z technicznego punktu widzenia, taki wzmacniacz będzie miał mniejszą sprawność, jako całe urządzenie.
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Koszt samych lamp w porównaniu do reszty elementów i całego wzmacniacza jest chyba na tyle mały, że różnica będzie ledwie zauważalna. Za to na plus "sprzedawalności" może działać wygląd i prestiż większych lamp.
No ale jeżeli punkty pracy będą podobne, to główną różnicą może być pobór prądu żarzenia. A tu akurat 6L6 marnuje niewiele więcej prądu od EL84, podobnie jak KT88 posadzona w miejsce EL34...
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Czołem.
Sądzę, że powodem będzie właśnie mniejsza sprawność (musimy dostarczyć pełną moc do żarzenia lamp, mimo otrzymywania z lampy mniejszej mocy wyjściowej), ale i większy koszt samych lamp w stosunku do maksymalnej mocy wyjściowej wzmacniacza. Również liniowość stopnia mocy może być przez to gorsza, co związane jest z większą nieliniowością lamp przy prądzie anodowym dużo mniejszym od nominalnego. Za to zyskiem będzie mniejsza awaryjność lamp oraz całego wzmacniacza oraz mniejsze koszty ewentualnych napraw wzmacniacza (mniejszy koszt wymiany lamp końcowych, które będą rzadziej się uszkadzały).
Pozdrawiam
Romek
Sądzę, że powodem będzie właśnie mniejsza sprawność (musimy dostarczyć pełną moc do żarzenia lamp, mimo otrzymywania z lampy mniejszej mocy wyjściowej), ale i większy koszt samych lamp w stosunku do maksymalnej mocy wyjściowej wzmacniacza. Również liniowość stopnia mocy może być przez to gorsza, co związane jest z większą nieliniowością lamp przy prądzie anodowym dużo mniejszym od nominalnego. Za to zyskiem będzie mniejsza awaryjność lamp oraz całego wzmacniacza oraz mniejsze koszty ewentualnych napraw wzmacniacza (mniejszy koszt wymiany lamp końcowych, które będą rzadziej się uszkadzały).
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3908
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Weźcie także pod uwagę czas kiedy pisany był artykuł i kraj a raczej rynek, dostępność lamp i ówczesne podejście dotyczące opłacalności budowy, serwisu i ewentualnej odsprzedaży wzmacniacza.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Trzeba to zbadać. Mam akurat klasyczny wzmacniacz na EL34. Mam też komplet nowych KT88. Spróbuję pomierzyć co się stanie przy podmianie.
Finansowo wychodzi to tak, że komplet nowych EL34 kosztuje coś w okolicach 500zł, natomiast KT88 są dwukrotnie droższe. Przy wymianie lamp to rzeczywiście jest różnica, ale jeżeli lampy pożyją dwukrotnie dłużej, to wyjdzie na zero.
Finansowo wychodzi to tak, że komplet nowych EL34 kosztuje coś w okolicach 500zł, natomiast KT88 są dwukrotnie droższe. Przy wymianie lamp to rzeczywiście jest różnica, ale jeżeli lampy pożyją dwukrotnie dłużej, to wyjdzie na zero.
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
No i wnioski są następujące.
EL34:
Po max = 39W/8 ohm, 40W/6 ohm, 36W/4 ohm;
THD dla 400Hz = 0,3%/1W, 0,4%/10W, 0,7%/35W
P(a+g2) = 28W na lampę.
KT88:
Po max = 36W/8 ohm, 42W/6 ohm, 45W/4 ohm;
THD dla 400Hz = 0,3%/1W, 0,4%/10W, 0,75%/35W
P(a+g2) = 32W na lampę.
6550:
Po max = 37W/8 ohm, 44W/6 ohm, 47W/4 ohm;
THD dla 400Hz = 0,35%/1W, 0,4%/10W, 0,6%/35W
P(a+g2) = 31W na lampę.
Maksymalne moce na granicy przesterowania trochę się różnią, ale poziom zniekształceń dla mniejszych mocy jest zbliżony.
Żadnych drastycznych różnic przy pomiarach pasma, albo zniekształceń dla innych częstotliwości też nie widzę.
EL34:
Po max = 39W/8 ohm, 40W/6 ohm, 36W/4 ohm;
THD dla 400Hz = 0,3%/1W, 0,4%/10W, 0,7%/35W
P(a+g2) = 28W na lampę.
KT88:
Po max = 36W/8 ohm, 42W/6 ohm, 45W/4 ohm;
THD dla 400Hz = 0,3%/1W, 0,4%/10W, 0,75%/35W
P(a+g2) = 32W na lampę.
6550:
Po max = 37W/8 ohm, 44W/6 ohm, 47W/4 ohm;
THD dla 400Hz = 0,35%/1W, 0,4%/10W, 0,6%/35W
P(a+g2) = 31W na lampę.
Maksymalne moce na granicy przesterowania trochę się różnią, ale poziom zniekształceń dla mniejszych mocy jest zbliżony.
Żadnych drastycznych różnic przy pomiarach pasma, albo zniekształceń dla innych częstotliwości też nie widzę.
- Michal_Pol
- 250...374 postów
- Posty: 331
- Rejestracja: pn, 4 kwietnia 2011, 10:38
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Różnica może być w tzw ogonie harmonicznych. Ale to i tak niewiele.
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Pojawił się inny problem. Komplet nowych KT88 uszkodził się po pierwszej godzinie słuchania, a miał wytrzymać dwa razy dłużej od EL34.
Tak to jest z nowymi z lampami...
Tak to jest z nowymi z lampami...
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6255
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kompaktowy wzmacniacz stereofoniczny
Znów walnę jak chory w kubeł (przepraszam...) ale do młodych poszukujących lampowego brzemienia mam radę, kupujcie do ,,mocnych'' konstrukcji stare ale jare PL/EL36/500/504 NOS, są dobre i tanie, jeszcze, problem na dziś to kupić od jednego oferenta kilkadziesiąt lub więcej sztuk, kiedyś z tym nie było problemu. To nie oferta.