Stopień sterujący lampę 300B SE

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

kofan777
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 105
Rejestracja: ndz, 25 października 2009, 20:59

Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: kofan777 »

Dzień dobry

W końcu udało mi się zrealizować pomysł, który kiedyś był tylko w sferze sci-fi, z powodów finansowych oraz dostępności części- eksperymenty z lampą 300B. Docelowo ma powstać wzmacniacz, na razie jednak próbuję rozgryźć temat od strony teoretycznej. Pierwotnie rozważałem zacząć od schematu avt, p. Tatusia, tj dwie połówki 6N8S. I tu kilka pytań:
1. Mój pomysł to zastąpienie jednej (pierwszej) połówki lampą 6N9S, nadmiar wzmocnienia pozwoli na rezygnację kondensatorów w katodach. Zakładam czułość na 0.7V, więc będę potrzebował ok 100x wzmocnienia stopnia sterującego.
2. Po długotrwałych analizach symulatora punktu pracy , uzyskałem THD poniżej 0.02% dla 6N8S, przy Ia 6.5mA, Ra 27k, podobnie dla 6N9S,, 0.2% przy Ia 1.5mA Ra 63k.
3. I najważniejsze pytanie- podczas pomiarów probnego stopnia sterującego, sygnał 1V rms, sinus 1k, 10kHz, 20kHz, uzyskałem ładny sinus 70V na oscyloskopie dla kazdej czestotliwosci, jednak ze wzrostem częstotliwości miernik pokazywał spadek napięcia sygnalu- odpowiednio do 38 dka 10kHz i 18V dla 20kHz , mimo, że na oscyloskopie amplituda sygnału nie zmieniała się. - czy że wzrostem f maleje napięcie? Miernik trueRms. Czy błąd w konstrukcji?

Pytanie z gatunku podstawowych, wiem, ale niestety nie znalazłem odpowiedzi szukając samodzielnie
Pozdrawiam, Mikołaj
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: Marek7HBV »

Miernik lichy { lub warunki jego podłączenia}. :D
kofan777
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 105
Rejestracja: ndz, 25 października 2009, 20:59

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: kofan777 »

Miernik raczej ok, generator taki sobie, radziecki oscyloskop. Wszystko podłączone na krokodylkach.
Załączniki
Screenshot_20240116_101820_Gallery.jpg
Screenshot_20240116_101808_Gallery.jpg
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2536
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: Einherjer »

Jak zajrzysz do karty katalogowej miernika to zobaczysz, że dokładność pomiaru jest wyspecyfikowana od 45 Hz do 1 kHz i tylko w tym zakresie możesz się spodziewać sensownych wartości.
Screenshot from 2024-01-16 10-35-54.png
kofan777
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 105
Rejestracja: ndz, 25 października 2009, 20:59

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: kofan777 »

Dziękuję, za szybką odpowiedź.
Jeszcze jedno pytanie, dot. Stopnia mocy- planuję punkt pracy lampy mocy, Ia 80mA, Ua 300V, Za 2.5kOm. Jestem na etapie wyboru transformatora wyjściowego, rozważam 2 opcje, obie od Pana LO - różnią się Ia max. Jeden ma 100mA, drugi 200mA. Ten pierwszy dwukrotnie większą indukcyjność, 23H.

W jakim zakresie bezpiecznie użytkować wzmacniacz, czy praca przy 80% Ia max będzie ok, czy lepiej zastosować ten o Ia max 200mA, ale mniejszej indukcyjności?

Pozdrawiam
kofan777
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 105
Rejestracja: ndz, 25 października 2009, 20:59

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: kofan777 »

Rozważałem również transformator Hammond, dostępny w Polsce, za ok 1tys. Zł, o podobnych parametrach, jednak ma dużo odprowadzen wtórnych, 4-8-16, których nie wykorzystam, a z tego co czytałem, mają one negatywny wpływ na parametry- czy to ma istotne znaczenie w paśmie słyszalnym? Nie uprawiam hiendu, wartości powyżej 20kHz nie mają dla mnie nie mają wiekszego znaczenia. Wspomniany L-O ma 'gołe' 8om, więc poza ceną przemawia to chyba na jego korzyść?

