O łodziach i technice impulsowej

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

O łodziach i technice impulsowej

Post autor: MarekSCO »

Spróbuję założyć jeszcze jeden podobny wątek. Podobny do wątku "O analizatorach i rowerach".
Może wzbudzi zainteresowanie...
O ile tam ( w analizatorach i rowerach ) wszystko było proste, jasne, oczywiste...
( Analizatory analizowały zjawiska cykliczne, a rowerzyści to cykliści wszak ;) )
O tyle tutaj... No sam nie wiem...
Proponuję na początek obrać patrona wątku.
Czyli przywołać nazwisko kolesia, który coś tam dla rozwoju techniki ( impulsowej w szczególności ) zrobił i ludzkość mu tego nie zdążyła zapomnieć.
Tutaj wybór wydaje się oczywisty, tylko trochę kontrowersyjny jednak...
No bo to przecież był oszust i morderca!
Tak, że lepiej nie wymieniajmy jego imienia i nazwiska. Zresztą diabli wiedzą, które było prawdziwe ( chociaż brzmiały podobnie )
Zostańmy przy tym, że zasłynął, bo w Wysokim Palu, na północy Doliny Świętej Klary ( czyli na kompletnym zadupiu), zdjęcia robił.
Reszta - niech pozostanie w formie zagadki.
( Może są chętni do odgadywania ? ;) )
OK. To patrona już mamy...
Teraz jeszcze kilka zagadek i czas na refleksję. Po co nam te impulsy ? Przydaje się to do czegoś, komuś, gdzieś ?

A zagadki zdjęciowe ( żeby do patrona nawiązać ) z mojego "tajnego laboratorium czasu i przestrzeni" :lol:
Zasady odgadywania proste. Należy sobie samemu zadać pytanie i znaleźć na nie odpowiedź.
Powiecie, że dziwne i niezrozumiałe to zasady ? W żadnym wypadku. Przecież tak właśnie postępujemy poznając świat.
Przez całe życie kierujemy się mniej więcej tą zasadą.
Widzimy, usiłujemy zrozumieć co, zadajemy sobie pytania i szukamy na nie odpowiedzi.

Trzy zagadki kolejno, zapalone nocą ;)
Pierwsza:
Obrazek

Druga:
Obrazek

Trzecia:
Obrazek
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1858
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: Alek »

Toż to kolejny wątek, który może być bombą atomową :D Czyżbyś płakał nad rozlanym mlekiem?
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: MarekSCO »

Alek pisze: ndz, 12 grudnia 2021, 10:36 Czyżbyś płakał nad rozlanym mlekiem?
Nie :D Chociaż po przeprowadzeniu serii mrożących żyły we krwi doświadczeń, musiałem sprzątać kilka godzin ;)
To raczej skutek pandemicznej samoizolacji w pandemicznych początkach pandemii...
Obrazek

Właściwie, to chciałem upodobnić się do patrona wątku i konie fotografować... Ale okazało się, że mój koń bardzo nieruchawy.
Obrazek

Była rozpatrywana jeszcze inna droga upodobnienia się. Mogłem z zimną krwią zabić kochanka swojej żony...
Problem jednak znów w braku kochanka... Tak przynajmniej zapewnia a ja, naiwny, wierzę...

Mogłem jedynie rozlać mleko, albo olej ( jak Annuszka ;) ). Na wsiakij słuczaj wybrałem mleko.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: MarekSCO »

O technice impulsowej trochę już było, teraz o łodziach :mrgreen:
Łódka pandemiczna
Oto wyobraźcie sobie. Siedzicie na brzegu zbiornika wodnego. W wygodnym leżaczku, w zacienionym miejscu...
Zachowując oczywiście obowiązkowy dystans społeczny.
A zimne piwo powoli sączy się przez maseczkę...
Na spokojnej tafli zbiornika kołysze się wasza łódeczka, z dwuosobową "cybernetyczną" załogą.
A na spienionych falach eteru płyną do niej wasze myśli, pragnienia...
I co ?
Można spokojnie wypoczywać w okresie pandemii, zgodnie z wymogami samoizolacji ?
Można !

