Peavey 6505mh przydzwięk 50Hz na kanale Crunch po kilku minutach pracy

[thrasher]

Po dłuższej przerwie od grania wróciłem do "grzebania" przy moim wzmacniaczu.
Ustawiłem Bias na poziomie 20 / 21mV dla dwóch El84 ( było 24-25mV ). Szum końcówki na kanale Crunch/Lead zmalał na tyle że mogę z tym żyć.

Za to po zmniejszeniu poziomu szumów uwydatnił się przydźwięk ( buczenie ) 50Hz. Po kilku testach wiem już że:
- pojawia się po kilku minutach od włączenia ( "rozgrzania" ) wzmacniacza. Przez pierwsze minuty po uruchomieniu - nie występuje praktycznie i wszystkie kanały są b.ciche.
- po kilku minutach po włączeniu buczenie narasta, staje się b.głośne na kanale CRUNCH
- głośność przydźwięku na kanale Clean i Lead jest wielokrotnie cichsze, ale potrafi chwilowo narastać i maleć - co jakiś czasem słychać gwałtowne "puch" ( jak detonacja słyszana z daleka ).

Napięcia zasilania zgodnie ze schematem. Żarzenie AC 18V ( zgodnie ze schematem ). Jedynie po wyprostowaniu lampy preampu ( połączone szeregowo ) dostają 5,28 - 5,67V DC ( mało - ale podobno Peavey tak nisko grzeje lampy w swoich wzm. ). Nie sprawdziłem symetryczności żarzenia AC na rezystorach R18 i R19. Uznałem że nie ma to znaczenia dla kanału CRUNCH.

Sprawdziłem ze schematem i za kanał Crunch odpowiada przekaźnik S12 załączany selektorem S2 ( nie sprawdzałem gniazda footswitch - powinno być zwarte do masy ). Cewka przekaźnika S12 jest zbocznikowana diodą ( SMD ) 1N418W. Mierzone w obwodzie wykazują spadki napięć 0,5V kier. przewodzenia i 0,4V zaporowo. Ze względu na rozmiar kilku mm - nie jestem w stanie wylutować tych diod do pomiaru poza obwodem. Pozostałe diody 1N418W w innej części układu wykazują spadek napięcia tylko w kierunku przewodzenia.

Kondensatory C53 -C57 w zasilaczu żarzenia DC i regulatora napięcia nagrzewają się do około 30stC. Stabilizatory napięcia U6 i U3 ( 7815P i 7803P ) rozgrzewają się do 55 - 59stC ( katalogowo max temp robocza to 70stC ). Chłodzenie ich przez kilka minut ( wentylator ) niewiele dało. Ze względu na b.bliskie wlutowanie ich obok siebie - nie ma miejsca na zamocowanie radiatorów.

Z oczywistych rzeczy - zamiana lamp ECC83 miejscami jak i wymiana na nowe kupione bezpośrednio w JJ - nic nie dała. Przydźwięk powraca.

Może ktoś z kolegów wyjaśni mi co przeoczyłem? Dobrze kombinuje że jeśli b.głośny przydźwięk pojawia się po kilku minutach od włączenia na kanale CRUNCH a na pozostałe kanały jedynie "przenika" z mniejszą głośnością - problem mogę zawęzić do przekaźnika S12 i Diody D1? Czy też to po prostu po rozgrzaniu lamp "odzywa się" zimny lut na cokole lampy preampu V1?

Załączam fragmenty oryginalnego z naniesionym komentarzem.

[Marek7HBV]

Może to być przenikanie przydzwięku przez zasilanie przekażników. Należy zmierzyć napięcia na U6 i ewentualnie zmienić R107 na mniejszy.

[thrasher]

Bardzo dziękuję Panie Marku

Rzeczywiście - zaskoczyło mnie że przekaźniki DPDT 12V DC zasilanie są napięciem +14,9V DC ze stabilizatora ( zapomniałem podać - zmierzyłem je wczoraj ).
Mam tylko wątpliwości bo napięcie +15V DC ze stabilizatora 7815P podawane jest w sumie do 15 punktów na schemacie zasilając kilka innych obwodów poza przekaźnikami ( cyfrowy Reverb BTDR 2VM i U1 OpAmp 2060, pętle efektów i kilkanaście tranzystorów 2N3904 odpowiedzialnych chyba za przełączanie kanałów ) zaznaczyłem na czerwono. Obniżenie napięcia o powiedzmy 3V na wyjściu U6 nie będzie miało wpływu na ich stabilne działanie?

[Marek7HBV]

Ważna jest różnica napięć na we/wy U6 {i o ile się zmienia}.

[thrasher]

Ważna jest różnica napięć na we/wy U6 {i o ile się zmienia}.

Oczywiście Panie Marku. Głupi Ja

Stabilizator U6 ( 15V ) dostaje 17,40V DC na wejściu - więc jest to delikatnie poniżej jego minimum zasilania ( Vi od 17,5V DC ). Na wyjściu U6 niezmiennie 14,98V DC.
Odczep transformatora - 18Vac podaje delikatnie powyżej ~18Vac - więc zgodnie ze schematem.

Rezystor R107 ma wartość 2,3 ohm. Dostaje napięcie 18,49V DC. Zbija je o 1,05V i za rezystorem jest już 17,46V DC. ALE. To są pomiary wykonywane kiedy pojawia się przydźwięk.

Dałem ostygnąć chwilę wzmacniaczowi i wykonałem ponownie pomiary napięć. Okazało się że zaraz po włączeniu Anodowogo ( stand by ) - napięcia wynosiły:
Przed R107 = 20,5V DC - Za R107 19,39V DC ( spadek napięcia 1,11V ). Oczywiście napięcie żarzenia 3ki szeregowo połączonych ECC83 - również na chwilę wzrosło. Z 5,60V DC do - 6,27V DC. Po czym po kilku minutach ponownie zaczęło "siadać" i przydźwięk powrócił. Co ciekawe - głośność przydźwięku zmienia się ( "pływa" ) a różnica napięcia za R107 wynosi 0,05 - 0,1V DC.

Wydaje mi się że lampy preampu są "niedogrzane" kiedy pojawia się przydźwięk spowodowany "siadaniem" napięcia gdzieś pomiędzy mostkiem prostowniczym D15-D18 i dwoma kondensatorami filtrującymi C53-C54 ( nie jestem pewny czy na spadki napięć miały by wpływ pozostałe kondensatory C56 - C57 ponieważ znajdują się już za rezystorem R107 - a spadki napięcia pojawiają się już przed tym rezystorem. Nie wiem czy dobrze kombinuję.

Sprawdzę diody mostka prostowniczego i kondensatory elektrolityczne pod kątem upływności na którymś z nich - bo w tej chwili moi główni podejrzani.

Proszę mnie poprawić jeśli wyciągam błędne wnioski. "Męczę" się z tym wzmacniaczem miedzy innymi po to aby nauczyć się czegoś na przyszłość.

[Marek7HBV]

Można zmniejszyć R107, Zwiększyć pojemność C53 lub zmienić diody na shottky,ego.