
Korzystając z chwili wolnego, świątecznego czasu i wytchnienia od mojego "ukochanego" gimnazjum , skleciłem sobie miniaturowy nadajniczek lampowy na ECC91 . Moc wyjściowa z tego maleństwa to nawet 3,5W !!! Częstotliwość pracy 88-108Mhz.
Uzyskałem całkiem dobre parametry foniczne dzięki rozbudowaniu układu modulatora, zastosowania diody pojemnościowej BA102 i wstępnej polaryzacji na liniowej charakterystyce pracy. Regulacja sprzężenie anoda-modulator za pomocą mikowego trymera. Regulacja częstotliwości za pomocą kondensatora motylkowego który eliminuje rozstrajanie się przez przyłożenie ręki. Dostrajanie anteny za pomocą trymera. Cewki i gniazdo BNC srebrzone. Kondensatory sprzęgające bezindukcyjne , stare rurkowe. Blokowanie w.cz. w "taktycznych" miejscach gwarantuje poprawną pracę. Pudełko z laminatu i od grodami w środku gwarantuje dobre ekranowanie. Wymiary nadajnika to 9x3,5x6cm. Jest to wprawka do nadajnika na ecc91+powielaniem na qqe03/12(albo qqe03/20 albo qqc04/15 - jeszcze nic nie jest pewne

Uzyskałem jakieś 2W przy napięciu 240V. Myślę, że spokojnie uda się go podciągnąć do tych 3W przez korekcję oporników siatkowych i opornika zasilającego generator. Nie miałem najmniejszych problemów z uruchomieniem tego maleństwa - ruszyło od przysłowiowego "kopa".
Uprzedzając kolegów zwracających uwagę informuję, że zaznajomiłem się dogłębnie z polskim prawem dotyczącym nadawania bez pozwolenia oraz tego konsekwencji. Osobiście traktuję to i parę poprzednich urządzeń jako sztukę dla sztuki i nie mam zamiaru robić z nich pirackiego radia.
Schemat jak ktoś będzie chciał to rozrysuję, robiłem wszystko na bieżąco z kartą katalogową i kalkulatorem

Mile widziane wszelkie sugestie
