Praca dla

Informacje o pracy i zleceniach związanych z tematyką forum.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

elektron6
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 230
Rejestracja: wt, 1 października 2019, 10:07

Praca dla

Post autor: elektron6 »

Jeśli chcesz połączyć swoje zainteresowania audio z pracą to znaczy że szukasz oferty z poniższego linku;

https://career5.successfactors.eu/caree ... 8UBKONU%3d

https://www.pracuj.pl/praca/inzynier-se ... s=18e45f84

Zachęcam do zapoznania się z ofertą firmy DGS Diagnostics, firmy będącej częścią duńskiej grupy Demant -światowego lidera w projektowaniu, wytwarzaniu, serwisie urządzeń audiologicznych.
Jest to wyjątkowa okazja aby pracować w firmie z branży medycznej zajmującej się tematyką badań słuchu, systemów oceny stanu błędnika.
Połącz swoją pasję z pracą, hobby oraz pomóż milionom ludzi z problemami słuchu.

Pozdrawiam,
Tomek
saico

Re: Praca dla

Post autor: saico »

Też miałem taką okazję w firmie SONO z Foksal i nie wybrali mnie... trafiłem do serwisu RTV a potem AGD i nie mam czego żałować.
bratyslaw
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 744
Rejestracja: pt, 22 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: Parczew

Re: Praca dla

Post autor: bratyslaw »

W ciągu ostatnich 2 lat aplikowałem do kilku firm z branży medycznej. Zero odzewu. Wszyscy oczekują na start wysoce wykwalifikowanego kandydata z kompletem zaświadczeń o ukończonych kursach, szkoleniach, itp. przeprowadzonych najlepiej na własny koszt. A przecież od czegoś trzeba zacząć :roll:
saico

Re: Praca dla

Post autor: saico »

Potwierdzam. Pracodawca daje mały wkład a chce wyciągnąć max zysku a najlepiej byś otworzył własną działalność i dzielił się z nim zyskiem. Tacy są dziś pracodawcy, chcą nie mieć kosztów i zyski z sufitu dzięki pracownikowi.
elektron6
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 230
Rejestracja: wt, 1 października 2019, 10:07

Re: Praca dla

Post autor: elektron6 »

https://www.pracuj.pl/praca/inzynier-el ... Y2NC42MjM1

Zachęcam do aplikowania a na pewno będzie szansa na fajną pracę i rozwój osobisty!
elektron6
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 230
Rejestracja: wt, 1 października 2019, 10:07

Re: Praca dla

Post autor: elektron6 »

CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2100
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Praca dla

Post autor: CHOPIN66 »

saico pisze: ndz, 26 lutego 2023, 18:40 Potwierdzam. Pracodawca daje mały wkład a chce wyciągnąć max zysku a najlepiej byś otworzył własną działalność i dzielił się z nim zyskiem. Tacy są dziś pracodawcy, chcą nie mieć kosztów i zyski z sufitu dzięki pracownikowi.
I jeszcze najważniejsze to niestety znajomości czyli układy-jak nie masz znajomego na stanowisku kierowniczym to możesz mieć najlepsze kalifikacje , skończone prestiżowe studia a potraktują ciebie jak osobę nie mającą żadnych kalifikacji i cię nie zatrudnią bo nie masz znajomości. Znajoma mamy skończyła studia z angielskiego w Polsce, ma certyfikaty znajomości j.Ang, pracowała kilkanaście lat w Oriflame potem 10 czy 15 lat w Ambasadzie USA w Polsce ma świetne kwalifikacje, zna świetnie angielski, wyjechała do USA i co mimo ,że ma rewelacyjne kalifikacje to z...a w markecie budowlanym typy OBI bo w żadnej firmie nie chcą jej nawet do pracy biurowej bo nie ma znajomości.
saico

Re: Praca dla

Post autor: saico »

Ma za wysokie kwalifikacje i odstrasza pracodawców... to jak z piękną kobietą, wydawało by się, że ma duże "branie" a jest wręcz przeciwnie, nikt nie odważy się podejść. U mnie było inaczej, mam duże doświadczenie ponad 20-letnie, urodę pomijam a jak firma "padła" wystarczyło, że wysłałem 4 CV i na 3 miałem odzew z czego dwie firmy były na tak. Ostatecznie pracuję w "celownikach" dla tych co nie wiedzą (takie czasy). A wcześniej zrobiłem sobie miesiąc "wakacji", bo w nowej pracy nie ma urlopu 2-3 tygodnie, bo nie przysługuje.
Ostatnio zmieniony wt, 12 września 2023, 18:28 przez saico, łącznie zmieniany 1 raz.
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 306
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: Praca dla

Post autor: STUDI_bis »

Poszukiwanie pracy. Tak przerobiłem to ostatnio.

