Fender 5f2a na pająku - problem

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

lukacz3
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: czw, 25 sierpnia 2016, 15:22

Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: lukacz3 »

Witam wszystkich triodowiczów, ostatnimi czasy składam sobie nową 5w zabawkę :). W końcowym założeniu ma być to 2 kanałowy wzmacniacz (5f2a + atom) z końcówką SE EL84. Zasilacz postanowiłem zrobić na PCB a resztę na pająku z wykorzystaniem przygotowanych listwy montażowych. Ale przechodząc do sedna, wszystko było pięknie do momentu zmontowania końcówki, ją przetestowałem, pomierzyłem, jest w miarę ok (trzeba będzie lekko zbić anodowe ale to potem, mieści się w normach). Końcówka działa, zero brumu, szumu, przydźwięku po puszczeniu czegoś z mp3. Problem pojawił się przy przedwzmacniaczu, tak wiem :p fender champ, najprostsza sprawa itd., nie mam pewności że jego schemat jest w 100% poprawny.
Wzmacniacz gra całkiem ok na małych głośnościach, przy przekroczeniu 25/30% Volume zaczynają się pojawiać brumy, szumy, przydźwięki...

Przy zbliżaniu do niej ręki do 6N2P-EW lub obejmowaniu jej (ale tylko bańki) zmienia się poziom brumu i szumu (maleje), od razu mówię nie chodzi tu o ekran, robiłem z nim próby, nakładając dłuższy ekran (taki bym nie musiał naciskać sprężynkami) efekt jest ten sam (zmniejszenie niechcianego "zła") ale gdy nałożymy go całkowicie (tak że dotknie podstawki/obudowy, połączy się z masą) brum/szum wraca do poziomu takiego jak bez ekranu. Na pewno jest to wersja wojskowa a nie cywilna, z cywilną mogły by być jakieś takie problemy.

Przedwzmacniacz przelutowywałem już 3 razy, wzorowałem się na innych konstrukcjach z triody (chyba się wzorowałem). Za 2 razem wszystkie kable do potków pociągnąłem ekranem, niewiele to dało. Będąc pewny że coś skopałem z masą, za 3 razem wywaliłem ekrany i wszytko co miało iść do masy z przedwzmacniacza przylutowałem w jeden punkt. Zdj przedstawiają obecny stan. Podłączenie wtórnego z TG do masy nic nie zmienia w moim przypadku, a czytałem ze nie trzeba.

Liczę na waszą pomoc i weryfikacje schematu pewnie ktoś wypatrzy jakiś babol albo i więcej baboli, to mój 2 wzmak, a pierwszy nie na pcb.
W załączniku dołączam wszelkie schematy i projekt pcb wzmacniacza.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
whwp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1026
Rejestracja: sob, 26 stycznia 2008, 10:41
Lokalizacja: Sopot

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: whwp »

Gniazdo wejściowe wygląda na źle podłączone - jest tam kontakt masy z chassis?
Wojtek SQ2KRZ
lukacz3
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: czw, 25 sierpnia 2016, 15:22

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: lukacz3 »

Gniazdo jest plastikowe, nie ma tam kontaktu z masą. Szyna łączy się z masą na 2 końcu tylko w jednym punkcie. A Gniazdo Jack jest tak polutowane, że bez wpiętego jacka jest zwarte do masy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: thn.technik »

Daj zdjęcie jak masz zamocowane trafa, ta długa czarno-czerwona skrętka jest do trafa głośnikowego? próbowałeś ją za-ekranować?
Ten czarny kabel co leci przez cały wzmak od 22n do 5k6 masz nieekranowany? I tak spokojnie go puszczasz obok kabli do trafa głośnikowego? Przecież to się aż prosi o sprzężenie...
lukacz3
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: czw, 25 sierpnia 2016, 15:22

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: lukacz3 »

Trafa są ustawione ok, ich pozycja i tak wymuszona jest przez budowę combo a dokładnie głośnik. Co do ekranów to jutro założę na głośnikowe i dam znać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
kolawski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 280
Rejestracja: pn, 20 lutego 2012, 22:56

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: kolawski »

To nie jest zdaje się ortodoksyjny 5F2a. Na schemacie nie widać np. sprzężenia zwrotnego, na zdjęciach też nie widzę. Czy Kolega zrezygnował z niego świadomie? W oryginalnym Champie zdaje się jest.
lukacz3
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: czw, 25 sierpnia 2016, 15:22

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: lukacz3 »

Tak jego brak jest świadomy :), zastąpiłem go kondensatorem 22uf. To jest chyba jedyna większą zmiana w przedwzmacniaczu.
Awatar użytkownika
eS
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1069
Rejestracja: pn, 22 maja 2006, 22:09
Lokalizacja: Krk

