Witam.
Poniżej zamieszczam ciekawy artykuł z czasopisma "Radioelektronik" dotyczący wpływu obciążenia na pracę elektroakustycznych wzmacniaczy mocy:
Pzdr. T.Ł.
Wpływ obciążenia na pracę elektroakustycznych wzmacniaczy mocy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Wpływ obciążenia na pracę elektroakustycznych wzmacniaczy mocy
Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko człowiek jest leniwy...
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2536
- Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Wpływ obciążenia na pracę elektroakustycznych wzmacniaczy mocy
1987 rok był już parę ładnych lat temu. Trochę się od tamtego czasu zmieniło, mamy chociażby łatwo dostępne tranzystory mocy o znakomitym SOA i częstotliwości granicznej kilkudziesięciu MHz. Nawet pomiar wzmocnienia pętli nie wymaga teraz sprzętu za tysiące dolarów.
Re: Wpływ obciążenia na pracę elektroakustycznych wzmacniaczy mocy
Czołem.
O tamtych obserwacjach i wysuniętych z nich wnioskach pisałem na naszym Forum ok. 17 lat temu:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 267#p39267
Dlatego później (a nawet już wcześniej) można było zauważyć zmianę podejścia czołowych producentów japońskich (SONY, PIONEER, KENWOOD, YAMAHA i mnóstwa innych), którzy produkując wzmacniacze robili je już w taki sposób, by spadek impedancji kolumn głośnikowych, dla pewnych wycinków pasma akustycznego oraz większe przesunięcia fazy prądu względem napięcia w żaden niekorzystny sposób nie wpływały na pracę tego sprzętu, szczególnie że mieli już wówczas potrzebne do tego podzespoły, o czym wspomniał Einherjer. Pojawiło się więc określenie "trudniejszych" do wysterowania zestawów głośnikowych oraz sprzętów, które doskonale radziły sobie z takimi zestawami. Chyba wszyscy, którzy interesowali się tymi zagadnieniami, doskonale o tym wiedzieli, choć byli też tacy, którzy twierdzili i do dzisiaj twierdzą, że było to złe podejście, gdyż należało za wszelką cenę "wypłaszczać" charakterystykę modułu impedancji zestawów głośnikowych i zredukować kąt przesunięcia fazowego do niemal zerowej wartości (nawet kosztem innych parametrów, mających negatywny wpływ na wierność odtwarzania muzyki /gorszą jakość dźwięku/), a nie produkować mocniejsze i bardziej wytrzymałe wzmacniacze, ponieważ ich zdaniem moc wzmacniacza na poziomie 2 x 5 W jest całkowicie wystarczającą dla każdego słuchacza i w każdych możliwych do wystąpienia warunkach odsłuchowych, niezależnie od zastosowanych głośników...
Pozdrawiam
Romek
O tamtych obserwacjach i wysuniętych z nich wnioskach pisałem na naszym Forum ok. 17 lat temu:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 267#p39267
Dlatego później (a nawet już wcześniej) można było zauważyć zmianę podejścia czołowych producentów japońskich (SONY, PIONEER, KENWOOD, YAMAHA i mnóstwa innych), którzy produkując wzmacniacze robili je już w taki sposób, by spadek impedancji kolumn głośnikowych, dla pewnych wycinków pasma akustycznego oraz większe przesunięcia fazy prądu względem napięcia w żaden niekorzystny sposób nie wpływały na pracę tego sprzętu, szczególnie że mieli już wówczas potrzebne do tego podzespoły, o czym wspomniał Einherjer. Pojawiło się więc określenie "trudniejszych" do wysterowania zestawów głośnikowych oraz sprzętów, które doskonale radziły sobie z takimi zestawami. Chyba wszyscy, którzy interesowali się tymi zagadnieniami, doskonale o tym wiedzieli, choć byli też tacy, którzy twierdzili i do dzisiaj twierdzą, że było to złe podejście, gdyż należało za wszelką cenę "wypłaszczać" charakterystykę modułu impedancji zestawów głośnikowych i zredukować kąt przesunięcia fazowego do niemal zerowej wartości (nawet kosztem innych parametrów, mających negatywny wpływ na wierność odtwarzania muzyki /gorszą jakość dźwięku/), a nie produkować mocniejsze i bardziej wytrzymałe wzmacniacze, ponieważ ich zdaniem moc wzmacniacza na poziomie 2 x 5 W jest całkowicie wystarczającą dla każdego słuchacza i w każdych możliwych do wystąpienia warunkach odsłuchowych, niezależnie od zastosowanych głośników...
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Re: Wpływ obciążenia na pracę elektroakustycznych wzmacniaczy mocy
Ciekawy artykuł.
Swoją drogą ONSemi popełnił nawet w 2013 taką wytrzymałą parę tranzystorow - MJ21195 i 96. Warte odnotowania bo przeznaczone wg. producenta do "High Power audio", i co rzadko się widzi w nowych półprzewodnikach - w obudowie TO-3. Są to tranzystory bipolarne, Vce0 = 250V, prąd kolektora ciągły 16A, w impulsie 50A, moc admisyjna 250W, współczynnik wzmocn. prądowego przy Ic=8A nie mniejszy niż 25, ft=4 MHz, SOA jak poniżej. Cena - 4 dolary za sztukę. O postępie w półprzewodnikach w.cz. to w ogóle szkoda rozmawiać, na trzech tranzystorach można dziś złożyć wzmacniacz mocy oddający 1kW przy 430MHz.
Swoją drogą ONSemi popełnił nawet w 2013 taką wytrzymałą parę tranzystorow - MJ21195 i 96. Warte odnotowania bo przeznaczone wg. producenta do "High Power audio", i co rzadko się widzi w nowych półprzewodnikach - w obudowie TO-3. Są to tranzystory bipolarne, Vce0 = 250V, prąd kolektora ciągły 16A, w impulsie 50A, moc admisyjna 250W, współczynnik wzmocn. prądowego przy Ic=8A nie mniejszy niż 25, ft=4 MHz, SOA jak poniżej. Cena - 4 dolary za sztukę. O postępie w półprzewodnikach w.cz. to w ogóle szkoda rozmawiać, na trzech tranzystorach można dziś złożyć wzmacniacz mocy oddający 1kW przy 430MHz.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Re: Wpływ obciążenia na pracę elektroakustycznych wzmacniaczy mocy
Osobiście korzystałem i korzystam nadal z MJL21193/4 czyli podobnej wersji do wspomnianych powyżej. U mnie pracują w zasilaczu przy napięciach bliskich 120V i dla prądu 0,8A na sztukę dają radę. W porównaniu do produkcji sprzed lat SOA raczej takie samo, w zasadzie dostępność kształtuje cenę.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3311
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Wpływ obciążenia na pracę elektroakustycznych wzmacniaczy mocy
Przypominam się z pozycja książkową którą niedawno skończyłem tłumaczyć z języka rosyjskiego.
Liczy ona w oryginale 144 strony i teraz pracuję w miarę sił i czasu na przepisaniem rękopisu.
Jest w niej dużo na temat także tego postu i jak zakończę przepisywanie,to, jak zadeklarowałem
wcześniej,udostępnię ją tutaj.
Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
Jacek"b/t"
Liczy ona w oryginale 144 strony i teraz pracuję w miarę sił i czasu na przepisaniem rękopisu.
Jest w niej dużo na temat także tego postu i jak zakończę przepisywanie,to, jak zadeklarowałem
wcześniej,udostępnię ją tutaj.
Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
Jacek"b/t"