Głośnik ze wzbudzeniem
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Danilewicz
- 375...499 postów
- Posty: 479
- Rejestracja: pn, 27 sierpnia 2012, 20:43
- Lokalizacja: Legnica
Głośnik ze wzbudzeniem
Witam!
Ostatnio w mojej głowie zaczął się rodzić plan kolejnego wzmacniacza. Coś w stylu Gibsona EH-150. Na pewno nie wierna kopia, chociażby ze względu na lampy. Jednak chodzi mi głównie o głośnik - w tym konkretnym modelu ze wzbudzeniem, chyba 12 cali. Czy podobne głośniki można gdzieś dostać? Bo nie sądzę, żeby były dalej produkowane. A może różnica w brzmieniu nie jest duża i nie ma sensu się w to pakować? Czy ktoś może się na ten temat wypowiedzieć?
Ostatnio w mojej głowie zaczął się rodzić plan kolejnego wzmacniacza. Coś w stylu Gibsona EH-150. Na pewno nie wierna kopia, chociażby ze względu na lampy. Jednak chodzi mi głównie o głośnik - w tym konkretnym modelu ze wzbudzeniem, chyba 12 cali. Czy podobne głośniki można gdzieś dostać? Bo nie sądzę, żeby były dalej produkowane. A może różnica w brzmieniu nie jest duża i nie ma sensu się w to pakować? Czy ktoś może się na ten temat wypowiedzieć?
Pozdrawiam!
Marcel Danilewicz
Marcel Danilewicz
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3319
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Głośnik ze wzbudzeniem
Nie wiem,dlaczego akurat wzbudzenie ma tu coś do rzeczy.
Wzbudzenie dużych głośników wymaga ok.100V napięcia stałego i kilkudziesięciu mA prądu na sztukę.
Na oporności stałej cewki ok.1,5 Koma na głośnik.
Czasami jeszcze jest nawinięte uzwojenie kompensujące przydźwięk na wierzch cewki wzbudzającej.
Trzeba by dorwać jakieś stare radia enerdowskie wysokiej klasy albo jeszcze starsze Blaupunkty
same w sobie już cenne zabytki i je pozbawić głośników w tym celu.
Może tu chodzi tylko o ich miękkie zawieszenie jako niskotonowych po prostu?
Bo chyba nie chodzi o pomyłkę z wysokoomowym głośnikiem niskotonowym z takiego radia jak np u nas"Eroica" z 2xPL81 w układzie szeregowo-przeciwsobnym SEPP?Oporność głośnika była tam 800 Omów i bez trafa końcowego.
12 cali to ok.30 cm.To i bez wzbudzenia się dostanie taki głośnik.
W każdym razie nie słyszałem,aby ktoś wydobył z głośnika ze wzbudzeniem dźwięk, podłączając np. lampę końcową do cewki wzbudzenia,a cewka na membranie by wtedy była podłączona do uzwojenia kompensacyjnego nawiniętego na cewce wzbudzenia.Nie wiem,czy lity rdzeń środkowy elektromagnesu wzbudzenia zadziałałby jako rdzeń transformatora.Ciekawe,co na to Koledzy eksperci od transformatorów z Forum.
Wzbudzenie dużych głośników wymaga ok.100V napięcia stałego i kilkudziesięciu mA prądu na sztukę.
Na oporności stałej cewki ok.1,5 Koma na głośnik.
Czasami jeszcze jest nawinięte uzwojenie kompensujące przydźwięk na wierzch cewki wzbudzającej.
Trzeba by dorwać jakieś stare radia enerdowskie wysokiej klasy albo jeszcze starsze Blaupunkty
same w sobie już cenne zabytki i je pozbawić głośników w tym celu.
Może tu chodzi tylko o ich miękkie zawieszenie jako niskotonowych po prostu?
Bo chyba nie chodzi o pomyłkę z wysokoomowym głośnikiem niskotonowym z takiego radia jak np u nas"Eroica" z 2xPL81 w układzie szeregowo-przeciwsobnym SEPP?Oporność głośnika była tam 800 Omów i bez trafa końcowego.
12 cali to ok.30 cm.To i bez wzbudzenia się dostanie taki głośnik.
W każdym razie nie słyszałem,aby ktoś wydobył z głośnika ze wzbudzeniem dźwięk, podłączając np. lampę końcową do cewki wzbudzenia,a cewka na membranie by wtedy była podłączona do uzwojenia kompensacyjnego nawiniętego na cewce wzbudzenia.Nie wiem,czy lity rdzeń środkowy elektromagnesu wzbudzenia zadziałałby jako rdzeń transformatora.Ciekawe,co na to Koledzy eksperci od transformatorów z Forum.
