Mam trafko jak na zdjęciach, zielony element do niego przylutowany to rezystor 100R 1W 2% (radziecki).
Z pomiarów wygląda mi na głośnikowe:
1-2: 275R
4-5: 0,5R
5-6: 9,5R
4-6: 10R
Wyprowadzenie nr 3 nie ma podłączonego żadnego uzwojenia.
Pomiar napięć:
4-5: 7,5V
5-6: 3V
4-6: 10,5V
Ktoś może rozpoznaje to trafo, gdzie to mogło siedzieć?
Dzięki za wypowiedź, napis faktycznie jest po niemiecku. Ruski opornik trochę może mylić.
Co do lampy z którą to trafo pracowało, pewnie ciężko będzie to ustalić na 100%?
Jak to? Nie umiesz policzyć przekładni napięciowej a następnie Ra? Użytkowe jest tylko 7,5V. Pod głośnikiem 4R wychodzi 3,7K. Prawdopodobnie pracowało z głośnikiem 5R jakich wiele było w tamtym czasie, co daje 4,7K i wtedy mogła to być EL84. Z głośnikiem 8R można użyć ECL86. I na koniec... uzwojenia o najgrubszym drucie są głośnikowymi. Z tych trzech trzeba to zweryfikować.
Policzyć umiem, nie wiedziałem tylko które napięcie wziąć. Czyli trafko dość typowe i można do czegoś użyć, fajnie by było jeszcze drugie takie zdobyć.
Co do drutu, będę musiał się przyjrzeć, tam są koszulki izolacyjne i kiepsko widać.
Olkus pisze: ↑wt, 20 lutego 2024, 09:52
Policzyć umiem, nie wiedziałem tylko które napięcie wziąść.
A co to za filozofia? Tylko jedno uzwojenie wtórne ma niską rezystancję, więc tylko to należy braść pod uwagę. Pozostałe dwa mają wyższą od niego o rząd rezystancję, czyli są nawinięte cienkim drutem
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
cirrostrato pisze: ↑wt, 20 lutego 2024, 15:43
Rdzeń nie jest EI czy też źle widzę?
Rdzeń nie jest EI, nie widać blaszek E ani I. Nie wiem jaki to bo się za bardzo na tym nie znam, dołączam dodatkowe zdjęcia, ktoś pewnie wie:
Co do uzwojeń, 4-5 jest nawinięte grubym drutem, czyli wtórne. Natomiast 6 jest cieńszym i nie ma połączenia z pierwotnym, więc w sumie nie wiem po co jest.
dynaco pisze: ↑wt, 20 lutego 2024, 17:24
2 i 4 zdjęcie widać "szwy", które tworzą blaszki złożone naprzemiennie. Czyli żadne to trafo głośnikowe SE a sieciowe.
Nie wiem, ja nie widzę tych szwów
Zabrałem się za demontaż rdzenia i tak to wygląda:
Blaszka to jednocześnie E oraz I, nie widziałem jeszcze takiego rdzenia.
Pod ceratką znalazłem jeszcze taką karteczkę:
Olkus pisze: ↑wt, 20 lutego 2024, 19:22
Blaszka to jednocześnie E oraz I, nie widziałem jeszcze takiego rdzenia.
Transformator jest typowy i posiada przecięcie {szczelina} rdzenia na środkowej kolumnie. To czy może być sieciowy czy głośnikowy zależy od szerokości tego przecięcia. Aby go rozebrać należy przesunąć karkas {może być zaklinowany} tak by była widoczna linia cięcia, a następnie odginając blaszki wyciągać je pojedynczo. Pierwszą zapewne będzie trzeba zniszczyć. W zasadzie szkoda się nim zajmować.
Olkus pisze: ↑wt, 20 lutego 2024, 19:22
Blaszka to jednocześnie E oraz I, nie widziałem jeszcze takiego rdzenia.
Transformator jest typowy i posiada przecięcie {szczelina} rdzenia na środkowej kolumnie. To czy może być sieciowy czy głośnikowy zależy od szerokości tego przecięcia. Aby go rozebrać należy przesunąć karkas {może być zaklinowany} tak by była widoczna linia cięcia, a następnie odginając blaszki wyciągać je pojedynczo. Pierwszą zapewne będzie trzeba zniszczyć. W zasadzie szkoda się nim zajmować.
Spróbuję potem przesunąć karkas. Aczkolwiek pierwszą blaszkę, wbrew regule dało się wyjąć stosunkowo łatwo, i to praktycznie gołymi rękami bez użycia narzędzi Więc może uda się i złożyć całość bez niszczenia.
Właściwie czemu szkoda się nim zajmować??
pod uwagę. Pozostałe dwa mają wyższą od niego o rząd rezystancję, czyli są nawinięte cienkim drutem
Więc może uda się i złożyć całość bez niszczenia. 