Jak w temacie. Do tej pory zazwyczaj miałem styczność z regulacją biasu zasilanego z anodowego napięcia bądź automatycznym. Jako że postanowiłem zrobić jakiś czas temu klon Soldano nie daje mi spokoju jedna rzecz. Napięcie polaryzacji mam z odczepu 50volt, które jest załączane bezpośrednio włącznikem sieciowym i podane na układ razem z żarzeniem. Czy lampy mocy nie dostają po ,, dupce,,? zanim włączę anodowe? Co prawda jest to napięcie rzędu -38volt ale ciekawi mnie ta sytuacja aczkolwiek biorę też sytuację odwrotną. Czyli możliwość załączania biasu razem z anodowym. Ktoś mnie rozjaśni i rozwieje moje wątpliwosci co do szkodliwości oddziaływania napięcia biasu bez podania anodowego? Szukam w źródłach ksiązek ale do tej pory nic nie znalazłem.
Pozdrawiam
Polaryzacja z oddzielnego odczepu.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Polaryzacja z oddzielnego odczepu.
Przełącznik standby dałem za diodami prostownika po pierwszej filtracji bo na zmiennym na wyjściu z transformatora miałem strzelanie w głośniku przy włączaniu
Re: Polaryzacja z oddzielnego odczepu.
bias ma być podawany własnie razem z żarzeniem. W przypadku że używasz tu prostownika jednopołówkowego to napięcie biasu nie rośnie natychmiast do wartości maksymalnej, więc ma tak własnie być.
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7353
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Polaryzacja z oddzielnego odczepu.
Wystarczy pomyśleć logicznie - skoro przy normalnej pracy napięcie bias ogranicza wartość prądu anodowego, to nie jest w żaden sposób szkodliwe bez napięcia na anodzie. Groźna jest sytuacja odwrotna - brak polaryzacji siatki powoduje lawinowy wzrost prądu anodowego, przekroczenie mocy admisyjnej i prowadzi do zniszczenia lampy. To tak w dużym uproszczeniu.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Polaryzacja z oddzielnego odczepu.
Ok. Dziękuję za wyjaśnienie. Gdzieś kiedyś wyczytałem na forum jakieś brednie bodajże na elektrodzie