- Danilewicz
- 375...499 postów
- Posty: 479
- Rejestracja: pn, 27 sierpnia 2012, 20:43
- Lokalizacja: Legnica
Re: Głośnik ze wzbudzeniem
Nie chcę rozbierać na części żadnego radia tylko dla głośnika
Chodzi mi głównie o różnice w brzmieniu i dostępność. A co do podłączenia, to myślałem o użyciu cewki wzbudzenia jako dławika w zasilaczu. Tak, jak na tym schemacie:
http://elektrotanya.com/PREVIEWS/634632 ... .pdf_1.png

http://elektrotanya.com/PREVIEWS/634632 ... .pdf_1.png
Pozdrawiam!
Marcel Danilewicz
Marcel Danilewicz
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7357
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Głośnik ze wzbudzeniem
Daruj sobie i zrób klasycznie. Rozwiązanie zastosowane w tym wzmacniaczu wynikło niechybnie z ówczesnej powszechnej dostępności i atrakcyjnej ceny takiego głośnika. Walory soniczne były tu na ostatnim miejscu - to miało grać i być tanie.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
- Danilewicz
- 375...499 postów
- Posty: 479
- Rejestracja: pn, 27 sierpnia 2012, 20:43
- Lokalizacja: Legnica
Re: Głośnik ze wzbudzeniem
Tak chyba zrobię. A czy kolega może polecić jakieś głośniki, które będą się do takiego wzmacniacza nadawać? Aktualnie mam 12 calowego Jensena i spisuje się nieźle, ale może jest coś lepszego?
Pozdrawiam!
Marcel Danilewicz
Marcel Danilewicz
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7357
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Głośnik ze wzbudzeniem
Ponoć webery alnico są świetne do takich wintydżowych konstrukcji, ale trzeba sprowadzać zza wielkiej wody, a ich ceny circa 1k5PLN nie są zbyt zachęcające.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
- Danilewicz
- 375...499 postów
- Posty: 479
- Rejestracja: pn, 27 sierpnia 2012, 20:43
- Lokalizacja: Legnica
Re: Głośnik ze wzbudzeniem
O Weberach czytałem. Akurat sprowadzenie nie jest problemem, ale ta cena...
Pozdrawiam!
Marcel Danilewicz
Marcel Danilewicz
Re: Głośnik ze wzbudzeniem
Wspaniały pomysł, bardzo kibicuję. Jakoś tak jest, że "vintage" znaczy dla większości mniej więcej początek lat 60, nie dalej.Danilewicz pisze: Coś w stylu Gibsona EH-150.
Pytanie o brzmienie jest moim zdaniem kluczowe (nie chodzi mi w tym wypadku o wpływ konkretnie głośnika ze wzbudzeniem). Jeśli dobrze czytam, to był to wzmacniacz budowany do pierwszych elektrycznych gitar hawajskich, wydaje mi się, że nikomu wtedy nie przychodziło na myśl granie z przesterem (co nie oznacza, że tak na tym wzmacniaczu nie można; a są też muzycy, którzy obecnie grają z przesterem na g. hawajskich). Trzeba więc przyjąć jakieś założenie w tej kwestii albo "kontynuacja", albo "modernizacja" brzmienia ("dżdżdż...."). Ja bym wybrał pierwsze.Danilewicz pisze:A może różnica w brzmieniu nie jest duża
Nie jestem żadnym ekspertem, ale wydaje mi się, że w tym wypadku to jednak trochę uproszczenie. Nie bardzo można w latach 30 powiedzieć "tani wzmacniacz gitarowy", bo w ogóle chyba jeszcze było niewiele wzmacniaczy iście gitarowych (jeśli jakieś). Trzeba zatem szacować wobec innych dóbr. Krótkie poszukiwania sieciowe wskazują, że jedna z wersji tego wzmacniacza kosztowała 75 - 85 $ http://www.vintageguitar.com/1838/gibson-eh-150-2/, a w tym samym czasie piwo imbirowe 0,20 $; chleb 0,08 $; miesięczny najem mieszkania 22$; a nowy samochód 625$ http://www.thepeoplehistory.com/1935.html, więc nie był to mały wydatek.Thereminator pisze: i być tanie
Warto dodać, że to już nie były czasy kryzysu i ceny spożywki wróciły już do normy.
Jeszcze raz. Bardzo kibicuję.
- Danilewicz
- 375...499 postów
- Posty: 479
- Rejestracja: pn, 27 sierpnia 2012, 20:43
- Lokalizacja: Legnica
Re: Głośnik ze wzbudzeniem
Na 99% ruszę po świętach. Cały czas tylko zastanawiam się nad głośnikiem. O budowie wzmacniacza na elementach z epoki nawet nie myślę - fundusze na to nie pozwolą. Odwracacz fazy planuję taki, jak w EH150 - na transformatorze, aczkolwiek muszę doczytać jak takie trafo nawinąć. Edit: Znalazłem takie głośniki na e-bayu, wcześniej źle szukałem, może po świętach się uda i się na taki skuszę 

Pozdrawiam!
Marcel Danilewicz
Marcel Danilewicz