BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

BRYSIEK
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: wt, 10 czerwca 2014, 00:00
Lokalizacja: Lublin

BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Post autor: BRYSIEK »

Drodzy forumowicze.
Jest to mój pierwszy post, więc wypadało by się przywitać, więc Cześć, Dzień dobry, czy jak sobie życzycie. Jakiś czas temu zainteresowałem się elektroniką i w ramach hobby zgłębiam jej tajniki. Z układów lampowych zrobiłem Champa i Atoma- oba w pająku.

Z racji zbliżających się wakacji postanowiłem zająć swój czas kolejnym układem gitarowym, tym razem PP na 2xPCL86, coby się rozwijać.
Innym z założeń jest, żeby był dwukanałowy. Na próbę będzie to jakże popularny ostatnimi czasy tutaj Krank+Fender. Jednak chciałbym mieć też możliwość ewentualnej zmiany kanału przesterowanego jeśli mi się nie spodoba, więc zakładam napięcie dla końcówki 250-300V i dla przedwzmacniacza o 100V wyższe(tak pod SLO lub 5150 na przykład). W tym celu nawinąłem już trafo o napięciach wtórnych: 230AC, 110AC, 6,8AC, 7,4AC( wszystko mierzone bez obciążenia), i mocy 70W. Jako trafo głośnikowe zastosuję tg 2,5. Lampy w przedwzmacniaczu 6N2P-EW.
Tyle tytułem wstępu.

W załączniku schemat wydumanego przeze mnie zasilacza do tegoż układu . Proszę o Waszą opinie czy nada się on do tego układu, oraz o zweryfikowanie doboru elementów:
C1,C2 47uF 350V
R1 100R(na próbę; dobiorę później do odpowiedniego napięcia końcówki)
R2 2k( zaleznie od spadku napięcia na trafie)
R3 4,7k
R4,R5 4,7k
C3,C4 47uF 200V
C5,C6 220uF 400V( bo mam takie wyluty z telewizora :D ; jakie by wystarczyły w tym miejscu?)
C7 10uF 400V (?)

Ponadto mam tak przy okazji kilka pytań:
1. Czy warto usuwać szczelinę i przekładać naprzemiennie tg 2.5?
2. Co jest lepsze: prostowanie i filtrowanie sporym kondensatorem żarzenia pierwszego stopnia, czy podniesienie żarzenia na potencjał kilkudziesięciu woltów?
3. Do czego służą znajdujące się często na schematach zasilaczy kondensatory 10n równolegle do diód? Warto je dołożyć?
4. Czy możecie polecić jakiś program do rysowania schematów i projektowania PCB ?

Pozdrawiam.
Załączniki
2014-06-14_17-27-57_866.jpg
Jestem początkujący, więc jeśli piszę głupoty, to proszę mnie poprawić.
kris16
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 14
Rejestracja: czw, 17 kwietnia 2014, 11:17

Re: BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Post autor: kris16 »

z Tego co pamiętam 10 nano mają wygładzić napiecie anodowe
Kazimierz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 722
Rejestracja: śr, 25 czerwca 2003, 22:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Post autor: Kazimierz »

kris16 pisze:z Tego co pamiętam 10 nano mają wygładzić napiecie anodowe
Świetny tekst ale trochę zbyt lakoniczny. Czy mógłbyś doprecyzować ?
pozdrawiam
thn.technik
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 468
Rejestracja: pn, 22 kwietnia 2013, 18:38
Lokalizacja: Radom

Re: BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Post autor: thn.technik »

1. Czy warto usuwać szczelinę i przekładać naprzemiennie tg 2.5?
poszerza się delikatnie pasmo przenoszenia i delikatnie wzrasta sprawność, robiłem to w tym temacie:
viewtopic.php?f=19&t=26610&start=30
tak przy okazji masz tam końcówkę PP ECL86 ;-)

4. Czy możecie polecić jakiś program do rysowania schematów i projektowania PCB ?

do rysunku montażowego i schematu
diy-layout-creator
https://code.google.com/p/diy-layout-cr ... loads/list
do PCB to eagle...
BRYSIEK
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: wt, 10 czerwca 2014, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Re: BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Post autor: BRYSIEK »

thn.technik pisze:1. Czy warto usuwać szczelinę i przekładać naprzemiennie tg 2.5?
poszerza się delikatnie pasmo przenoszenia i delikatnie wzrasta sprawność, robiłem to w tym temacie:
viewtopic.php?f=19&t=26610&start=30
tak przy okazji masz tam końcówkę PP ECL86 ;-)
Dzięki, czytałem Twój temat, co do końcówki, to będę się na niej wzorował- podobną aplikację można znaleźć w notach katalogowych. A ewentualnie jakby się te lampki sprawowały, gdyby dać im większy Rk i mniejszy prąd spoczynkowy?

