Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Przetworniki elektroakustyczne, obudowy głośnikowe i zagadnienia pokrewne.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
akordeonista
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 531
Rejestracja: czw, 10 marca 2011, 13:40
Lokalizacja: Warszawa

Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: akordeonista »

Korzystając ze zmian w moim garażu pozbywam się różnych niepotrzebnych (mam nadzieję!) gratów. Znalazłem pięć kondensatorów rozruchowych do silników indukcyjnych - trzy o pojemności 20 uF, jeden 3,6 uF i jeden 3,75 uF. Większe na 250 V, mniejsze na 400 V. Mocowanie - kołek z gwintem M8, średnica 35 mm. Teraz pytanie: czy takie kondensatory nadają się do zwrotnic głośnikowych, a jeżeli nie, to dlaczego?
Jeżeli komuś się przydadzą, chętnie oddam, zamiast wyrzucać. W.
Załączniki
para_1.JPG
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5421
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: AZ12 »

Witam

Powinny się nadać do zwrotnic. Przed użyciem trzeba zmierzyć pojemność.
Ratujmy stare tranzystory!
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: Boguś »

A mnie by nadaly do silników......
Awatar użytkownika
akordeonista
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 531
Rejestracja: czw, 10 marca 2011, 13:40
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: akordeonista »

Oczywiście zmierzyłem pojemność każdego - mieszczą się w tolerancji z zapasem. Jeśli przydadzą się Koledze do silników - w końcu do tego są przeznaczone - proszę o kontakt na PW. W.
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5421
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: AZ12 »

Witam ponownie
Boguś pisze:A mnie by nadaly do silników......
To są kondensatory stosowane oryginalnie do lamp wyładowczych. Można ich użyć jeszcze do lamp błyskowych.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: gsmok »

Sama pojemność to nie wszystko ale jeżeli parametry "niepojemnościowe" tych kondensatorów (wszystkie niepożądane elementy z układu zastępczego) są na przyzwoitym poziomie to nie widzę powodu aby nie można ich było zastosować jako elementy zwrotnic.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
akordeonista
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 531
Rejestracja: czw, 10 marca 2011, 13:40
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: akordeonista »

Dziękuję za informacje - pytałem z czystej ciekawości, bo zwrotnic nie buduję. Kolega AZ12 ma rację - po intensywnej walce ze sklerozą przypomniałem sobie, skąd pochodzą te mniejsze - z opraw świetlówkowych 2x40 W, w których montowałem zapłonniki elektroniczne Indela. Służyły do poprawy cosinusa fi, czyli "narzędzia do czyszczenia lufy działa" :wink: .
Dowcip ze Studium Wojskowego Politechniki Warszawskiej:
szeregowy X, czego używa się do czyszczenia lufy działa?
Cosinusa fi, obywatelu majorze!
Eeee... no tak, ale lepszy do tego celu jest wycior W ileś tam :lol: !
Kondensatory pojadą do Kolegi Bogusia, do silników :) . W.
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: gustaw353 »

DSCN1024.jpg
DSCN1026.jpg
Super audiofilski !!!
..............................................................
W świetlówkach (w tych z dwoma rurami) stosuje się kondensator też by przesunąć w czasie zapłon jednej rury. W ten sposób lampa mruga częściej i nie męczy wzroku oraz zmniejsza efekt zjawiska stroboskopowego przy oświetleniu maszyn wirujących, np. tokarki. Może się zdarzyć sytuacja gdy częstotliwość mrugania i obroty wirującego elementu dadzą złudzenie, że maszyna nie jest włączona - element nie obraca się itp. zjawiska.
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2236
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: Szrot majster »

Witam!
Radzę uważać,rozbierając takie stare badziewie.Tam może(nie musi) być trucizna PCB.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polichlorowane_bifenyle
Świństwo paskudne,rakotwórcze i powodujące bezpłodność.Kiedyś stosowane w kondensatorach jako syciwo i też jako dodatek do oleju transformatorowego.NIGDY się nie rozkłada i rozlazło się po całym świecie.
P.S.
Taki syf nie nadaje się do zwrotnic.Już lepsze ruskie,blokowe olejaki(pełno tego w sprzęcie wojskowym)
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5421
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: AZ12 »

Witam

PCB był stosowany w kondensatorach zachodnich do pierwszej połowy lat 80, głównie energetycznych. Oprócz niego stosowano i nadal stosuje się coraz rzadziej znacznie mniej szkodliwy olej mineralny.
Ratujmy stare tranzystory!
ianoosh
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 102
Rejestracja: sob, 31 stycznia 2004, 20:25
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: ianoosh »

