w swoim warsztaciku elektronicznym ,miałbym kilka pytań do bardziej doświadczonych Kolegów.
Na początek kwestia pincety. A konkretniej metalowej pincety do operowania elementami SMD.
Jakich pincet używacie. Ile rodzajów i co moglibyście polecić.
Moje pierwsze doświadczenia ( sobotnie ) wyglądają tak, że zgromadziłem w jednym
miejscu wszystkie pincety, których nie udało mi się zgubić.
Nie było to trudne, bowiem została mi tylko jedna sztuka ( ta z prawej na zdjęciu ).
Będąc rankiem na targowisku w celach zakupu sadzonek i nasion, wypatrzyłem
stoisko z chińskim guanem a na nim "pincety" po złotówce.
Kupiłem z piec sztuk, przeszlifowałem z grubsza i spróbowałem dokonać prymitywnej
obróbki termicznej końcówek roboczych.
W tym celu wraziłem pincetę chińską do cewki nagrzewnicy indukcyjnej, przy czym omal nieźle
się nie poparzyłem, bowiem okazało się, że to coś z czego wykonana jest chińska namiastka,
całkiem nieźle przewodzi ciepło. ( Zaskakująco dobrze )
Po nagrzaniu końcówek do pomarańczowego, wrzuciłem namiastkę do kubła zimnej wody.
Mojemu zdziwieniu nie było granic, kiedy okazało się, że końcówki pincety stwardniały na tyle, że
nie podlegały obróbce pilnikiem.
Tym niemniej pomysł wraz z namiastkami powędrował do pojemnika ze złomem
( Ta z lewej na zdjęciu ).
Następnie, żeby nie zakończyć doświadczeń klęską sromotną, wykonałem pincetę w całości
od początku do szczęśliwego zakończenia.
( Ta w środku )
W tym celu pozyskałem dwa kawałki taśmy stalowej ( jakaś stal sprężynowa ).
Zespawałem końce tigiem i po długich zmaganiach na szlifierce, uzyskałem wynik,
który wydaje mi się bliski mojemu ideałowi...
( Co o tyle łatwe było, że w tematyce pincet nie orientuję się w ogóle )
Jednak wykonanie tego cudu techniki. A właściwie jego "nastrojenie"
zajęło mi około 60 minut szlifowania i testów.
Co raczej nie nastraja optymistycznie na przyszłość

Będę wdzięczny za Wasze porady i informacje.