Być może powzięliście przekonanie, że dalsza część mojej smętnej opowieści, z techniką impulsową,
niewiele będzie miała wspólnego ?
Śpieszę uspokoić... To przekonanie jest błędne :twisted:
Najważniejsze jednak, to nadać łódeczce kierunek, zwrot i jakąś siłę napędową.
No bo w końcu mamy poruszać się po wodzie. Na tym wszak polega prawdziwe żeglarstwo :mrgreen:

Pierwsza wersja radiolinii 27 MHz i serwo steru wygląda na razie tak:

Obrazek
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: MarekSCO »

No tak. Znowu przesadziłem.
Oczywiście, że kierunek i zwrot łódeczki wcale nie jest najważniejszy.
Najważniejsi są ludzie.
Problem jednak w tym, że moi ludzie jeszcze nie są gotowi.
Nie to, że nie są gotowi do odbycia wyprawy łodzią.
Oni w ogóle jeszcze nie są gotowi.
No bo wiadomo... W dobie pandemii i obostrzeń, nie mogą to być tacy normalni ludzie.
Normalny - dostanie mandat za nieprzestrzeganie dystansu itd.
Moi ludzie są - a raczej będą - nienormalni.
Będą, jak tylko ich ukończę i "wychowam". Na razie to jeszcze nawet nie są dzieci.
Ech. Trzeba będzie ręce przyłożyć.
Oczywiście znamy powiedzenie, że dzieci nie robi się rękoma.
Ale to w przypadku normalnych dzieci. W przypadku pandemicznej załogi
ręce są nieodzowne.

I tutaj pytanie do Koleżeństwa.
Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak...
Pomijając inteligencję moich ludzi ( sztuczną ), gotowe są w zasadzie tylko korpusy.
Co oczywiście nie stoi na przeszkodzie, żeby przedstawić Wam moja załogę już teraz.
Oto Corpus Christi_ne ( skiperka jachtu )
Obrazek
I Corpus Delicti ( załogantka )
Obrazek

Pytanie zaś mianowicie takie:
Z czego zrobić głowy ?
Pytanie o tyle istotne, że wprawdzie cała sztuczna inteligencja załogi nie mieści się w głowie...
Tzn nie będzie się mieściła... Ale... Maseczkę trzeba na coś założyć jednak. Żeby było zgodnie z prawem ;)
Macie jakieś pomysły ? Będę bardzo wdzięczny :D
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2944
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: staszeks »

Marku proponuje trochę zaczekać i wybrać się na coroczna imprezę.
https://bielskobiala.naszemiasto.pl/rud ... c8-2308676
może któryś coś zgubi i będzie jak znalazł.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: MarekSCO »

O! Bardzo fajna ( barwna ) impreza w Rudzicy :)
Powiem Ci Staszku, że użyłem stracha polnego w jednym doświadczeniu i
otrzymałem bardzo ciekawe wnioski.
Ciekawe ale nie tak do końca jednoznaczne...

Wyobraź sobie. Bardzo późny wieczór, a właściwie wczesna noc...
Idziesz ulicą i nagle widzisz obok, między ogrodzeniami posesji, jakąś
humanoidalną postać opartą o ogrodzenie w dosyć nietypowej pozie.
Nie podchodzisz do niej, bo oddziela Cię rów melioracyjny wykopany wzdłuż drogi, ale...
Pytasz z troską "Coś się stało ? Potrzebuje Pan pomocy? "
A w odpowiedzi słyszysz "Spier...!!! KUr...!!!" i szereg kolejnych, skierowanych
do Ciebie wulgaryzmów.
To był bardzo prosty "robot". W reakcji na jakikolwiek hałas generował
kolejno kilka takich chamskich i wulgarnych komunikatów głosowych.
I wyobraź sobie, że każdy, kto miał z nim styczność ( w opisanej wyżej sytuacji )
nie miał cienia wątpliwości, że "rozmawiał" z człowiekiem...
Wniosek - moim zdaniem - koszmarny...
Co potrzeba, żeby doskonale zasymulować inteligencję człowieka ? ( W krótkiej relacji z nim )
Wystarczy odrobinę chamstwa i wulgaryzmów...
Ot i cała nasza "inteligencja" :(
No powiem Ci, że nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy.
Przepytałem sześciu przechodniów, którzy weszli w relację z moim "robotem"
i wszyscy twierdzili to samo.
Cham i w ogóle... Ale człowiek...
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2944
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: staszeks »

Marku, a gdybym tam był ja z moim sercem?
kto wtedy napisał by Ci o imprezie w Rudzicy???
(No może nie ja, ale ktoś z faktycznie bardzo chorym sercem??)
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: MarekSCO »

