Umknął mojej uwadze jeden post, który chciałbym przypomnieć, bo zawiera kilka ciekawych stwierdzeń i podany jest w nim model zestawów głośnikowych o bardzo ciekawych parametrach.
Proszę pamiętać, że porównuje Kolega tranzystory produkowane w połowie lat 70. z parametrami tranzystorów, których produkcję rozpoczęto kilkadziesiąt lat później, więc przepaść między nimi jest czymś naturalnym i wynika z postępu w technologii produkcji tranzystorów. W latach siedemdziesiątych w Polsce nie było lepszych i bardziej wytrzymałych tranzystorów jak właśnie czeskich KD502 i KD503 produkcji Tesli. Aż trudno uwierzyć, że w tamtym czasie asortyment wyrobów polskiego producenta, firmy CEMI w stosunku do tego co produkowała Tesla był wyjątkowo skąpy, a polskie tranzystory nie dość że były dość marne to często również awaryjne...marma2 pisze: ↑sob, 8 maja 2021, 19:24 Kiepskie te charakterystyki w porównaniu np. do MJ15003 a już w stosunku do 2SC5200 to przepaść. Na 15003/15004 (Motorola) zrobiłem jakieś 30 lat temu wzmacniacz na podstawie artykułu z radzieckiego Radio 7/1983. W oryginalnym schemacie oczywiście były zastosowane ichnie tranzystory. Grał pięknie ale za bardzo go łoiłem na jakiejś imprezie i spaliłem jeden kanał. Zdobyć następną parę tych tranzystorów było wtedy bardzo trudno i wzmacniacz poszedł w odstawkę. Chodzi mi po głowie aby go zrobić jeszcze raz na parze 2SC5200/2SA1943. Mam kilka może nie idealnych par ale zawsze to oryginał Toshiba. Ładne charakterystyki beta vs Ic mają tranzystory BUX20 ale nie jestem pewien czy tego typu tranzystor sprawdziłby się w wzmacniaczu mocy. Nic nie mogę znaleźć w internecie na temat zastosowania tego typu tranzystorów we wzmacniaczach audio. Obecnie słucham muzyki na wzmacniaczu w oparciu o driver LM4702 z quasi komplementarną parą mocy na BD317, który skleciłem dwa lata temu. Jak na razie nie ma do niego konkurencji. Odpadły wzmacniacze w klasie D tj. Hypex, ICE Power, Tripath, dwa w klasie A na mosfetach i kilka japońców fabrycznych. Szkoda było pieniędzy i czasu ale to hobby niestety. Kolumny mam dosyć wymagające bo Amphion Argon3L.


Ciekawe te zestawy głośnikowe. Mniejsza wersja, z tymi samymi przetwornikami i membraną bierną na tylnej ściance, której moduł impedancji producenta określa na 8 Ω, przy 10 kHz wykazuje spadek tego modułu do ok. 5 Ω, za to przesunięcie fazy prądu względem fazy napięcia osiąga ponad 50°. Moduł impedancji tej prostej dwudrożnej kolumny, której cena w komplecie z drugą na znanym portalu aukcyjnym osiąga niemal 11 tysięcy złotych, w okolicach 20 kHz spada do ok. 2 Ω

Dane pochodzą ze strony: https://hometheaterhifi.com/reviews/spe ... er-review/
Firma zupełnie nie postarała się "wypłaszczyć" charakterystykę impedancji, pewnie kładąc największy nacisk na dobre brzmienie zestawu, ponoć dobrze współpracującego z każdym "kompetentnym" wzmacniaczem audio, dla którego, jak przedstawiono na stronie jest kolumną bardzo łatwą do wysterowania...


Pozdrawiam
Romek