Regeneracja "magicznych oczek"
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Regeneracja "magicznych oczek"
Ciekawe,czy to zadziała - jak twierdzi sprzedawca,prawdopodobnie autor tej książki.Ma może ktoś taką książkę i mógłby zeskanować ten wątek?
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=74586420
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=74586420
Jest pewien sposób zwiększenia swiecenia oczka...należy podnieść napiecie ekranu do np 500V. Napięcie to mozemy pobrać z prostego powielacza któergo schemat mogę wrzućić jeśli kogos to interesuje. Zrobiłem tak z moją EM4 i efekt był bardzo dobry...poprawa swiecenia znaczna
należy jednak powiedzieć że nie da się zregenerować luminoforu czyli nawiasem mówiąć lampa taka musi zawsze chodzić z powielaczem.
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Tzw. regeneneracja kineskopu polega często na zmianie wyrzutni. To tak, jakby włożyć nową katodę. Ponieważ luminofor w kineskopach jest aluminizowany nie niszczeje od działania jonów. Niszczeje natopmaist katoda ( a raczej trzy).
Niszczenie luminoforów ma natomiast miejsce w oczkach, gdzie warstwy aluminium na luminoforze nie ma.
Niszczenie luminoforów ma natomiast miejsce w oczkach, gdzie warstwy aluminium na luminoforze nie ma.
miałem równiez przypadek że to katoda była zupełnie zajechana a luminofor był w miarę dobry...pomogło tzw "podżarzenie" czyli podniesienie napięcia żarzenia o jakieś 0.5-1V..żywotność takiego oczka pewnie drastycznie spada lecz moje oczko chodzi już tak z pół roku i jest jak narazie dobre
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Jak wiadomo, luminofor (np. siarczkowy) jest aktywowany poprzez silne prażenie. Trudno określić jakim luminoforem jest luminofor w EM4. Jeśli jednak jest luminoforem siarczkowym to można by było spróbować go ożywić (choć jest to tylko przypuszczenie).
Zamierzam przeprowadzic następujący eksperyment:
Najpierw należy włączyć oko EM4 w normalnym układzie pracy i wykonać fotografię świecenia (by mieć jakieś porównanie do efektu końcowego).
Następnie proponuję odłączyć napiecie ekranu, zaś część sterujacą albo zostawić, by pracowała w normalnym układzie, albo (lepiej) w układzie diody z włączonym miliamperomierzem i pod napieciem nie większym niż 10V. Następnie zwiększyć napięcie żarzenia o 10-20%, celem uodpornienia katody na zatrucie tlenem,które-jak wiadomo- zachodzi silniej przy niższych temperaturach katody.
Następnie lampę włożyć do pieca indukcyjnego i rozpocząć nagrzewanie miseczkowej anody-ekranu. Malejące (zapewne) wskazania miliamperomierza będą miarą zatrucia katody (desorpcja gazów z anody). Gdy osiągniemy 50% emisji początkowej należy eksperyment przerwać (ale jeśli oczko i tak jest nie do uratowania, to ja bym kontynuował do 10%). Następnie wyłączyć piec indukcyjny i przeprowadzić aktywację katody przez 40 minut i napięciu żarzenia ok 10V. Napięcia na innych elektrodach wyłączyć. Po tym czasie sprawdzić pierw emisję części triodowej a następnie sprawdzić jak świeci oko.
Co prawda jestem bardzo sceptyczny do tego mojego pomysłu, ale korci mnie, aby spróbować.
Zamierzam przeprowadzic następujący eksperyment:
Najpierw należy włączyć oko EM4 w normalnym układzie pracy i wykonać fotografię świecenia (by mieć jakieś porównanie do efektu końcowego).
Następnie proponuję odłączyć napiecie ekranu, zaś część sterujacą albo zostawić, by pracowała w normalnym układzie, albo (lepiej) w układzie diody z włączonym miliamperomierzem i pod napieciem nie większym niż 10V. Następnie zwiększyć napięcie żarzenia o 10-20%, celem uodpornienia katody na zatrucie tlenem,które-jak wiadomo- zachodzi silniej przy niższych temperaturach katody.
Następnie lampę włożyć do pieca indukcyjnego i rozpocząć nagrzewanie miseczkowej anody-ekranu. Malejące (zapewne) wskazania miliamperomierza będą miarą zatrucia katody (desorpcja gazów z anody). Gdy osiągniemy 50% emisji początkowej należy eksperyment przerwać (ale jeśli oczko i tak jest nie do uratowania, to ja bym kontynuował do 10%). Następnie wyłączyć piec indukcyjny i przeprowadzić aktywację katody przez 40 minut i napięciu żarzenia ok 10V. Napięcia na innych elektrodach wyłączyć. Po tym czasie sprawdzić pierw emisję części triodowej a następnie sprawdzić jak świeci oko.
Co prawda jestem bardzo sceptyczny do tego mojego pomysłu, ale korci mnie, aby spróbować.