zasilacz anodowy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
zasilacz anodowy
Witam!
Jestem szczęśliwym posiadaczem wzmacniacza BIS-103, który pracowa jako basowa końcówka mocy.
Sprawuje się świetnie i w ogóle. Natomiast martwi mnie napięcie zasilające trafo końcowe
wynoszące około 750V, które chciałbym obniżyć do 500V żeby za szybko nie zabijać lampek.
Szukałem, szukałem, szukałem i doszedłem do wniosku, że jest straszna bryndza jeśli chodzi
o stabilizację napięcia powyżej 300V. Nie znalazłem niczego co na pierwszy rzut oka miałoby
nie wybuchnąć. szkoda gadać.
Znalazłem również miód na serce:
viewtopic.php?f=25&t=761&hilit=irf
Jak dla moich potrzeb trochę zbyt skomplikowane:) w związku z czym nasuwa się pytanie.
Czy da radę prościej?
Może na tranzystorze bipolarnym (jak w załączniku) gdyż mam ich mnóstwo.
Jestem szczęśliwym posiadaczem wzmacniacza BIS-103, który pracowa jako basowa końcówka mocy.
Sprawuje się świetnie i w ogóle. Natomiast martwi mnie napięcie zasilające trafo końcowe
wynoszące około 750V, które chciałbym obniżyć do 500V żeby za szybko nie zabijać lampek.
Szukałem, szukałem, szukałem i doszedłem do wniosku, że jest straszna bryndza jeśli chodzi
o stabilizację napięcia powyżej 300V. Nie znalazłem niczego co na pierwszy rzut oka miałoby
nie wybuchnąć. szkoda gadać.
Znalazłem również miód na serce:
viewtopic.php?f=25&t=761&hilit=irf
Jak dla moich potrzeb trochę zbyt skomplikowane:) w związku z czym nasuwa się pytanie.
Czy da radę prościej?
Może na tranzystorze bipolarnym (jak w załączniku) gdyż mam ich mnóstwo.
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: zasilacz anodowy
A policzyłeś ile mocy się wydzieli na elemencie roboczym stabilizatora? Bo ja policzyłem... 

Re: zasilacz anodowy
Jeśli coś sprawuje się wyśmienicie to po co to przerabiać...
Re: zasilacz anodowy
nie wiem ile koledze wyszło bo mnie tylko 125W.
chcę obniżyć napięcie ponieważ nie chcę wymieniać lamp co pół roku.
chcę obniżyć napięcie ponieważ nie chcę wymieniać lamp co pół roku.
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: zasilacz anodowy
"Tylko" 125W (przy założeniu poboru prądu o wartości 0.5A). Czyli mniej więcej tyle ile wynosi moc wyjściowa tego wzmacniacza...
Re: zasilacz anodowy
W tym wzmacniaczu żywotność lamp jest wielka! Wbrew pozorom lampy pracują zgodnie z katalogiem i potrafią działać pewnie i 50 lat. Po co kombinować z czymś co zostało praktycznie sprawdzone w wielu fabrycznych wzmacniaczach?bezlamp pisze:nie wiem ile koledze wyszło bo mnie tylko 125W.
chcę obniżyć napięcie ponieważ nie chcę wymieniać lamp co pół roku.
Re: zasilacz anodowy
Jak już policzyłeś że wydzieli się tylko 125W to policz jeszcze jaki radiator musisz zastosować. Prędzej ten wzmacniacz zabijesz takimi eksperymentami. Weź pod uwagę, że ten wzmacniacz został skonstruowany do pracy z takim napięciem, elementy (np trafo głośnikowe) zostały policzone do odpowiednich warunków pracy. Jeśli je zmienisz to będzie tylko gorzej. A jak nie chcesz wymieniać lampek co pół roku to pilnuj odpowiedniego prądu spoczynkowego lamp końcowych. A jak przyjdzie ci lampy końcowe wymienić to wsadzaj RFT - podobno najlepiej znoszą warunki panujące w tym wzmacniaczu (szczególnie napięcie).
Pozdrawiam
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Sebastian
Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Re: zasilacz anodowy
Przekonaliście mnie Panowie do nie ingerowania w zasilanie.
Wydaje mnie się, że muszę podziękować.
Podziękował.
W tym wzmacniaczu siedzą lampki RFT
.
Wydaje mnie się, że muszę podziękować.
Podziękował.
W tym wzmacniaczu siedzą lampki RFT