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: eS »

Wygląda jakby się wzbudzał. Na Twoim miejscu przywróciłbym USZ.
-Jó vevökészuleke van?
-Igen, ötlámpás, négysávos.
lukacz3
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: czw, 25 sierpnia 2016, 15:22

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: lukacz3 »

Haha wróciłem do oryginalnego schematu, jak ręką odjąć :) zwiększył się jednak przydzwiek sieciowy (lekko, akceptowalne) i wzmacniacz zaczął lekko "pierdzieć" i muli, dźwięk nie jest klarowny ale postaram się nad tym popracować.
lukacz3
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: czw, 25 sierpnia 2016, 15:22

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: lukacz3 »

Trochę odświeżam. Sprawa wygląda tak, przedwzmacniacz wrócił do oryginalnego schematu lecz jest kilka rzeczy które nie do końca są ok. Przy volume ustawionym na godz 12 i bardzo lekkim uderzeniu w struny uzyskujemy całkiem ładny i okrągły clean, lecz gdy tak zrobimy lekko mocniej pojawia się dziwne charczenie, jakiś tam rodzaj przesteru. Gdy kręcimy volume dalej pojawia się już crunch i w maksymalnej pozycji całkiem mocny przester. Mało ma się to do jakiś kopi/oryginałów z yt. Myślę że najlepiej odda to nagranie. Nagrywane telefonem, przystawki to jakieś japońskie humbuckery, głośnik to Celestion G12-75 bez paczki. Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc i porady, może się będzie komuś chciało.
PS. Może użyłem złych potków? Zamontowane są logarytmiczne.

Załączniki:
// Pierwsza część volume na 12(lekkie,normalne uderzenie i końcówka mocne uderzenie)
https://drive.google.com/file/d/1VN0CNN ... hD8JD/view

// Stopniowe zwiększanie volume
https://drive.google.com/file/d/1xfEJBA ... sj0ul/view
Pozdrawiam
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: painlust »

A czego się spodziewałeś? W układach lampowych nie ma czegoś takiego jak kanał idealnie czysty. Zawsze można ukręcić na nim przester. Każdy ze stopni może zostać przesterowany. Tak pierwszy jak i końcówka. I u ciebie tak jest. Podmień lampę preampu na 6N1P-EV i będzie czyściej.
lukacz3
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: czw, 25 sierpnia 2016, 15:22

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: lukacz3 »

Ok, dzięki za uspokojenie, widocznie wszystko jest spoko. Pora zabrać się na kanał czerwony :) Atom. W przyszłości jednak pasuje zbudować czysty na czterech triodach.
EDIT: wyrzuciłem kondensator bocznikujący 22uF i podmieniałem lampkę na ecc82 (taką miałem pod ręką). Wzmocnienie przedwzmacniacza jest mniejsze wiadomo, prawie na całym zakresie volume jest clean ale brzmienie zyskało na sprężystości i to coś że pojawia się uśmiech na twarzy :) no ale to pewnie subiektywne odczucie. Zostaje tam ecc82.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: painlust »

Mam nadzieję, że zmieniłeś okablowanie żarzeniowe podstawki pod ECC82...
lukacz3
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: czw, 25 sierpnia 2016, 15:22

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: lukacz3 »

Oh :( gdzie mi się obiło o oczy ze "zamiennik" a niżej w postach nie widzialem sprzeciwu... Czyli lampa jest niedożarzona, dostała 6.3 zamiast 12, wieczorem przelutuje.

EDIT: Żarzenie przelutowane (dzięki Painlust za czujność), lampa lekko rozbłyska przy starcie (?), potem jest normalnie, zamieszczam próbki brzmienia jakby był ktoś ciekawy.
//Nie cięte, jak było nagrane tak wrzucone. 5 min luźnego grania, gitarka Les Paul Tokai.
https://drive.google.com/file/d/1tsNy9k ... XLIRp/view
lukacz3
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: czw, 25 sierpnia 2016, 15:22

Re: Fender 5f2a na pająku - problem

Post autor: lukacz3 »

Męczy mnie jeszcze jedna kwestia, znalazłem w szafie zmontowany i przetestowany układ przekaźnika ze złotej strony Toma (załącznik) . Mam zamiar na nim zrealizować przełączanie kanałów i zwieranie sygnału nieużywanego kanału do masy, tak jak to jest zrobione w red baronie. Czy mogę oba sygnały zwierać do tego samego miejsca na szynie? Chciałbym mieć tą kwestię jasna, by potem nie bawić się w przerabianie, coraz miej miejsca w tym chassis.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.