kilka pytań nt wtórnika katodowego
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
kilka pytań nt wtórnika katodowego
Dzień dobry,
jak w temacie, chciałbym zadać kolegom kilka pytań dotyczących praktycznego zastosowania wtórnika katodowego w konkretnym układzie.
Pokrótce opiszę o co chodzi:
Wzmacniacz SE, lampa mocy to KT88, tryb triodowy, z ew. możliwością przełączenia na UL, USZ. W założeniu wszystkie lampy octal, więc w praktyce 6SN7 lub 6SL7. Posiadam dużą ilość 6H9C, dlatego też na niej próbuję stworzyć stopień sterujący. schemat zamieszczam poniżej, teraz pytania:
1. Czy warto rozważać jedną połówkę tej lampy w typowej aplikacji, jako samodzielny stopień sterujący lampę KT88/6550? wzmocnienie napięciowe jest optymalne, wystarczy go nawet do późniejszego zastosowania sprzężenia zwrotnego. Przy 0.7V na wejściu uzyskuję 29VRMS na wyjściu stopnia, więc w sam raz. Ale- mając na uwadze kolejny stopień - czy może lepiej zastosować wtórnik katodowy ze wszystkimi jego zaletami?
2. na stronie valvewizard przedstawiono schemat wtórnika ze sprzężeniem bezpośrednim (lampa ECC83), jako układ uniwersalny, odporny na zmienne obciążenia, ale był to opis o mocno "gitarowym" zabarwieniu. Z kolei inne źródła zalecają, aby druga lampa wtórnika pracowała z wyższym prądem anody, raczej 6-8mA, czyli tu raczej pasowałaby 6H8C.
3. ostateczne rozwiązanie- tylko czy warto tak brnąć- pierwsza połówka na 6H9C, druga 6H8C, wtedy warunki będą spełnione- jest wzmocnienie, jest niska oporność wyjściowa, wszystko na jest na octalach.
pozdrawiam, Mikołaj
jak w temacie, chciałbym zadać kolegom kilka pytań dotyczących praktycznego zastosowania wtórnika katodowego w konkretnym układzie.
Pokrótce opiszę o co chodzi:
Wzmacniacz SE, lampa mocy to KT88, tryb triodowy, z ew. możliwością przełączenia na UL, USZ. W założeniu wszystkie lampy octal, więc w praktyce 6SN7 lub 6SL7. Posiadam dużą ilość 6H9C, dlatego też na niej próbuję stworzyć stopień sterujący. schemat zamieszczam poniżej, teraz pytania:
1. Czy warto rozważać jedną połówkę tej lampy w typowej aplikacji, jako samodzielny stopień sterujący lampę KT88/6550? wzmocnienie napięciowe jest optymalne, wystarczy go nawet do późniejszego zastosowania sprzężenia zwrotnego. Przy 0.7V na wejściu uzyskuję 29VRMS na wyjściu stopnia, więc w sam raz. Ale- mając na uwadze kolejny stopień - czy może lepiej zastosować wtórnik katodowy ze wszystkimi jego zaletami?
2. na stronie valvewizard przedstawiono schemat wtórnika ze sprzężeniem bezpośrednim (lampa ECC83), jako układ uniwersalny, odporny na zmienne obciążenia, ale był to opis o mocno "gitarowym" zabarwieniu. Z kolei inne źródła zalecają, aby druga lampa wtórnika pracowała z wyższym prądem anody, raczej 6-8mA, czyli tu raczej pasowałaby 6H8C.
3. ostateczne rozwiązanie- tylko czy warto tak brnąć- pierwsza połówka na 6H9C, druga 6H8C, wtedy warunki będą spełnione- jest wzmocnienie, jest niska oporność wyjściowa, wszystko na jest na octalach.
pozdrawiam, Mikołaj
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2536
- Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Wtórnik miałby sens, gdyby lampa mocy miała pracować z prądem siatki, albo miałbyś kilka lamp mocy połączonych równolegle. To co "zalecają inne źródła" jest całkiem rozsądne, 6N8S (tak się transliteruje rosyjskie 6H8C) zdecydowanie bardziej nadaje się na stopień sterujący niż 6N9S. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby 6N8S użyć też w pierwszym stopniu, z dwóch stopni uzyskasz łącznie pewnie wzmocnienie około 120, dla wysterowania stopnia mocy potrzeba ~40, więc zostaje margines na sprzężenie zwrotne, triodowy albo UL stopień wyjściowy nie potrzebuje go dużo, bo ma całkiem rozsądną rezystancję wyjściową.
