Znaleziska

[Urban Turban]

Witajcie, to mój debiut na tym forum, więc proszę o wyrozumiałość...
Oto po przeszukaniu jakże pojemnej szafy ze wszsytkim, co może w szafie się znajdować, odkryłem kilka interesujących traf. Wyglądają dość lampowo, najprawdopodobniej pochodzą ze starych radioodbiorników... Sugerują to także daty na nich - lata 50 i 60 minionego wieku.
Byłbym wdzięczny, jeśli moglibyście dopomóc mi w ich identyfikacji.
Z góry dziękuję.

[tszczesn]

Oto po przeszukaniu jakże pojemnej szafy ze wszsytkim, co może w szafie się znajdować, odkryłem kilka interesujących traf. Wyglądają dość lampowo, najprawdopodobniej pochodzą ze starych radioodbiorników... Sugerują to także daty na nich - lata 50 i 60 minionego wieku.
Byłbym wdzięczny, jeśli moglibyście dopomóc mi w ich identyfikacji.

Trafa B i D to na pewno trafa sieciowe. Duża ilośc odczepów wynika z tego, że były przystosowane do różnych napięć zasilających, ponadto tego typu transformatory posiadają na ogół trzy uzwojenia - Żarzeniowe lamp (4V lub 6.3V), żarzeniowe lampy prostowniczej (na ogół 4V) i anodowe (z reguły podwójne, coś koło 2x300V).

[Urban Turban]

Hmm, dzięki. A zatem trafo A jest głośnikowe. pozostaje problem, jak odróżnic odczepy uzwojenia pierwotnego od wtórnego, zwłaszcza w przypadku tych głośnikowych oraz rodzaj lamp, z jakimi one współpracowały. Może te oznaczenia coś komuś podpowiedzą...
Przy okazji, znalazłem jeszcze tego potwora:

[tszczesn]

Hmm, dzięki. A zatem trafo A jest głośnikowe. pozostaje problem, jak odróżnic odczepy uzwojenia pierwotnego od wtórnego, zwłaszcza w przypadku tych głośnikowych oraz rodzaj lamp, z jakimi one współpracowały. Może te oznaczenia coś komuś podpowiedzą...
Przy okazji, znalazłem jeszcze tego potwora:

Żarzeniowe widać od razu - to te grubym drutem. Te nawinięte grubszym drutem (i ewentualnie z większą ikością zwojów jak jest na 6.3V) to żarzeniowe lamp, drugie to żarzeniowe lampy prostowniczej. Uzwojenie anodowe (prawie zawsze) ma dwie sekcje z odczepem po środku - wystaczy znaleźć trzy druty ze sobą zwarte, opornośc pomiędzy dwoma z nich powinna być równa mniejwięcej dwukrotnej oporności pomiędzy każdym z tych dwóch a trzecim. Wtedy ten trzeci to środek uzwojenia a dwa pozostałe to końce. Wszystko co pozostanie to uzwojenie sieciowe (w jakiej kolejności idą można znaleźć analizując opory pomiędzy nimi), ale który na jakie jest napięcie to się nie zgadnie. Można spróbować zmierzyć - do uzwojenia żarzeniowego podaje się odpowiednie napięcie zmienne (4V lub 6.3V) i mierzy napięcie na pierwotnym - wtedy już wiadomo który odczep to jakie napięcie

[Urban Turban]

Hmm, dzięki. A zatem trafo A jest głośnikowe. pozostaje problem, jak odróżnic odczepy uzwojenia pierwotnego od wtórnego, zwłaszcza w przypadku tych głośnikowych oraz rodzaj lamp, z jakimi one współpracowały. Może te oznaczenia coś komuś podpowiedzą...
Przy okazji, znalazłem jeszcze tego potwora:

