Może wzbudzi zainteresowanie...
O ile tam ( w analizatorach i rowerach ) wszystko było proste, jasne, oczywiste...
( Analizatory analizowały zjawiska cykliczne, a rowerzyści to cykliści wszak

O tyle tutaj... No sam nie wiem...
Proponuję na początek obrać patrona wątku.
Czyli przywołać nazwisko kolesia, który coś tam dla rozwoju techniki ( impulsowej w szczególności ) zrobił i ludzkość mu tego nie zdążyła zapomnieć.
Tutaj wybór wydaje się oczywisty, tylko trochę kontrowersyjny jednak...
No bo to przecież był oszust i morderca!
Tak, że lepiej nie wymieniajmy jego imienia i nazwiska. Zresztą diabli wiedzą, które było prawdziwe ( chociaż brzmiały podobnie )
Zostańmy przy tym, że zasłynął, bo w Wysokim Palu, na północy Doliny Świętej Klary ( czyli na kompletnym zadupiu), zdjęcia robił.
Reszta - niech pozostanie w formie zagadki.
( Może są chętni do odgadywania ?

OK. To patrona już mamy...
Teraz jeszcze kilka zagadek i czas na refleksję. Po co nam te impulsy ? Przydaje się to do czegoś, komuś, gdzieś ?
A zagadki zdjęciowe ( żeby do patrona nawiązać ) z mojego "tajnego laboratorium czasu i przestrzeni"

Zasady odgadywania proste. Należy sobie samemu zadać pytanie i znaleźć na nie odpowiedź.
Powiecie, że dziwne i niezrozumiałe to zasady ? W żadnym wypadku. Przecież tak właśnie postępujemy poznając świat.
Przez całe życie kierujemy się mniej więcej tą zasadą.
Widzimy, usiłujemy zrozumieć co, zadajemy sobie pytania i szukamy na nie odpowiedzi.
Trzy zagadki kolejno, zapalone nocą

Pierwsza:
Druga:
Trzecia: