radio z Irlandii

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
romanradio
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1536
Rejestracja: czw, 12 stycznia 2012, 08:41
Lokalizacja: Lwów semper poloniae

radio z Irlandii

Post autor: romanradio »

Witam.Oto już "grające" ciekawe radio z 1959r.Na tranzystorach raczej mało znanych- XA102/XA101x2/XB102/XB103/XC131x2(końcówka).Dynatron typ Nomad TP11.Nie grało wskutek ingerencji angielskiego śrubokręta w filtry :) .Pcz=470 kHz.Dorobiony pasek,jak z epoki,trzeba jeszcze odlać gałkę zakresów (brak),nie wysilając się zbytnio -z Distalu,wyjdzie taki sam kolor ,złamany ferryt anteny Dł jak widać zrobiony.Niespotykaną rzeczą są baterie 2szt.wielkich PP9/9V.Kapsle od nich też są większe trzeba było wydłubać za zużytych 9-cio voltówek 6F22 płytki z zaciskami i przelutować.Radio gra b.dobrze na posiadanych zakresach Dł i Śr,(duży głośnik i tranzystory końcowe zasilane 18-ma voltami)Ma nawet gniazdo anteny zewn,takie same jak w TVC Rubin :) .Rzeczą ciekawą jest gwałtowna reakcja na położony obok,załączony cyfrowy aparat foto,co to za harmoniczne produkuje,może ktoś wie? Wewnątrz podnoszonej z zatrzasków górnej obudowy znalazłem irlandzką karteczkę "wewnątrz nowe baterie" na nich data 1995r,mają po 2,5V.Pozdrawiam Roman.
Załączniki
293 (Kopiowanie).JPG
294 (Kopiowanie).JPG
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
Awatar użytkownika
columb1492
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 91
Rejestracja: ndz, 25 września 2011, 16:23
Lokalizacja: lubelskie

Re: radio z Irlandii

Post autor: columb1492 »

Moje radioodbiorniki też reagują na aparaty cyfrowe, telefony komórkowe, komputery i podobny sprzęt cyfrowy. Przy włączonym odtwarzaczu DVD nie dało się słuchać radia, telewizję również zakłócał. Moim zdaniem jest to wynik tego, że podzespoły urządzeń cyfrowych (np. procesory) działają impulsowo z określoną częstotliwością (raczej wieloma częstotliwościami) generując masę zakłóceń. Dla przykładu mój stary komputer z procesorem 100 MHz skutecznie blokował możliwość odbioru UKF w promieniu kilkunastu metrów :)
Awatar użytkownika
akordeonista
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 531
Rejestracja: czw, 10 marca 2011, 13:40
Lokalizacja: Warszawa

Re: radio z Irlandii

Post autor: akordeonista »

W tym miejscu chciałbym przypomnieć Pana Teodora Śmiałkowskiego, który przed trzydziestu blisko laty egzaminował mnie na licencję krótkofalarską. Był dyrektorem PIR-u, czyli Państwowej Inspekcji Radiowej, w owych czasach instytucji wszechmocnej w sprawach łączności radiowej. Mimo dużej władzy był dość miłym człowiekiem i na moje pytanie o "zakłócenia" powodowane przez pracujące fabryczne urządzenia CB powiedział: "drogi panie, to nie te urządzenia nadają to, czego nie powinny, tylko odbiorniki, zarówno radiowe jak i TV odbierają to, na co powinny być odporne. Niestety, dopóki odbiorniki produkowane przez nasz przemysł będą takie wrażliwe, musimy chronić słuchaczy przed zakłóceniami". Niestety, co było później - wiemy. Nasz przemysł upadł wraz z Wielkim Sąsiadem i problem jakby zniknął. Niemniej odbiorniki takie, jaki opisał Kolega Roman pozostały i będą warczeć, bzyczeć czy wydawać inne nieprzystojne odgłosy :oops: . Miałem kiedyś w moim trampku (takie auto zwane fordem kartonem) radioodtwarzacz kasetowy, który właśnie tak się zachowywał (nieprzystojnie) w obecności Motoroli cd 160. Było, minęło - choć rzeczona motka leży w szufladzie, sprawna! Pozdrawiam cierpliwych czytelników - SP5SAT :) .
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
Awatar użytkownika
columb1492
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 91
Rejestracja: ndz, 25 września 2011, 16:23
Lokalizacja: lubelskie

Re: radio z Irlandii

Post autor: columb1492 »

akordeonista pisze:W tym miejscu chciałbym przypomnieć Pana Teodora Śmiałkowskiego, który przed trzydziestu blisko laty egzaminował mnie na licencję krótkofalarską. Był dyrektorem PIR-u, czyli Państwowej Inspekcji Radiowej, w owych czasach instytucji wszechmocnej w sprawach łączności radiowej. Mimo dużej władzy był dość miłym człowiekiem i na moje pytanie o "zakłócenia" powodowane przez pracujące fabryczne urządzenia CB powiedział: "drogi panie, to nie te urządzenia nadają to, czego nie powinny, tylko odbiorniki, zarówno radiowe jak i TV odbierają to, na co powinny być odporne. Niestety, dopóki odbiorniki produkowane przez nasz przemysł będą takie wrażliwe, musimy chronić słuchaczy przed zakłóceniami". Niestety, co było później - wiemy. Nasz przemysł upadł wraz z Wielkim Sąsiadem i problem jakby zniknął. Niemniej odbiorniki takie, jaki opisał Kolega Roman pozostały i będą warczeć, bzyczeć czy wydawać inne nieprzystojne odgłosy :oops: . Miałem kiedyś w moim trampku (takie auto zwane fordem kartonem) radioodtwarzacz kasetowy, który właśnie tak się zachowywał (nieprzystojnie) w obecności Motoroli cd 160. Było, minęło - choć rzeczona motka leży w szufladzie, sprawna! Pozdrawiam cierpliwych czytelników - SP5SAT :) .
Wszystko się zgadza, o ile zakłócenia wydobywające się z odbiorników są powodowane złym ekranowaniem np. pośredniej częstotliwości, obwodów wejściowych, błędami konstrukcji itp., ale jeśli np. komputer albo świetlówka kompaktowa zaśmieca eter zachowując się jak szerokopasmowy nadajnik szumów? Wtedy to nie jest chyba wina radioodbiornika, tylko tych pseudo-nadajników, prawda? W końcu chcemy, aby odbiorniki cechowały się dużą czułością na odbierany sygnał, a wiąże się to też ze zbieraniem niepożądanych szumów, których na dobrą sprawę mogło by być mniej (gdyby spełniano normy emitowanych zakłóceń). Idąc dalej Twoim tokiem rozumowania (bez urazy) - Jeśli nadajniki nadając na kilku częstotliwościach naraz są dobre, to po co te rozbudowane filtry na wyjściach? - Przecież odbiorniki powinny być odporne na harmoniczne.

Pozdrawiam - columb1492
Awatar użytkownika
akordeonista
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 531
Rejestracja: czw, 10 marca 2011, 13:40
Lokalizacja: Warszawa

Re: radio z Irlandii

Post autor: akordeonista »