Żarzeniowe widać od razu - to te grubym drutem. Te nawinięte grubszym drutem (i ewentualnie z większą ikością zwojów jak jest na 6.3V) to żarzeniowe lamp, drugie to żarzeniowe lampy prostowniczej. Uzwojenie anodowe (prawie zawsze) ma dwie sekcje z odczepem po środku - wystaczy znaleźć trzy druty ze sobą zwarte, opornośc pomiędzy dwoma z nich powinna być równa mniejwięcej dwukrotnej oporności pomiędzy każdym z tych dwóch a trzecim. Wtedy ten trzeci to środek uzwojenia a dwa pozostałe to końce. Wszystko co pozostanie to uzwojenie sieciowe (w jakiej kolejności idą można znaleźć analizując opory pomiędzy nimi), ale który na jakie jest napięcie to się nie zgadnie. Można spróbować zmierzyć - do uzwojenia żarzeniowego podaje się odpowiednie napięcie zmienne (4V lub 6.3V) i mierzy napięcie na pierwotnym - wtedy już wiadomo który odczep to jakie napięcie

Dzięki, pozostaje tylko kwestia tych głośnikowych... ktoś ma co do nich jakiś pomysł?

[Maciek1]

Zmierzyć omomierzem.Te które będzie miało mniejszą oporność to głośnikowe.

Pozdrawiam
Maciek1

[sergiusz]

w tym sieciowym gdzie sa uzwojenia 4V i 6.3V ma "podzielone" tez uzwojenie pierwotne. Przystosowane do zasilania roznymi napieciami. Moze sie pomylic z wtornym, ale to mozna z kolei poznac po ulozeniu (o ile pamietam to pierwotne powinno byc blisko rdzenia).
Kiedys widzialem taki transformator i tyle zapamietalem.

[sergiusz]

z kolei "eksponat C" tez juz widzialem kiedys - Wtedy byl oznaczony TB3-1-9 i pamietam ze nadawal sie jako glosnikowe do el84;

[_idu]

Zresztą ten kodesator zdradza że to trafo głośnikowe.

[Urban Turban]

Dzięki za pomoc, sporo rzeczy się nauczyłem Mam jeszcze tylko pytanie: mój miernik nie potrafi zmierzyć oporności wszystkich uzwojeń. Niektóre mierzy poprawnie, natomiast przy pozostałych cały czas zmienia wyświetlane wartości i "nie może się zdecydować" ostatecznie. Czy to wina mojego miernika, czy może są jakieś przebicia w uzwojeniach?

[gsmok]

Wariant pesymistyczny
To niestety może być spowodowane np. pękniętym drutem, który w miejscu pęknięcia jest na granicy styku i przerwy.
Wariant optymistyczny
Masz zaśniedziałe i niesbyt dobrze przewodzące końcówki wyprowadzone na trafie. Postaraj się je dobrze oczyścić i pocynować przed pomiarem.

[Andrzej Molicki]

Problem błędnego pomiaru wynika z niskiej jakości przyrządu jakiego używasz <POKAZYWACZ NIE MYLIĆ Z MIERNIKIEM>. Oczyścić dobrze końcówki uzwojeń bo mogą być zaśniedziałe i wtedy też pomiar będzie niejednoznaczny. Transformatory nie wyglądają na wyciągnięte z wody więc sprawę przebijania uzwojeń przy napięciu około 2-9V jakie występuje podczas pomiaru omomierzem możesz sobie darować.

[sergiusz]

[quote="Urban Turban"] cały czas zmienia wyświetlane wartości i "nie może się zdecydować" ostatecznie. [/quote]

Mialem kiedys taki wskaznik. Niestety prawda jest taka ze "miernik" cyfrowy za 30pln wskazuje: napiecie jest, napiecia nie ma
Moje doswiadczenia sa niewielkie, ale zazwyczaj dowolny miernik analogowy pracowal lepiej od taniego miernika cyfrowego.

[Boguś]

mierniki o duzej opornosci wewnetrznej pokazują nawet napiecia miedzy sasiadującymi uzwojeniami nie bedacymi połaczonymi elektrycznie

[Vault_Dweller]

cały czas zmienia wyświetlane wartości i "nie może się zdecydować" ostatecznie.

Mialem kiedys taki wskaznik. Niestety prawda jest taka ze "miernik" cyfrowy za 30pln wskazuje: napiecie jest, napiecia nie ma
Moje doswiadczenia sa niewielkie, ale zazwyczaj dowolny miernik analogowy pracowal lepiej od taniego miernika cyfrowego.

I dlatego to mam "uniwersalkę" prod. ZSRR (a nawet dwie!), a od niedawena- woltomierz lampowy.