Pozdrawiam
Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 698
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: Ola Boga »

kofan777 pisze: wt, 16 stycznia 2024, 09:532. Po długotrwałych analizach symulatora punktu pracy , uzyskałem THD poniżej 0.02% dla 6N8S, przy Ia 6.5mA, Ra 27k, podobnie dla 6N9S,, 0.2% przy Ia 1.5mA Ra 63k.
Jeżeli w symulatorze widzisz rząd zniekształceń, to można próbować dobrać taki punkt pracy, żeby drugi rząd wyszedł nieco większy, przy zachowaniu niskich pozostałych rzędów. Wtedy zniekształcenia stopnia sterującego będą się w pewnym stopniu kasowały ze zniekształceniami stopnia mocy, co pozwoli na uzyskanie nieco wyższej mocy wyjściowej.
Oczywiście najlepiej przeprowadzić pomiary gotowego układu analizatorem widma lub miernikiem zniekształceń i potwierdzić wyniki symulacji, ewentualnie skorygować punkty pracy.
kofan777 pisze: wt, 16 stycznia 2024, 11:16rozważam 2 opcje, obie od Pana LO - różnią się Ia max. Jeden ma 100mA, drugi 200mA. Ten pierwszy dwukrotnie większą indukcyjność, 23H.

W jakim zakresie bezpiecznie użytkować wzmacniacz, czy praca przy 80% Ia max będzie ok, czy lepiej zastosować ten o Ia max 200mA, ale mniejszej indukcyjności?
Ten drugi wygląda trochę, jakby był przewidziany dla dwóch lamp połączonych równolegle. Wtedy mniejsza indukcyjność i większy prąd pasują, tylko przekładnia by się nie zgodziła... Moim zdaniem mniejszy będzie lepszy.
kofan777 pisze: wt, 16 stycznia 2024, 11:32 Rozważałem również transformator Hammond, dostępny w Polsce, za ok 1tys. Zł, o podobnych parametrach, jednak ma dużo odprowadzen wtórnych, 4-8-16, których nie wykorzystam, a z tego co czytałem, mają one negatywny wpływ na parametry- czy to ma istotne znaczenie w paśmie słyszalnym? Nie uprawiam hiendu, wartości powyżej 20kHz nie mają dla mnie nie mają wiekszego znaczenia. Wspomniany L-O ma 'gołe' 8om, więc poza ceną przemawia to chyba na jego korzyść?
Z reguły dodatkowe wyprowadzenia i uzwojenia, z których się nie korzysta, pogarszają sprzężenie (powiększają indukcyjność rozproszenia), co szczególnie w przypadku triody może pogorszyć górę pasma. Na ile będzie to słyszalne, nie mam pojęcia, ale często wzmacniacze lampowe mają gorsze pasmo na odczepie 4R, niż na 8R, a 16R w ogóle bardzo rzadko się stosuje.
Hammond w ogóle kojarzy mi się bardziej ze sprzętem estradowym, niż domowym hi-fi...
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2536
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: Einherjer »

