Wczoraj za równowartość taniej flaszki kupiłem radziecki mały TV "Elektronika C432D". Nawet działa, co w przypadku tych odbiorników wcale takie oczywiste nie jest, szczególnie po tylu latach. Ma też wstawiony dekoder PAL. Do testów sparowałem go z Sony Betamaxem, na razie po w.cz., choć TV posiada wejście A/V, trzeba tylko kabelek spreparować. Jak widać na zdjęciu, pomimo spornych Azorów, mój Rusek dogadał się z Japońcem. Co prawda wymaga przeglądu, chociażby otwarcia obudowy i strojenia dekodera, bo kolor pojawia się przy odstrojeniu i obraz za niski, ale działa

Tymczasem pozdrawiam kolorowo