Podłączę się do tematu z pytaniem.
Wpadły mi w ręce pewne kolumny, zaglądnąłem do wnętrza obudowy, a tam zwrotnica zbudowana w dziwny sposób.
Nigdy wcześniej nie widziałem cewek i kondensatorów na gałęzi "powrotnej". Zawsze z tego co pamiętam są na przewodzie "gorącym".
Czy takie połączenie będzie miało jakiś wpływ na pracę wzmacniacza? Podejrzewam że tak, ale jak to wygląda w praktyce?
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: Tomek Janiszewski »

ianoosh pisze:Wpadły mi w ręce pewne kolumny, zaglądnąłem do wnętrza obudowy, a tam zwrotnica zbudowana w dziwny sposób.
Dla pewności jakiś schemacik by się przydał, będzie można pomówić o konkretach.
Nigdy wcześniej nie widziałem cewek i kondensatorów na gałęzi "powrotnej". Zawsze z tego co pamiętam są na przewodzie "gorącym".
Czy takie połączenie będzie miało jakiś wpływ na pracę wzmacniacza? Podejrzewam że tak,
A niby dlaczego? Byle transmitancja od wejścia do każdego głośnika była taka jaka być powinna. W tym także faza sygnału, odwrotne dołączenie jednego z głośników (albo wszystkich naraz w jednej kolumnie, podczas gdy w drugiej głośniki pozostały nie odwrócone) obojętne nie będzie. Ale nie dla wzmacniacza, lecz jedynie dla słuchacza.
ale jak to wygląda w praktyce?
W praktyce to można wykombinować bardzo wiele równoważnych, lub prawie równoważnych schematów zwrotnic, niejednokrotnie bardzo dziwnych. Czy potrafisz w poniższym schemacie rozpoznać zwrotnicę trójdrożną 12dB/okt? A jednak to naprawdę działa!

download/file.php?id=56973&mode=view
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: tuxcnc »

ianoosh pisze:Nigdy wcześniej nie widziałem cewek i kondensatorów na gałęzi "powrotnej". Zawsze z tego co pamiętam są na przewodzie "gorącym".
Czy takie połączenie będzie miało jakiś wpływ na pracę wzmacniacza? Podejrzewam że tak, ale jak to wygląda w praktyce?
Audiofil ?
Zgodnie z prawami fizyki w obu przewodach płynie ten sam prąd.
Jak było powiedziane powyżej, obie kolumny powinny być wykonane tak samo i tylko to jest istotne.
ianoosh
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 102
Rejestracja: sob, 31 stycznia 2004, 20:25
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: ianoosh »

tuxcnc pisze:
ianoosh pisze:Nigdy wcześniej nie widziałem cewek i kondensatorów na gałęzi "powrotnej". Zawsze z tego co pamiętam są na przewodzie "gorącym".
Czy takie połączenie będzie miało jakiś wpływ na pracę wzmacniacza? Podejrzewam że tak, ale jak to wygląda w praktyce?
Audiofil ?
A co, masz alergię? :lol:
Przecież nie pytałem o wpływ na dźwięk, ale na warunki pracy wzmacniacza...
Niestety ja nie urodziłem się z tą wiedzą, a gdzieś chciałbym ją zdobyć.
Po prostu na schematach zwrotnic które znam, zauważyłem pewną prawidłowość, tak jak pisałem wcześniej.

Wpływ na dźwięk jest, bo sprawdziłem odwrotne połączenie. Słyszę to, czy to znaczy że jestem audiofilem? :roll:

Schematu nie ma sensu rysować, kolumna dwudrożna, zwrotnica drugiego rzędu, po dwa elementy na głośnik.

Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Kondensatory rozruchowe - w zwrotnicach?

Post autor: tuxcnc »

ianoosh pisze:A co, masz alergię? :lol:
Po prostu szlag mnie trafia, że szkoły nie uczą wiedzy podstawowej. Wbija się uczniom do głowy lewobrzeżne dopływy Orinoko, ale tego że do przepływu prądu potrzebny jest zamknięty obwód już nie. Oczywiście szansa że uczeń zobaczy kiedyś Orinoko jest o rzędy wielkości mniejsza, niż że dozna przepływu prądu przez swoje ciało.
Tak więc, gdyby szkoły uczyły tego czego powinny, to byś wiedział, że to co wpłynie w jeden przewód musi wypłynąć drugim.
"Gorący" przewód to trochę inna historia, bo odnosi się do układu w którym drugi przewód jest uziemiony, ale i tak zasada że co wypłynęło ze źródła prądu musi do tego źródła wrócić nadal obowiązuje.
Mam nadzieję, że teraz rozumiesz, że nie ma znaczenia który przewód będzie podłączony do zwrotnicy, byle by w obu kolumnach było tak samo.
A pytanie czy audiofil było tak pół żartem, bo to oni zwykle zadają podobne pytania, zresztą z tego samego powodu, że w szkole ich uczono nie tego co w życiu jest potrzebne ...
ODPOWIEDZ