Pisząc o "fabrycznych urządzeniach CB" miałem na myśli fabryczne radiostacje o mocy nadajnika 4 W współpracujące z odpowiednią anteną. Takie urządzenia nie zakłócają poprawnie skonstruowanych odbiorników AM - to znaczy odpowiednio selektywnych. Przecież kierowcy korzystający z CB nie wyłączają odbiorników radiowych podczas rozmowy przez radio CB!
Seria odbiorników tranzystorowych -boy Grundiga czy Bajazzo były całkowicie niewrażliwe na sygnał 27 MHz z anteny samochodowej w odległości kilku metrów - sprawdzałem. Ciekaw jestem, jaka była wrażliwość na takie zakłócenia w lampowych odbiornikach niemieckich - Nordmende, Telefunkena czy Grundiga :?: .
Inna sprawa, jeśli chodzi o zakłócenia wchodzące do odbiornika poprzez sieć zasilającą - np. od zasilaczy impulsowych świetlówek czy komputerów. Po to właśnie instalowane są filtry w zasilaczach komputerowych - w świetlówkach nie, bo mają być tanie, a poza tym ich "sianie" ma małą amplitudę.
Wspominałem o zakłóceniach od telefonu komórkowego - one wchodziły do mojego radioodtwarzacza przez głowicę magnetofonu! Warto by porównać też wrażliwość na takie zakłócenia odbiornika lampowego z transformatorem sieciowym i beztransformatorowego, jak Pionier. Sądzę, że duża indukcyjność uzwojenia pierwotnego stanowi dostateczną barierę dla prostokątów z nieskończoną liczbą harmonicznych (Fourier).
Pozdrawiam - SP5SAT. PS. Dziękuję za podjęcie dyskusji :)
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
_idu

Re: radio z Irlandii

Post autor: _idu »

Modulacje używane w transmisjach cyfrowych mogą mieć w swoim widmie prążki grubo poniżej nośnej. Sorry ale 1W czy 4W nadajnik położony z dość wydajną anteną obok radia musi to radio zakłócić. Lampy mają te wadę że silny sygnał na siatce, zanim lampę zatka spowoduje pracę na bardzo nieliniowym odcinku ch-ki. Przy okazji pojawi sie detekcja anodowa. Podobnie z tranzystorami ale w ich przypadku (nie wszystkie typy) można stosować regulację ARW w przód - czyli zwiększenie prądu kolektora zmniejszające wzmocnienie - takie rozwiązanie jest odporniejsze na silne sygnały zakłócające.

Drugi problem to wszelkie śmieci DSL w linia telefonicznych. To są silne nadajniki długo-średniofalowe. Te sygnały można sobie wyobrazić jako serię wielu nośnych oddzielnie modulowanych. I tak są odbierane przez radia. Kolejny śmietnik to wszelkie transmisje radiowe w przewodach energetycznych - tak stosuje się już telemetrię poprzez zasilanie 230V AC. Zdalny odczyt podzielników ciepła - to tez transmisja radiowa.

Zasilacze np. komputerów to i tak mało sieją. Silnym nadajnikiem jest kineskop. Wyłącz TV starego typu to usłyszysz jak spadnie poziom zakłóceń. TV Plazmowe też będą silnie zakłócać (w końcu impulsowo są zapalane te piksele-neonówki emitujące UV pobudzający potem luminofor.

Dawno temu w domu nie było zbyt wielu odbiorników prądu. Tym bardziej zakłócających. Kilka żarówek, radio i co jeszcze? Lodówki dopiero wkraczały do domów. Sporadycznie załączano żelazko. Prodiż nie był zbyt popularny. Suszarka do włosów z racji komutatorowego silnika zakłócała. Ot tyle. Zresztą nawiasem mówiąc to przedkładało się na przydzielane moce na mieszkanie - 2.5kW na mieszkanie w bloku czy kamienicy i 4kW domek. (Teraz wiadomo czemu przewody energetyczne się palą). Inne był wymagania wobec odbiorników radiowych wtedy a dziś. Niestety radiofonia AM (poniżej 30MHz) to już przeszłość i nikt nie będzie zważał na eliminację zaśmiecania tego pasma. Nawet pasmo 100MHz (radiofonia analogowa UKF) też odchodzi w przeszłość. TV radiofonia idzie w zakresy o coraz wyższej częstotliwości (TV naziemne niedługo zajmie pasmo L - około 1800MHz), TV sat w EU już zaczyna przechodzić z pasma 11GHz na pasmo Ka - 20GHz.