Największy problem to wymieniany zawsze jako pierwszy i najważniejszy warunek to wykształcenie kierunkowe. Jak ukończyłeś inny kierunek niż wykonujesz zawód to sorry, out. Z tego wynika pierwsza zasada przekwalifikowanie się nic nie daje w kwestii osiągnięcie kariery zawodowej na etacie.

Ukończyłem inżynierię chemiczną, pracowałem przez naście lat jako spec od systemów unix i baz danych SQL a na koniec jeszcze musiałem się przyzwyczaić do mainframe'ów i komend JCL nadal formatowanych jakby były w użyciu karty perforowane. Ale kryzys ten słynny poprzedni, a nowy właściciel firmy przejmował koleją inną i potrzebował na dwa miesiące iluś biurek (bo i taka wszystkich z przejętej firmy wywalił na bruk, nawet nie przejmował klientów ale likwidował jakąkolwiek konkurencję). W trakcie bycia wyrobnikiem na stanowisku inżyniera oprogramowania to zetknąłem się z automatyką, falownikami oraz PLC i HMI. Po prostu kolega dzwoni ze trzeba jakąś maszynę do stabilizacji rajstop z maszyną pakująca uruchomić. Oczywiście żadnej dokumentacji. Nawet głupiego schematu elektrycznego nie ma. Jak dostałem awans "na Kuronia" to jeszcze się przykleiłem do biurowej pracy jako weryfikator projektów i przedmiarów oraz wymogów w przetargach na obiekty sportowe z nawierzchnią poliuretanową plus trawa syntetyczna. Do tego pozyskiwanie konsorcjantów, podwykonawców, prowadzenie budowy i papierologia dla odbiorów. Dodatkiem były zadania "informatyka". Niestety pewna apodyktyczność właściciela zmusiła do rzucenia z dnia na dzień by nie wylądować w psychiatryku. To nadal był okres że szukanie pracy nie miało sensu. Akurat znajomi się rozkręcali w dostawach biofiltrów, filtrów węglowych, suchej mgły a potrzebne były "szafeczki" więc z musu stałem się wolnym strzelcem. Jak się poprawiła sytuacja ekonomiczna to nie było szans na powrót do branży informatycznej. Tkwiłem więc w tej automatyce. Było fajnie aż do "dużego" kontraktu w Jeleniej Górze (7 filtrów) gdzie urządzenia zamawiający czyli miasto JG odebrali ale generalny wykonawca nie odebrał prawie niczego od nikogo i nie zamierza zapłacić bo przytulił za nic 9 baniek rekompensaty da COVID. No wszystko co piękne kiedyś się kończy. Ten rok to jeden wielki zastój. A jeszcze było "wygnanie na dziki wschód Polski" pod Terespol nad sam Bug do gościa co ma patenty na fajne turbiny wiatrowe, tyle że sie zafiksował ż eon sama w domowych warunkach poradzi sobie z generatorami bezrdzeniowymi. Jak było wiadimo że ktoś inwestowanie przykręcił to powrót do środka Polski. Wtedy z musu by jakoś ponownie wystartować to 9 miesiecy w firmie saidczącej usługi elektryczne dla Rossmana. Tu kończę bo czas przejść do kolejengo kłopotliwego problemu z pracą.