Staszku :)
A gdyby ktoś z bardzo chorym sercem przechodził obok stracha polnego ?
Przecież mój "robot" nikogo nie zaczepiał. Nie wchodził w relacje, nie atakował...
Każdy mógł przejść obok niego obojętnie i wielu przechodziło.
On tylko reagował na komunikaty głosowe skierowane do niego.
Człowiek, który sam decyduje się wejść w relację słowną, ponosi też
odpowiedzialność za jej skutki.
I w dużej mierze jest gotowy na każdą właściwie odpowiedź z drugiej strony.
To nie jest sytuacja, w której nagle spotykasz "ducha".
Spotykasz "człowieka" - w ten sposób go identyfikujesz już zanim wejdziesz w relację słowną.
Człowieka, którego poza, miejsce w którym go spotykasz itd...
Niepokoi Ciebie na tyle, że postanawiasz wejść z nim w relację słowną ( na początek )
Jesteś gotów do udzielenia pomocy, gdyby taka okazała się potrzebna.
Ale jesteś przygotowany na każdą odpowiedź. Również chamską i wulgarną.

Tutaj trzeba zauważyć jedną ważną ( moim zdaniem ) rzecz.
Doświadczenie miało miejsce w samym szczycie ministrowania p Szumowskiego...
Kiedy ludzie wariowali od "obostrzeń" i innych tp pomysłów.
A mimo to w ciągu dwu godzin znalazło się sześciu przechodniów gotowych udzielić pomocy nieznajomemu.
To krzepiące moim zdaniem.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
staku
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 953
Rejestracja: czw, 17 czerwca 2010, 13:29
Lokalizacja: Nad Sanem

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: staku »

MarekSCO pisze: ndz, 2 stycznia 2022, 10:15 Z czego zrobić głowy ?
Ostatnio na giełdzie co to tylko z nazwy samochodowa, jeden ktoś miał łeb konia za dychę. Ale miał też chyba Reagana i jeszcze kogoś. Gdyby go tak sianem wypchać.... Zależy co zamierzasz. Jaki eksperyment taka głowa.

Najlepszego 2022!
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: MarekSCO »

staku :)
Przede wszystkim to zamierzam zaprosić Ciebie do udziału w tych doświadczeniach.
Akwen i łódeczkę już znasz ;)
Myślę o tegorocznym lecie, jak dożyjemy.

Zrobiłem takiego niby drona. Albo, jak wolisz, zdalnie sterowana łódkę.
Ot na zasadzie, że wyporność spora, można dużo akumulatorów załadować i kupę elektroniki.
No i bawić się tym w letnie upały :)

Co do głów. Tutaj jakichś specjalnych wymagań bym nie miał.
Może być i Stalin ;)
Ale wskazane byłyby ludzkie głowy ( nie zrozum mnie źle - humanoidalne ;) )
Ot, żeby ubarwić to koromysło jakoś :D
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Kontakt:

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: Olkus »

Może być i Stalin ;)
No to do kompletu jeszcze Hitler :D
Jak popijający piwo nad tym jeziorkiem by to zobaczył to chyba przestał by pić i został abstynentem :lol:

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: MarekSCO »

Dobre :D
Ale wiesz... Te głowy w maseczkach będą. A maseczki skutecznie zakryją
najbardziej rozpoznawalne atrybuty urody tych panów ( wąsy ) ;)
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2944
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: staszeks »

A maseczkę to można pod brodą, wtedy atrybuty będą widoczne i widoczne, ze maseczka jest tylko źle założona.
Może ktoś zadzwoni do służb aby przyjechali mandat wlepić. Będzie wesoło.
(A jeżeli jeszcze do ręki jaką flaszeczkę dać)
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka
Kontakt:

Re: O łodziach i technice impulsowej

Post autor: Olkus »

MarekSCO pisze: ndz, 2 stycznia 2022, 16:08 Dobre :D
Ale wiesz... Te głowy w maseczkach będą. A maseczki skutecznie zakryją
najbardziej rozpoznawalne atrybuty urody tych panów ( wąsy ) ;)
Tego świat nie widział jeszcze! Tych dwóch panów w maskach? Chyba przeciw gazowych :roll: :D
staszeks pisze: ndz, 2 stycznia 2022, 16:36 A maseczkę to można pod brodą, wtedy atrybuty będą widoczne i widoczne, ze maseczka jest tylko źle założona.
Może ktoś zadzwoni do służb aby przyjechali mandat wlepić. Będzie wesoło.
(A jeżeli jeszcze do ręki jaką flaszeczkę dać)
Dobre :lol: :lol: :D

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
ODPOWIEDZ