To nie zasilacze impulsowe są zmorą. A raczej unikanie filtrowania, unikanie stosowania kabli ekranowanych (falownik-silnik). Jedna niektóre urządzenia np. TV z kineskopem musi silnie zakłócać. Pierwsza zasada antena zewnętrzna. Zawsze zewnętrzna. Nawet we współczesnych zastosowaniach np. DVB-T też na zewnątrz. Telefon komórkowy - musi siać i to potwornie przecież sygnał z jego nadajnika musi być odbierany przez stację BTS kilkaset metrów dalej a niekiedy kilka kilometrów dalej. Technika emisji cyfrowych - stosowane modulacji nie są w żaden sposób liniowe.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: radio z Irlandii

Post autor: chrzan49 »

Eterek pełen śmieci i wsio co teraz wyprodukuja sieje jak cholera.W domu macie całe stada przeszkadzaczy jak zasilacze impulsowe,swietlówki enerooszczędne(he,he) ,routery to i jak jest kazdy widzi.
Faktem jest że niektóre konstrukcje starsze sa rzeczywiscie czułe.Za mych młodych lat problemem były spadki napięcia i zakłócenia sieciowe od lodówek i wiertarek.
Pozdrawiam Tomasz
PS Ech gdzie te czasy gdy sie słuchało Radio Luxembourg na MW.A teraz?
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: radio z Irlandii

Post autor: TELEWIZOREK52 »

chrzan49 pisze:PS Ech gdzie te czasy gdy sie słuchało Radio Luxembourg na MW.A teraz?
Oraz pipipi listy przebojów pipipi... Rozgłośni Harcerskiej pipip....
Mam nadzieję że koledzy wiedzą o co chodzi z tym pipi...
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: radio z Irlandii

Post autor: fugasi »

Nie wiedzą. :) Jakiś pirat wcinał się z telegrafią?
_
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: radio z Irlandii

Post autor: TELEWIZOREK52 »

fugasi pisze:Nie wiedzą. :) Jakiś pirat wcinał się z telegrafią?
Wtedy się nawet nie zastanawiałem. Po prostu większość stacji na krótkich tak się odbierało. Zaniki i nakładanie się fal, odstrajanie się odbiornika i po sąsiedzku coś co nadawało te pipi... Do tego co i raz włażąca chyba na wszystkich zakresach - gawarit Moskwa.
_idu

Re: radio z Irlandii

Post autor: _idu »

Wtedy nie było żadnego cichego miejsca na skali zakresu fal krótkich (no może w okolicy 16m i 13m było ciut ciszej ... ale tak od 20m do 50m to zero miejsc bez odbioru na skali) . Z racji małego tłumienia lustrzanych i ogólnie małej selektywności obwodów wejściowych na tym zakresie odbierało sie kilka nadajników naraz. Obecnie to można powiedzieć że jest grobowa cisza na krótkich w porównaniu z tym co było w latach 70-tych.
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3311
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: radio z Irlandii

Post autor: ballasttube »

Proponuję Kolegom powyplatać Sobie kolczugi
i moskitiery z drutu ferromagnetycznego:-)
I je pouziemiać.
To tak na wesoło podchodząc do tematu.
Tak na poważnie: teraz np. Kolega OLKUS "wjechał"
z tematem radyjek lampowych z lat ok.1935-1939.
Są tam dwa radyjka uniwersalne z filtrem wejściowym
sieciowym na wejściu zasilania.
Filtr jest na dwóch cewkach KOSZYKOWYCH
sprzężonych indukcyjne ze sobą.
Wszystko to jest w skrzynce w ramach zasilacza radyjka.
To daje do myślenia.
Poza tym: w starych komputerach zasilacz sieciowy
był w skrzynce metalowej z otworami.
Kto ma teraz laptop z metalową obudową?
Słonia z rzędem temu,kto ma:-)
To tak tyle reminiscencji na wywołany temat.
Pozdrawiam Kolegów.
Życzę dobrej nocy.
Jacek"b/t"
bratyslaw
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 744
Rejestracja: pt, 22 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: Parczew

