Było już o kolumnach ZG 15C. To teraz pytanie do wszystkich w sprawie głośników o nazwie "Space '86". Pomijając fakt, że zwrotnice w tych ponad 30- letnich sprzętach nie nadają się do niczego, ponadto były źle fabrycznie łączone, pojawia się problem małej sztywności obudowy. Mimo wytłumienia wnętrza obudowy, płyta z której w/w obudowa została zbudowana mocno rezonuje, nawet przy niewielkiej mocy doprowadzonej do głośników. Pytanie jest krótkie - co zrobić żeby usztywnić obudowę aby przestała rezonować na niskich częstotliwościach? A może nie trzeba usztywniać, a wręcz przeciwnie - uelastycznić?
We wspomnianych ZG 15C doskonałą robotę zrobiło oklejenie całej kolumny grubym 2mm fornirem, no ale to znacznie mniejsza i zwarta obudowa.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie ze strony Kolegów.
Pozdrawiam.
Drugie życie kolumn "Space '86"
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 932
- Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
- Lokalizacja: Krosno
-
- 625...1249 postów
- Posty: 890
- Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
- Lokalizacja: Bytom
Re: Drugie życie kolumn "Space '86"
Czy obudowa jest dobrze sklejona, tzn, czy klej jeszcze trzyma?
Może być problem ze spojeniem płyty czołowej z resztą obudowy. Ja swego czasu zalałem widoczną tam szczelinę distalem, wprawdzie w nieco innym zestawie lecz z równie fatalnego okresu Tonsilu. Trochę pomogło. Poza tym już tylko niesymetryczne umieszczona wewnątrz rozpórka.
Tylko czy warto? Te zastawy to naprawdę wyrób głośnikopodobny.
No i czas. Gąbkowe zawieszenia na pewno są już nowe, po latach jednak do naprawy są również głośniki wysokotonowe. Obsypuje się ziarniste pokrycie, odsłaniając osnowę kopułki. Tonsil wprawdzie prawdopodobnie regeneruje te głośniki, ale po wysłaniu do naprawy GDMK zrezygnowałem z ich usług. Co prawda zamontowano nowe membrany, ale dodano też ferrofluid, którego oryginalnie tam nie było, a i jakość montażu pozostawiała nieco do życzenia.
Może być problem ze spojeniem płyty czołowej z resztą obudowy. Ja swego czasu zalałem widoczną tam szczelinę distalem, wprawdzie w nieco innym zestawie lecz z równie fatalnego okresu Tonsilu. Trochę pomogło. Poza tym już tylko niesymetryczne umieszczona wewnątrz rozpórka.
Tylko czy warto? Te zastawy to naprawdę wyrób głośnikopodobny.
No i czas. Gąbkowe zawieszenia na pewno są już nowe, po latach jednak do naprawy są również głośniki wysokotonowe. Obsypuje się ziarniste pokrycie, odsłaniając osnowę kopułki. Tonsil wprawdzie prawdopodobnie regeneruje te głośniki, ale po wysłaniu do naprawy GDMK zrezygnowałem z ich usług. Co prawda zamontowano nowe membrany, ale dodano też ferrofluid, którego oryginalnie tam nie było, a i jakość montażu pozostawiała nieco do życzenia.
785mm
-
- 625...1249 postów
- Posty: 932
- Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
- Lokalizacja: Krosno
Re: Drugie życie kolumn "Space '86"
Gąbki to już dawno się rozsypały i wymienione zostały na zawieszenia gumowe. Drgania wynikają raczej z "wiotkości" płyty wiórowej, z której wykonano obudowę (pisząc "wiotkość" na myśli mam stosunek długości poszczególnych elementów do ich grubości). Pytanie brzmi jakim sposobem zapobiec drganiom obudowy? Wytłumienie wnętrza raczej nie za bardzo wchodzi w rachubę.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 890
- Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
- Lokalizacja: Bytom
Re: Drugie życie kolumn "Space '86"
Albo zespórki wewnątrz, ale to pochłonie kolejny litr, dwa pojemności. Co może być pewnym problemem, bo Tonsil stosował litraże dobrane raczej pod kątem wytrzymałości mocowej. Choć z drugiej strony, GDN z gumowym zawieszeniem pewnie i tak ma wyższą fs. Albo wykonanie kanapek, czyli naklejenie sklejki na zewnątrz. W tym przypadku nie wiem, czy jednak nie lepiej byłoby wykonać po prostu nowe, solidne obudowy.
785mm