

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Wszystko się zgadza, o ile zakłócenia wydobywające się z odbiorników są powodowane złym ekranowaniem np. pośredniej częstotliwości, obwodów wejściowych, błędami konstrukcji itp., ale jeśli np. komputer albo świetlówka kompaktowa zaśmieca eter zachowując się jak szerokopasmowy nadajnik szumów? Wtedy to nie jest chyba wina radioodbiornika, tylko tych pseudo-nadajników, prawda? W końcu chcemy, aby odbiorniki cechowały się dużą czułością na odbierany sygnał, a wiąże się to też ze zbieraniem niepożądanych szumów, których na dobrą sprawę mogło by być mniej (gdyby spełniano normy emitowanych zakłóceń). Idąc dalej Twoim tokiem rozumowania (bez urazy) - Jeśli nadajniki nadając na kilku częstotliwościach naraz są dobre, to po co te rozbudowane filtry na wyjściach? - Przecież odbiorniki powinny być odporne na harmoniczne.akordeonista pisze:W tym miejscu chciałbym przypomnieć Pana Teodora Śmiałkowskiego, który przed trzydziestu blisko laty egzaminował mnie na licencję krótkofalarską. Był dyrektorem PIR-u, czyli Państwowej Inspekcji Radiowej, w owych czasach instytucji wszechmocnej w sprawach łączności radiowej. Mimo dużej władzy był dość miłym człowiekiem i na moje pytanie o "zakłócenia" powodowane przez pracujące fabryczne urządzenia CB powiedział: "drogi panie, to nie te urządzenia nadają to, czego nie powinny, tylko odbiorniki, zarówno radiowe jak i TV odbierają to, na co powinny być odporne. Niestety, dopóki odbiorniki produkowane przez nasz przemysł będą takie wrażliwe, musimy chronić słuchaczy przed zakłóceniami". Niestety, co było później - wiemy. Nasz przemysł upadł wraz z Wielkim Sąsiadem i problem jakby zniknął. Niemniej odbiorniki takie, jaki opisał Kolega Roman pozostały i będą warczeć, bzyczeć czy wydawać inne nieprzystojne odgłosy. Miałem kiedyś w moim trampku (takie auto zwane fordem kartonem) radioodtwarzacz kasetowy, który właśnie tak się zachowywał (nieprzystojnie) w obecności Motoroli cd 160. Było, minęło - choć rzeczona motka leży w szufladzie, sprawna! Pozdrawiam cierpliwych czytelników - SP5SAT
.
Oraz pipipi listy przebojów pipipi... Rozgłośni Harcerskiej pipip....chrzan49 pisze:PS Ech gdzie te czasy gdy sie słuchało Radio Luxembourg na MW.A teraz?
Wtedy się nawet nie zastanawiałem. Po prostu większość stacji na krótkich tak się odbierało. Zaniki i nakładanie się fal, odstrajanie się odbiornika i po sąsiedzku coś co nadawało te pipi... Do tego co i raz włażąca chyba na wszystkich zakresach - gawarit Moskwa.fugasi pisze:Nie wiedzą.Jakiś pirat wcinał się z telegrafią?
Na 100% już zaś źródłem zakłóceń nie są LEDy, bo to takie same diody półprzewodnikowe ze złączem p-n jak każde inne, tyle ze o wyższym napięciu przewodzenia niż diody krzemowe, od których to niższe napięcie przewodzenia mają diody germanowe. Oczywiście źródłem tych zakłóceń jest niestarannie skonstruowana przetwornica. Tzw. LEDy na 12V (i to jeszcze AC!) muszą mieć wbudowany układ ograniczający prąd aby się nie sfajczyły. W imię miniaturyzacji pakuje się tam często kilkuzwojowe transformatory na rdzeniach proszkowych, które mocno sieją z racji nasycenia. Zarazem brutalne sterowanie kluczami sprawia że występują wąskie szpilki bardzo silnego prądu gdzie pod dostatkiem jest harmonicznych sięgających nawet w zakres VHF.Arctic pisze: ↑śr, 22 marca 2023, 09:56 Zauważyłem dziwną prawidłowość dotyczącą źródeł światła typu LED. Żadna z "żarówek" LED na 230V nie generuje zakłóceń odbieranych przez jakiekolwiek urządzenie w domu (w tym odbiornik nasłuchowy ICOM), a mam tych LEDów ponad 20 i pochodzą od różnych producentów.
Natomiast mam kilka LEDów na 12V wstawionych zamiast halogenów i one dają sporo zakłóceń w zakresach powyżej 50 MHz. Na pewno źródłem nie jest zasilacz, bo to zwykły transformator toroidalny. Te zakłócenia były na tyle silne, że były słyszalne w zakresie radiofonii FM oraz utrudniały odbiór DAB+ i DVB-T z MUX-8 mimo anten dachowych na te zakresy (co prawda od tych LEDów w suficie do anten jest tylko kilka metrów i drewniany dach po drodze).
Dopiero zapięcie małych ferrytów na przewody doprowadzające do lampek poprawiło sytuację na tyle, że znikły przerwy w dźwięku i pixeloza w obrazie.