A czy odsłuchowo zauważyłeś różnicę pomiędzy trafem przełożonym, a nie? Chyba przełożę dla świętego spokoju, bo potem mnie będzie męczyć, że mogłem przełożyć, a nie przełożyłem.

Pozdrawiam.
Jestem początkujący, więc jeśli piszę głupoty, to proszę mnie poprawić.
mice.co
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 299
Rejestracja: wt, 5 czerwca 2012, 14:04

Re: BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Post autor: mice.co »

2. Co jest lepsze: prostowanie i filtrowanie sporym kondensatorem żarzenia pierwszego stopnia, czy podniesienie żarzenia na potencjał kilkudziesięciu woltów?
3. Do czego służą znajdujące się często na schematach zasilaczy kondensatory 10n równolegle do diód? Warto je dołożyć?
2. Skuteczniejsze pewnie będzie wyprostowanie. Ale czy lepsze to zależy. Jeśli to hi-gain, to wyprostować, wysymetryzować i z głowy.
3. Jeśli dobrze pamiętam, to wyrównują napięcia na diodach tak, żeby było po równo na diodę. Nie zaszkodzi dołożyć. Na pewno warto, jeśli jest połączone kilka słabszych diod w szereg. No i też podobno wygładzają skoki/"kolce" przy przełączaniu diod.
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Post autor: przemak »

BRYSIEK pisze:2. Co jest lepsze: prostowanie i filtrowanie sporym kondensatorem żarzenia pierwszego stopnia, czy podniesienie żarzenia na potencjał kilkudziesięciu woltów?
Ale podnoszenie jest po to, żeby nie było przepięć (w inwerterach i wtórnikach), a prostowanie, żeby nie było przydźwięków...
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Post autor: TooL46_2 »

Odniesienie zarnika do wyszego potencjalu zmniejsza takze przydzwiek. Przydzwiek powstaje, bo pomiedzy zarnikiem a katoda powstaje swego rodzaju dioda. Podniesienie potencjalu zarnika powoduje, oprocz zapobiegania przekroczenia Ukh, iz dioda ta nie ma racji bytu.
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
BRYSIEK
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 11
Rejestracja: wt, 10 czerwca 2014, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Re: BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Post autor: BRYSIEK »

TooL46_2 pisze:Odniesienie zarnika do wyszego potencjalu zmniejsza takze przydzwiek. Przydzwiek powstaje, bo pomiedzy zarnikiem a katoda powstaje swego rodzaju dioda. Podniesienie potencjalu zarnika powoduje, oprocz zapobiegania przekroczenia Ukh, iz dioda ta nie ma racji bytu.
Czyli jeśli dobrze rozumiem- elektrony płyną sobie od minusa, do plusa, więc jeśli podniesiemy żarnik na potencjał wyższy od katody, to elektrony nie będą miały możliwości płynąć z niego na katodę( jedynie ewentualnie w drugą stronę, ale to chyba nie jest krytyczne dla nas). Dobrze rozumuję?
Jestem początkujący, więc jeśli piszę głupoty, to proszę mnie poprawić.
Awatar użytkownika
piodabro
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 63
Rejestracja: śr, 23 października 2013, 14:50

Re: BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Post autor: piodabro »

Można to zobrazować tak:

Grzejnik katody(żarzonej pośrednio) jest odizolowany od katody którą grzeje.
Katoda ma wyższy potencjał od grzejnika, bo np. masz automatyczny bias i katoda jest na wyższym potencjale niż masa
a grzejnik jest praktycznie umasiony.
Rozgrzany grzejnik także emituje elektrony, a katoda na wyższym potencjale je przyciąga.
(czyli analogicznie sama katoda jest jakby dla grzejnika anodą, a grzejnik jest katodą)
Wtedy można by powiedzieć, że grzejnik z katodą tworzą diodę, a ponieważ na "katodzie = anodzie względem grzejnika" jest wyższe napięcie, to płynie prąd przenosząc np zmiany napięć na grzejniku(np gdy żarzymy zmiennym) = brum.

Podniesienie potencjału grzejnika zmniejsza różnicę napięć między katodą a grzejnikiem, co zmniejsza płynący prąd lub gdy przekroczymy potencjał katody blokuje go całkowicie - w drugą stronę prąd nie popłynie.
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Post autor: TooL46_2 »

Dokladnie tak. Podniesienie potencjalu katody powoduje, ze potencjal zarnika jest, w przypadku stopnia napieciowego jakim jest WK, wyzszy, niz napiecie na katodzie i grzejnik na niego juz nie sieje. Piodabro ladnie to 'zilustrowal'.
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
Awatar użytkownika
przemak
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 924
Rejestracja: śr, 18 kwietnia 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: BRyśkowy Krank+Fender- prośba o weryfikację zasilacza.

Post autor: przemak »

Ciekawe - wprawdzie już dawno nie zajmuję się tym, ale ciekawe i przydatne są te informacje - dziękuję.
ODPOWIEDZ