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Bardzo dziękuję, pozdrawiam.
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Witam.
Bardzo fajny układ, miałem, z tą różnicą, że ja zastosowałem 6SL7 i nie miałem kondensatora w katodzie lampy KT88, powodował on zwiększenie poziomu zniekształceń, głównie drugiej harmonicznej. Tak jak napisał kolega Einherjer nie ma potrzeby stosowania wtórnika, jak znajdę pomiary to wstawię, ale z tego co pamiętam THD przy 5W było na poziomie około 0.6%.
Piotr
Bardzo fajny układ, miałem, z tą różnicą, że ja zastosowałem 6SL7 i nie miałem kondensatora w katodzie lampy KT88, powodował on zwiększenie poziomu zniekształceń, głównie drugiej harmonicznej. Tak jak napisał kolega Einherjer nie ma potrzeby stosowania wtórnika, jak znajdę pomiary to wstawię, ale z tego co pamiętam THD przy 5W było na poziomie około 0.6%.
Piotr
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Cześć, tzn sterowałeś KT88 z jednego stopnia 6SL7, czy dwóch? Przy dwóch wychodzi spore wzmocnienie, chyba nawet trudne do skompensowania przy pomocy USZ?
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Moim zdaniem do wysterowania jednej KT88 przy czułości wejścia na poziomie 0,5V optymalne są dwa stopnie na 6N8S (albo ECC82).
Dla jednej połówki 6N9S trzeba by przeliczyć jaka będzie pojemność wejściowa KT88 i jak to wpłynie na pasmo oraz czy wystarczy wzmocnienia na USZ.
Co do rezystora katodowego lampy mocy, to oprócz zniekształceń samego stopnia mocy wpływa on na parę innych rzeczy. Po pierwsze sygnał sterujący z poprzedniego stopnia będzie musiał być odpowiednio większy, co może spowodować większe zniekształcenia tego stopnia i będzie wymagało większego wzmocnienia dla zachowania takiej samej głębokości USZ. Po drugie, nieblokowany Rk zwiększa rezystancję wyjściową (sprzężenie prądowe), więc znów potrzebne będzie większe USZ dla uzyskania założonych parametrów całości. Raczej takiego rozwiązania się nie stosuje w stopniu mocy.
Dla jednej połówki 6N9S trzeba by przeliczyć jaka będzie pojemność wejściowa KT88 i jak to wpłynie na pasmo oraz czy wystarczy wzmocnienia na USZ.
Co do rezystora katodowego lampy mocy, to oprócz zniekształceń samego stopnia mocy wpływa on na parę innych rzeczy. Po pierwsze sygnał sterujący z poprzedniego stopnia będzie musiał być odpowiednio większy, co może spowodować większe zniekształcenia tego stopnia i będzie wymagało większego wzmocnienia dla zachowania takiej samej głębokości USZ. Po drugie, nieblokowany Rk zwiększa rezystancję wyjściową (sprzężenie prądowe), więc znów potrzebne będzie większe USZ dla uzyskania założonych parametrów całości. Raczej takiego rozwiązania się nie stosuje w stopniu mocy.
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Tak właśnie zamierzam postąpić, punkty pracy poszczególnych połówek dobrałem w symulatorze z tut. strony, schemat całości wrzucę wkrótce.
Topologia wzmacniacza- tym razem wbrew trendom- minimalistyczna, taki lampowy walkman, całość chciałbym zmieścić na obudowie o szerokości zaledwie 23cm (zdjęcia poniżej). Odległość od TS to kilka cm, robię to z premedytacją, po wnikliwej lekturze wątku nt sąsiedztwa transformatorów i ich wzajemnych wpływów.
