Popełniłem niedawno taką konstrukcję, preamp RIAA:


Skorzystałem z gotowego projektu:

Schemat:

Zasilacz Ua:

No i problemik polega na tym, że pomimo żarzenia lamp wyprostowanym prądem i zasilaniem anodowym z w/w zasilacza jest dość słyszalny brum (nawet z wyłączonym gramofonem). Podłączenie masy gramofonu do masy preampa znacznie wygasza brumienie, ale nadal jest na nieakceptowalnym poziomie. Da się słuchać, ale wiem, że na takim poziomie brum nie powinien występować.Aaa... końcówka mocy to lampowiec SE na KT88 - bez brumu (!!!) dzięki pomocy forumowiczów z Triody

Uprzedzając zapytania... masa wewnątrz jest zrobiona raczej zgodnie ze sztuką:
- ekran trafa zasilającego podłączony do obudowy wzmacniacza
- obudowa połączona z pinem uziemiającym zasilania sieciowego
- masa PCB połączona z masą obudowy
- masa sygnałowa WE/WY łączy się dopiero na wspólnej masie PCB (cinch odseparowany od obudowy)
Wszystkie sygnały idą kablem ekranowanym z gęstym oplotem - jedną stroną obudowy idą przewody zasilające, drugą stroną sygnałowe, trafo w górnej części obudowy całkowicie zaekranowane (stalowa obudowa), itp. itd. Nie ma się do czego przyczepić, jedynie co mnie nurtuje to filtrowanie zasilania anodowego, ale teoretycznie zasilacz na N-MOS powinien solidnie odfiltrować tętnienie prądu.
Jakieś pomysły? Bo miejsca na dodatkowe pojemności typu 220uF-470uF to raczej w środku nie ma