Re: radio z Irlandii

Post autor: bratyslaw »

Obudowy laptopów są wewnątrz metalizowane, zasilacze zaś dość szczelnie obudowane wewnątrz ekranem, przynajmniej oryginalne, które miałem okazję rozbrajać :wink:
Arctic
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 22
Rejestracja: czw, 2 sierpnia 2012, 20:03
Lokalizacja: Łódź

Zakłócenia radiowe od elektroniki

Post autor: Arctic »

Zauważyłem dziwną prawidłowość dotyczącą źródeł światła typu LED. Żadna z "żarówek" LED na 230V nie generuje zakłóceń odbieranych przez jakiekolwiek urządzenie w domu (w tym odbiornik nasłuchowy ICOM), a mam tych LEDów ponad 20 i pochodzą od różnych producentów.

Natomiast mam kilka LEDów na 12V wstawionych zamiast halogenów i one dają sporo zakłóceń w zakresach powyżej 50 MHz. Na pewno źródłem nie jest zasilacz, bo to zwykły transformator toroidalny. Te zakłócenia były na tyle silne, że były słyszalne w zakresie radiofonii FM oraz utrudniały odbiór DAB+ i DVB-T z MUX-8 mimo anten dachowych na te zakresy (co prawda od tych LEDów w suficie do anten jest tylko kilka metrów i drewniany dach po drodze).
Dopiero zapięcie małych ferrytów na przewody doprowadzające do lampek poprawiło sytuację na tyle, że znikły przerwy w dźwięku i pixeloza w obrazie.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Zakłócenia radiowe od elektroniki

Post autor: Tomek Janiszewski »

Arctic pisze: śr, 22 marca 2023, 09:56 Zauważyłem dziwną prawidłowość dotyczącą źródeł światła typu LED. Żadna z "żarówek" LED na 230V nie generuje zakłóceń odbieranych przez jakiekolwiek urządzenie w domu (w tym odbiornik nasłuchowy ICOM), a mam tych LEDów ponad 20 i pochodzą od różnych producentów.

Natomiast mam kilka LEDów na 12V wstawionych zamiast halogenów i one dają sporo zakłóceń w zakresach powyżej 50 MHz. Na pewno źródłem nie jest zasilacz, bo to zwykły transformator toroidalny. Te zakłócenia były na tyle silne, że były słyszalne w zakresie radiofonii FM oraz utrudniały odbiór DAB+ i DVB-T z MUX-8 mimo anten dachowych na te zakresy (co prawda od tych LEDów w suficie do anten jest tylko kilka metrów i drewniany dach po drodze).
Dopiero zapięcie małych ferrytów na przewody doprowadzające do lampek poprawiło sytuację na tyle, że znikły przerwy w dźwięku i pixeloza w obrazie.
Na 100% już zaś źródłem zakłóceń nie są LEDy, bo to takie same diody półprzewodnikowe ze złączem p-n jak każde inne, tyle ze o wyższym napięciu przewodzenia niż diody krzemowe, od których to niższe napięcie przewodzenia mają diody germanowe. Oczywiście źródłem tych zakłóceń jest niestarannie skonstruowana przetwornica. Tzw. LEDy na 12V (i to jeszcze AC!) muszą mieć wbudowany układ ograniczający prąd aby się nie sfajczyły. W imię miniaturyzacji pakuje się tam często kilkuzwojowe transformatory na rdzeniach proszkowych, które mocno sieją z racji nasycenia. Zarazem brutalne sterowanie kluczami sprawia że występują wąskie szpilki bardzo silnego prądu gdzie pod dostatkiem jest harmonicznych sięgających nawet w zakres VHF.
ODPOWIEDZ