No dobra, wiemy że najważniejsze kryterium to wykształcenie kierunkowe zawsze jako pierwsze jest wymieniane. Drugi, jest cichy warunek. Max 35 lat. Moje 58 lat to firmy kwotują że z takim wiekiem to na ciecia dziadoparkingu jedynie.
Utrzymanie ruchu odpada wiem że to gorzej niż niewolnictwo, na dodatek zagrożenie dla życia *klapy oddymiające, wiatr poderwie jedną i zasuwasz w burzę na dach by pozamykać wszystkie (np 60+) które się wtedy z automatu otworzą, zamkną natychmiast wszystkie naraz. Sam. Nikogo do pomocy. Drugi ból to fikcja tzw czteorbrygadówki jest niemożliwa do realizacji gdyż nikt nie może chorować i nikt nigdy nie może iść na urlop. W roku może trafisz trzy pełne wolne weekendy jako sobota plus niedziela. Praca 3 zmiany 7 dni w tygodniu 365 dni w roku w każde święta też. niby jesteś elektrykiem ale masz robić za hydraulika, mechanika, przepychać kible, naprawiać na szybko połamane szlabany bo tacy są kierowcy ciężarówek. Same joby. Covid i zakaz działalności gospodarczej wprowadzony w moim kochanym mieście pomógł rozstać się z tą pracą. Znowu robienie szafek sterowniczych. Jeszcze resztka dogorywała umowa u jednej firmy nadzoru nad maszynami. Miało być o wieku jako barierze a rozpisałem się o tym utrzymaniu ruchu. Tak, bo jak zajrzymy do ofert pracy to masz dominację w naborach na stanowiska mechanika, elektryka. automatyka. Elektronika utrzymania ruchu a w praktyce odpowiadasz za wszystko nawet z zapchany kibel. Co lepsze widzę seriale typu never edning story na pracuj.pl ITP. Tam ciąglę ci sami szukają ludzi na te same stanowiska teraz jak i rok temu, i pięć lat temu.

I teraz clue. W 2021 roku wcisnąłem się na jedno zlecenie OK, przez agencję pracy do Stadlera. Tu w moim mieście dwuliterowym. Robili akurat na Widzewie w szopie ŁKA remonty (zwane jako P4) 4 jednostek trakcyjnych Koli Ślaskich. Główny problem jaki mieli to ciągnięcie druta jakby to nie brzmiało. Ale potrafiłem ciut wincyj. OK, no była tam polityka Stadlera, że tylko młodych (głównie to oni nabrali do siebie ludzi z grupowych zwolnień z ABB co u nas od lat zwijają produkcję). Ci ze "Ślunska" pozdrawiam Was *a ciekawe było to że ktoś tam z firmy Ente od systemów SIP powiedział że zna jednego z forumowiczów Triody jak i elektrody a autora pewnej książki o wzmacniaczach lampowych w swoim czasie pracownika tej firmy, Polska to mały kraj jak widać), może jeździcie pociągiem, który psułem :mrgreen: (jak Stadler to mowa o Flirtach pierwszej generacji a w kolejach Śląskich miały oznaczenie w starym stylu jako EN75). Dwa lata temu szukali pracowników ale przepraszali (znali mnie osobiście) że mechaników a nie elektryków no bo kolejne ED160 czyli Frity 3 kupiło sobie PKP IC a Uć ma drugi oddział Stadlera u siebie dla Intercity (pierwszy łódzki odddział to "w ŁKA") zaś pierwsze 20 trzeba powoli "głębiej "remontować. No niestety, trudno. Szkoda. no i niedawno zonk w piątek, mam dziwny telefon, dzień dobry Stadler, pamięta mnie Pan, czy chce Pan przyjść do pracy najlepiej od zaraz. bo i dochodzimy do clue. Otóż warto się zaangażować przy jakimś zleceniu w coś więcej niż na umowie. To owocuje. Zawsze. No to OK będę "psuł" ED160 w Intercity ;> .

Podsumowując - pamięta ktoś taką zajefajną komedię "Czeka nas świat"? Jest tam genialna scena selekcji kandydatów do pracy przez szefa. Tak po prawdzie nic się nie zmieniło od tamtego okresu. Pracodawcy płaczą, że niby nie ma ludzi do pracy ale nie chcą ich zatrudniać bo wykształcenie kierunkowe inne, bo za stary, bo był freelancerem (ta piękna nowomowa) itd... Nawet nie trzeba mieć pleców. Czasem wyjście poza szereg i pokazani się, że umie się coś więcej niż od do do przynosi efekty. Jutro zamykam stare (okolice Mszany Dolnej) a od poniedziałku już w mniej "toksycznym" otoczeniu (co do tego ostatniego to zacytuję bardzo ważne powiedzonko - frak na człowieku dobrze leży, ale od trzeciego pokolenia). I jeśli można to warto poczekać. Nie poddawać się.
STUDI_bis
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 306
Rejestracja: wt, 26 kwietnia 2022, 19:46

Re: Praca dla

Post autor: STUDI_bis »

elektron6 pisze: wt, 21 marca 2023, 10:55 https://www.pracuj.pl/praca/inzynier-el ... Y2NC42MjM1

Zachęcam do aplikowania a na pewno będzie szansa na fajną pracę i rozwój osobisty!
Ostatni punkt to czerwona lampka. Takie treści i sformułowania powinny wzmóc czujność.
ODPOWIEDZ