Ola Boga pisze: wt, 16 stycznia 2024, 13:31
kofan777 pisze: wt, 16 stycznia 2024, 11:32 Rozważałem również transformator Hammond, dostępny w Polsce, za ok 1tys. Zł, o podobnych parametrach, jednak ma dużo odprowadzen wtórnych, 4-8-16, których nie wykorzystam, a z tego co czytałem, mają one negatywny wpływ na parametry- czy to ma istotne znaczenie w paśmie słyszalnym? Nie uprawiam hiendu, wartości powyżej 20kHz nie mają dla mnie nie mają wiekszego znaczenia. Wspomniany L-O ma 'gołe' 8om, więc poza ceną przemawia to chyba na jego korzyść?
Z reguły dodatkowe wyprowadzenia i uzwojenia, z których się nie korzysta, pogarszają sprzężenie (powiększają indukcyjność rozproszenia), co szczególnie w przypadku triody może pogorszyć górę pasma. Na ile będzie to słyszalne, nie mam pojęcia, ale często wzmacniacze lampowe mają gorsze pasmo na odczepie 4R, niż na 8R, a 16R w ogóle bardzo rzadko się stosuje.
Hammond w ogóle kojarzy mi się bardziej ze sprzętem estradowym, niż domowym hi-fi...
No i przy dodatkowych odczepach trudniej o optymalne sekcjonowanie uzwojenia, bo różnica przekładni pomiędzy 4 a 8 to pierwiastek z dwóch a nie dwa.
kofan777
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 105
Rejestracja: ndz, 25 października 2009, 20:59

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: kofan777 »

Dzień dobry,

wracając do pytania o stopień sterujący, poniżej oryginalny schemat AVT, zresztą najpopularniejszy dostępny w sieci, o którym wspomniałem. Od niego wychodzę. i tu nasuwają mi się dwa pytania:.
schemAVT.png
punkt-p.png
Pierwsze : W jaki sposób obliczyć w symulatorze punkt pracy drugiej połówki 6H8C, przy sprzężeniu galwanicznym? podłączyć, pomierzyć, i wtedy nanieść na wykres?
czy może da się to zrobić już na tym etapie, ale jak, skoro nie ustalam wartości Rk, a napięcie na siatce będzie wysokie, równe anodowemu z pierwszej połówki?

I drugie pytanie: czy nie lepiej zastosować sprzężenie pojemnościowe, wyliczyć Ug-, Rk, i z precyzyjnie wyliczyć wcześniej punkt pracy drugiej połówki? czy może różnice w poziomie zniekształceń wahające się w symulatorze w przedziale 0.5-2% są pomijalne na etapie projektowania stopnia sterującego, i nie warto aż tak się tym przejmować?

pozdrawiam.
Mikołaj
kofan777
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 105
Rejestracja: ndz, 25 października 2009, 20:59

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: kofan777 »

Poniżej mój założony punkt pracy drugiej połówki 6H8C, przy napięciu Ug=-5V całkowity poziom zniekształceń przy pełnym wysterowaniu to 1,6%, wzmocnienie pozwoli uzyskać sygnał sterujący 140V p-p. Tylko jak ten punkt ustalić przy sprzężeniu galwanicznym?
punkt-2.png
pozdrawiam, Mikołaj
Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 698
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: Ola Boga »

kofan777 pisze: pt, 19 stycznia 2024, 11:26W jaki sposób obliczyć w symulatorze punkt pracy drugiej połówki 6H8C, przy sprzężeniu galwanicznym? podłączyć, pomierzyć, i wtedy nanieść na wykres?
czy może da się to zrobić już na tym etapie, ale jak, skoro nie ustalam wartości Rk, a napięcie na siatce będzie wysokie, równe anodowemu z pierwszej połówki?
Podajesz w symulatorze wartości Ua (względem katody), Ra i Ub (również względem katody). Reszty nie potrzeba, a Rk, który wyliczy symulator nie będzie w tym przypadku brany po uwagę.
kofan777 pisze: pt, 19 stycznia 2024, 11:26czy nie lepiej zastosować sprzężenie pojemnościowe, wyliczyć Ug-, Rk, i z precyzyjnie wyliczyć wcześniej punkt pracy drugiej połówki?
Moim zdaniem lepiej. Dostaniesz lepszy punkt pracy drugiego stopnia, a kondensator sprzęgający w niczym nie przeszkadza, szczególnie, jeżeli stosujesz małe lub zerowe USZ.
Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 698
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: Ola Boga »

kofan777 pisze: pt, 19 stycznia 2024, 11:47Tylko jak ten punkt ustalić przy sprzężeniu galwanicznym?
Wszystkie napięcia w drugim stopniu musisz wtedy pomniejszyć o Ua pierwszego stopnia, bo trzeba je podać względem katody.
Rk drugiego stopnia obliczysz niezależnie, jako Ua1/Ia2.
To dość niekorzystna sytuacja, bo drugi stopień pracujący z dużo większymi amplitudami, niż pierwszy, dostaje do dyspozycji mniejsze napięcie zasilania.

