Będzie spora (ca 200 szt. z każdego asortymentu) ilość cementowanych zachodnioniemieckich (więc nie PRC ) osiowych NOS druciaków-katodowców 130R o mocy 10 i 18 watów (długość ca 50mm i 32mm) - za niedługo podam namiar na osobę (firmę), która je sprzedaje.
Pzdr. Zoltan
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czw, 6 października 2011, 14:45 przez ZoltAn, łącznie zmieniany 2 razy.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Towarzysze i Obywatele (po noszymu - chopy abo karlusy): ino se nie biercie do gowy (po inkszymu - nie myślta), co jo to kupia abo ino zaklupia - a potem byda bawił sie w redystrybutora abo kuplowoł wos z przedajuncym, co to to ni ma tak leko !:
Jużech się kiedyś w takie g ówno wpuściłech i duuugo na zaś tego załowałem, niedarmo u nos na Ślunsku sie godo: "łonymu dogodziłeś - sobie nasmrodziłeś"... i to jest, Chopy, scyro prowda i richtig fuckt
Dom Wom ino adres, telefon onej firmy i godejta a bijta sie - abo i nie... przeca ile Wom tego bydzie trza
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
cirrostrato pisze:Z góry dziękuję w imieniu forumowych posiadaczy PL841.
Wdzięczni mogą być też specjaliści od PCL86 SE Katalogowa aplikacja (dla ECL86 co prawda) także przewiduje Rk=130Ω dla Ua=250V i Ug2=210V. Inna rzecz że 10 czy 18W w takim miejscu to gruba przesada, a ja i tak jak wiadomo za najkoszerniejsze uważam w zastosowaniach lampowych - węglowe rezystory OWS/OWZ TELPODu (niech będzie że z wyjątkiem stopni niskoszumnych)
Tomek Janiszewski pisze: Inna rzecz że 10 czy 18W w takim miejscu to gruba przesada, a ja i tak jak wiadomo za najkoszerniejsze uważam w zastosowaniach lampowych - węglowe rezystory OWS/OWZ TELPODu (niech będzie że z wyjątkiem stopni niskoszumnych)
Przesada nie przesada - ale rezystor katalogowy wyglądający jak rezystor a nie kostka domina (te białe ceramiki PRC made) jest bardziej na miejscu niż chińszczyzna, no, może 18W to zbytek luksusu - ale w takiej np. Lunie czy MV3 jak najbardziej na miejscu. Przynajmniej sie nie grzeje jak wściekły (w Lunie oryginalne były bocznonóżkowymi druciakami na conajmniej 6 - 8W).
Kwestia koszerności - uważam, że użycie w konstrukcji urządzenia rezystorów rodzajów, które bądź powstały bądź były stosowane w epoce rozkwitu i szczytu techniki lampowej w niczym jej nie narusza
Co innego wierna rekonstrukcja lub nawet utrzymana w stylu konstrukcji "nadbudowa" urządzenia - tutaj jak najbardziej wymagany jest autentyzm
Znam osoby, które potrafiły szukać np. elko tej samej firmy (np. Belma) z identyczną lub bardzo zbliżoną datą produkcji - czyniąc ustępstwo jedynie w postaci rozsądnego zwiększenia pojemności (np. do typowych wówczas 32uF - uznając, że 8 czy 16uF w filtrze starego radia przy dzisiejszych świństwach błądzących po sieci energetycznej to przegięcie...)
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
A propos rezystorów - mam kilka takich w koszulkach ceratkowych firmy Dralowid oraz Conradty, a takze "normalnych" czyli pokrytych farbą firmy NSF oraz Hoges...... jak to stare i z czego to może być?
A oprócz tego całe pudełko telpodów i podobnych - myślicie, że warto je stosować np. we współczesnych replikach jakiś urządzeń lampowych?... Ciekawe jak się przedstawia ich trwałość i stabilność po latach? Przemierzyłem kilka dla ciekawości i np. jeden z oznaczeniem 500om ma w rzeczywiśtości 680.... troszke duża róznica (ale np. Dralowid miał idealnie 0,3M jak napisali)
Czy to rozrzut (tzn. kiedyś to było normalne) czy raczej efekt starzenia?
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado pisze:
A propos rezystorów - mam kilka takich w koszulkach ceratkowych firmy Dralowid oraz Conradty, a takze "normalnych" czyli pokrytych farbą firmy NSF oraz Hoges...... jak to stare i z czego to może być?
Lata 30-te.
W starych telpodowskich opornikach słabym punktem było mocowanie wyprowadzeń - zaciśnięte obejmy traciły kontakt i śniedziały.
Jado pisze: Przemierzyłem kilka dla ciekawości i np. jeden z oznaczeniem 500om ma w rzeczywiśtości 680.... troszke duża róznica (ale np. Dralowid miał idealnie 0,3M jak napisali)
Czy to rozrzut (tzn. kiedyś to było normalne) czy raczej efekt starzenia?
Nie, zdecydowanie niedokładność wykonania czyli napylenie warstwy "pi x oko" + byle jakie nacięcie rowka i jakaś tam gruba selekcja dla utrzymania tolerancji +/- 20%.
Zestarzenie można by brać pod uwage w przypadku mocno obciążonych termicznie rezystorów węglowych ale jeżeli są to NOS to zdecydowanie kwestia tandetnego wykonania.
W jednym z naprawianych MV3, który permanentnie żarł (wciąż pracujące na czerwono ) lampy EL84 fabryczny katodowy druciak 130R pomiarowo wykazał 102R
Ale nawet bardzo mocno grzejący się druciak nie powinien się tak cieplnie "zestarzeć" - a jeżeli już to zdecydowanie "in plus" a nie odwrotnie.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Pożyjemy, zobaczymy (nie mam cyrylicy wiec po naszemu...): w niedziele sprawdziłem na Wolumenie u gościa handlującego rezystorami: 130ohm/3W 1zł, z wyglądu coś wzbudzającego szacun, nie kostka ceramiczna. No i na miejscu więc można się targować...
Jado pisze:
Czy to rozrzut (tzn. kiedyś to było normalne)
Raczej nie.
Jado pisze:
czy raczej efekt starzenia?
Bardzo możliwe, duży wpływ mają tu m.in. warunki składowania. Najczęściej dochodzi do utleniania warstwy rezystywnej, powstają też mikropęknięcia tej warstwy. W rezystorach używanych występują ponadto lokalne przegrzewy przyspieszające starzenie tych miejsc.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
O ile zawyżona (nawet bardzo) rezystancja da się jeszcze jakoś wytłumaczyć o tyle jej drastyczne obniżenie się nawet o kilkadziesiąt procent każe raczej przypuszczać, że bardziej jest to jakaś fuszerka niż wpływ czasu i zmian strukturalnych warstwy rezystywnej.
Chociaż..., przy zaniżeniu fabrycznym rezystancji o np. 20% dodatkowa (strukturalna) jej utrata może poskutkować kolejnymi kilkunastoma procentami i wtedy wychodzi dosyć spora różnica w stosunku do rezystancji nominalnej.
Niech się wypowiedzą nasi (a przecież są tutaj ) fizycy - na ile to jest możliwe
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/