Rozważam ew. blachę ekranującą między lampami a TS (mniejsze po lewej).
I tu mały zonk, który napotkałem czytając jedną z not KT88 - środki podstawek zalecają oddalić od siebie o 4 cale. U mnie jest niecałe 3, pomiędzy bańkami ok 2cm. Piszą też, aby piny 4 i 8 (g2, k) były w linii.
Czy to rzeczywiście istotne zalecenie, czy raczej "na wszelki wypadek"? ktoś z forumowiczów ma doświadczenia w takim zagęszczaniu lamp ? Aby dołożyć ten brakujący cal musiałbym zmienić obudowę, ale tak zwarty układ wygląda bardzo dobrze. Pewnie i tak go już polutuję w takim kształcie, ale proszę o opinię, jeśli ktoś miał tego typu zagwozdkę.
pozdrawiam, Mikołaj
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
W obudowie otwartej chłodzenie będzie zapewnione przy mniejszej odłegłości i wystarczy te 7 cm. Umieszczając w jednej lini dzielimy na obszar siatki pierwszej i obszar anody, a że katody są najczęściej na poziomie masy to ekranowanie obszarów jest łatwiejsze. 

-
- 500...624 posty
- Posty: 509
- Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Myślę że chodzi o wyloty anod by nie celowały w lampy stopni sterujących, jak tak zrobiłem w pushpullu i jest ok.kofan777 pisze: ↑śr, 20 marca 2024, 12:19
I tu mały zonk, który napotkałem czytając jedną z not KT88 - środki podstawek zalecają oddalić od siebie o 4 cale. U mnie jest niecałe 3, pomiędzy bańkami ok 2cm. Piszą też, aby piny 4 i 8 (g2, k) były w linii.
Czy to rzeczywiście istotne zalecenie, czy raczej "na wszelki wypadek"? ktoś z forumowiczów ma doświadczenia w takim zagęszczaniu lamp ? Aby dołożyć ten brakujący cal musiałbym zmienić obudowę, ale tak zwarty układ wygląda bardzo dobrze. Pewnie i tak go już polutuję w takim kształcie, ale proszę o opinię, jeśli ktoś miał tego typu zagwozdkę.
pozdrawiam, Mikołaj
Spróbuj obrócić zachowując narazie odległość.
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Racja, otwory w anodzie są dokładnie w kierunku wypustki w cokole; sugerowane ułożenie 4-8 odchyla je o ok 15 stopni. A dziury już ładnie powiercone. Chlopaki z sovteka zawsze coś muszą wymyślić w ostatniej chwili...
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Udało się obrócić podstawki o te kilkanaście stopni bez większych przeróbek, dzięki szerokim kolnierzom które zamaskowały stare dziury.
Złożone- wlacznik sieciowy, żarzenie lamp, oraz elektrolity lamp mocy, 2x 470uF.
Złożone- wlacznik sieciowy, żarzenie lamp, oraz elektrolity lamp mocy, 2x 470uF.
-
- 500...624 posty
- Posty: 509
- Rejestracja: ndz, 27 marca 2016, 18:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Ale to chyba nie te piny maja byc w linii, u mnie tak to wyglada: Trzeba uważać z metalowymi cokołami i kołnierzami chassis tam jest potencjal katody w fixed bias mniej ale w autobiasie bardzo niebezpieczne zwarcie by było.
Ja wykorzystuje to funkcje do wstepnego zgrubnego pomiaru prądu spoczynkowego , między cokołem a masą.
Re: kilka pytań nt wtórnika katodowego
Masz rację, źle policzyłem te piny, na szczęście mogę teraz prosto o 90st obrócić, nie chce też żeby otwory w anodzie skierowane były w TS.
Cokół jest ceramiczny, tylko kołnierz stalowy, mógłbyś przybliżyć ten problem z ryzykiem zwarcia?
Cokół jest ceramiczny, tylko kołnierz stalowy, mógłbyś przybliżyć ten problem z ryzykiem zwarcia?