Przy okazji zwróć uwagę na fakt, że wzmocnienie takich dwóch stopni wyniesie ok. 270V/V, więc dla uzyskania 70V napięcia sterującego czułość wejścia wyniesie około 0,25V, trochę dużo, jak dla współczesnych źródeł sygnału. Można pomyśleć o rezygnacji z Ck, przynajmniej w pierwszym stopniu.
kofan777
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 105
Rejestracja: ndz, 25 października 2009, 20:59

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: kofan777 »

tak, jak pisałem we wstępie, w stopniu sterującym bez kondensatorów katodowych. Jutro zaczynam lutowanie, zamieszczę opis i pierwsze pomiary.

Dziękuję, pozdrawiam
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3924
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: Marek7HBV »

kofan777 pisze: pt, 19 stycznia 2024, 12:06 tak, jak pisałem we wstępie, w stopniu sterującym bez kondensatorów katodowych. Jutro zaczynam lutowanie, zamieszczę opis i pierwsze pomiary.
O ile w pierwszym stopniu można zrezygnować z kondensatora, to w drugim już nie {oczywiście przy sprzężeniu galwanicznym}. :D
kofan777
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 105
Rejestracja: ndz, 25 października 2009, 20:59

Re: Stopień sterujący lampę 300B SE

Post autor: kofan777 »

Dzień dobry, uruchomiłem wzmacniacz wg schematu
d.jpg
wygląda tak
a.jpg
żarzenie prądem przemiennym, wg mnie na moje ucho- w porządku.
gra ładnie; moc ok. 6.15W przy 8om. Ale po pomiarach nasuwają się kolejne pytania:

stopień sterujący , jak w pierwszych postach- dwie połówki 6H8C, sprzężenie pojemnościowe, bez kondensatorów w katodach. Punkty pracy dobrałem na symulatorze obciążenia, ze strony triody, pod kątem minimalnych zniekształceń. Pierwsza połówka ma na siatce -3V, druga -6.5, co przy zakladanym 12x wzmocnieniu miało dać mi 80V (160Vpp) do wysterowania lampy końcowej (Ug -70V)

pierwszy stopień z wejściowego 0.7V rms daje na wyjściu 10V RMS, bez zniekształceń, przy pełnym wysterowaniu
b.jpg
trochę dużo, biorąc pod uwagę, że kolejna połówka ma Ug -6.5V. te 10V rms to 14V w szczycie, czyli ponad dwukrotnie za dużo.
drugi stopień osiąga 80V rms, jednak do 60V sinus jest idealny, bez zniekształceń. niby wystarczająco dla wysterowania 300B, Vpp wychodzi ponad 160V.

tu jednak pytanie- czy można tolerować taki układ , wiedząc, że przesterowuje się drugi stopień sterujący? czy przesterowania można tolerować tylko w stopniu końcowym? przy pomiarze mocy, 6.15W sinus jest ładny, powyżej 6.5V widać spłaszczenie.

czy należy, a jeśli tak, to jak, zmniejszyć wzmocnienie I stopnia, żeby podawał do drugiej połówki 6H8C te zakładane 6.5V? mógłbym przesunąć punkt pracy w kierunku bardziej ujemnych Ug, jednak wg symulatora kosztem dużych zniekształceń, ponad 4%.

i jeszcze jedno pytanie- czy jest sens w takim wzmacniaczu (Ua ok 350V) stosować opóźnianie załączania napięcia anodowego? tzn czy to kwestia skrócenia żywotności lamp o 50%, czy raczej 2%?

pozdrawiam. Mikołaj
ODPOWIEDZ