Pioneer LX-34 problem z równomiernością kanałów

[djivo]

Posiadam takowy amplituner i ostatnio słuchając go zauważyłem że jeden kanał gra znacznie ciszej w związku z czym rozpocząłem poszukiwania.
I udało mi się znaleźć gdzie dochodzi do błędu natomiast nie miałem czasu aby rozrywać Point to point na strzępy i mierzyć wszystko dookoła lamp ECC83.
Użyłem więc oscyloskopu i zauważyłem że sygnał wchodzący na lampę ECC83 ma jedno zbocze sinusoidy węższe (nie mylić że ścięte węższe jest u dołu niż u góry) w drugim kanale jest wszystko okay na schemacie zaznaczyłem miejsce w którym dochodzi do zniekształcenia sygnału może ktoś pomoże i podpowie co się wydarzyło.
Montaż w nim jest point to point chciałbym aby urządzenie było w stanie jak najbardziej oryginalnym w związku z tym nie tnę jak popadnie.
Ponieważ nie udało mi się znaleźć dokładnego numeru lampy powiem tak chodzi o tą przed barwą tonu.
Na 7dmej (siatka) nodze z sygnałem wszystko jest okay natomiast tam gdzie wchodzi czyli nogą 6stą (anoda)
Czy może mieć to związek z upływnością w kondensatorze c11 (mierzyłem go ale w obwodzie - nie mierzyłem jednak jego pojemności tylko czy nie ma upływu)
Lampy zamieniałem miejscami efekt identyczny.Z lewego kanału do prawego i nic się nie zmienia problem na 100% w układzie.
Schemat poprawny zamieściłem tutaj (przepraszam wcześniej nie zauważyłem że katodzie miałem inne wartości)

Pioneer_LX-34_schematic.pdf

(1.37 MiB) Pobrany 175 razy

Po dłuższych pomiarach sprawdziłem C10,R20,C12,R18,C5,R22,C1
Wszystko sprawne w 100% a sinusoida nie ładna zaraz za driverem.
Co ciekawe na lampie V1b na sprawnym kanale mam na anodzie 133V w tym gdzie dochodzi do zniekształcenia 142V zamiana lamp nic nie daje .
Dziwne dla mnie jest to że przed kondensatorem C5 i C7 sygnał ma amplitudę 0,995V w obu kanałach ,a za kondensatorem w uszkodzonym kanale dochodzi do spadku do 0.931V a w sprawnym tylko 0.963V.
W uszkodzonym kanale napięcie mierzone względem masy do nóżki 7 ( siatka lampy V1b )-537mV
w sprawnym kanale w tym samym miejscu -91mV


Wzmacniacz naprawiony .
Nie zawsze to co wydaje się uszkodzone jest uszkodzone .
W niby sprawnym kanale wysechł kondensator w katodzie ECC83 przez co spadło jego wzmocnienie .
A co za tym idzie musiałem podawać większy sygnał z generatora i przesterowałem kanał w którym wzmocnienie było poprawne .
Wymieniłem kondensatory na nowe wszystko działa jak należy.
Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie.

[andrzej_iw]

Zrób zdjęcie chassis od dołu. Powiem Ci ile kondesnatorów może być do wymiany.

[djivo]

Andrzejku pomierzyłem i wymieniłem tylko to co wymagało wymiany reszta działa w oryginalne Suzuki .
Przepraszam, że tak późno odpowiadam. Jednak dziękuję za chęci.
Analogicznie denerwuje mnie jeszcze jedna sprawa - aktualnie mam do niego podłączone słuchawki AKG 501 i wysłuchałem, że podczas maksymalnej głośności (potencjometr odkręcony do maksimum w prawo) wzmacniacz gra lepiej.
Sygnał mam podłączony do wejścia magnetofonowego i wchodzę przez TAPE MONITOR.
Pomijam zatem barwę tonu, myślę, że błąd jest jakiś w konturze gdzieś do masy idzie sygnał. bo przy potencjometrze ustawionym na połowę mam mniej wysokich tonów.
Co byście zrobili aby to poprawić schemat poniżej.
Akurat mam go w kuchni i wychwytuję jego wadu na słuch.
Myślę, że należałoby usunąć kondensator C24 w jednym i drugim kanale ? Bo nie bardzo wiem po co on tam jest przywiera sygnał do masy w środkowym położeniu. To nie normalne.
Tam gdzie jest odczep do konturu - w momencie wyłączenia zwiera sygnał do masy powodując wycięcie znaczne sopranu.