Superheterodyna na jednej lampie
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Re: Superheterodyna na jednej lampie
O, ktoś mnie ubiegł, od dłuższego czasu chodzi mi po głowie właśnie taki pomysł.
Ten układ wydaje się jednak trochę przekombinowany, no i nie do końca jest jednolampowy, tzn. lampa nie spełnia wszystkich funkcji (demodulator jest na diodzie półprzewodnikowej).

Re: Superheterodyna na jednej lampie
Takie układy to najgorsze gady. Łaszą się na nie początkujący, bo lamp mało a łatwiej przyjść do ładu z wielolampową superheterodyną niż z podobnymi refleksami. 

_
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11235
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Superheterodyna na jednej lampie
No i pierwszy obwód p.cz. musi być idealnie symetryczny, inaczej dziadostwo się wzbudzi. Jestem ciekaw jak to naprawdę działaOTLamp pisze:O, ktoś mnie ubiegł, od dłuższego czasu chodzi mi po głowie właśnie taki pomysł.Ten układ wydaje się jednak trochę przekombinowany, no i nie do końca jest jednolampowy, tzn. lampa nie spełnia wszystkich funkcji (demodulator jest na diodzie półprzewodnikowej).

Re: Superheterodyna na jednej lampie
tszczesn pisze:No i pierwszy obwód p.cz. musi być idealnie symetryczny, inaczej dziadostwo się wzbudzi. Jestem ciekaw jak to naprawdę działaOTLamp pisze:O, ktoś mnie ubiegł, od dłuższego czasu chodzi mi po głowie właśnie taki pomysł.Ten układ wydaje się jednak trochę przekombinowany, no i nie do końca jest jednolampowy, tzn. lampa nie spełnia wszystkich funkcji (demodulator jest na diodzie półprzewodnikowej).
Ta lampa to modulator zrównoważony. Odpowiednik SO042P itp. Nie jest to pentoda z dwoma anodami. Analog siatki jest w dziale elektronowym. Właściwymi elektrodami sterującymi są te dwie płytki odchylające strumień elektronów.
Symetrię tegoż pierwszego filtru można uzyskać nawijając tę cewkę bifilarnie. Nie musi być on obwodem LC - jest przecież jeszcze filtr ceramiczny.