. Zaskutkowało to późnym moim przybyciem na Wolumen, już po trzynastej. W zasadzie przybyłem już na "gaszenie świec".W zasadzie nic ciekawego nie nabyłem, poza nowym kablem zasilającym do pieca indukcyjnego.
Część bazaru zmieniona. Nie ma już wiat, wobec czego niektórzy handlują wprost z ziemi lub przenieśli się w inne części targowiska.
Na wzmiankę zasługuje dogodny dojazd. Otwarto wczoraj trzy ostatnie stacje metra, co w zasadzie kończy jego 25- letnią historię budowy (jeśli nie liczyć stacji, które mają być dobudowane, a które to zostały wcześniej pominięte).
Stacja Wawrzyszew znajduje się dokładnie przy Wolumenie. Dojazd z Saskiej Kępy (tramwajem do centrum i dalej już metrem) zajął mi około 1/2 godziny.
Myślę, że radość z dogodnego dojazdu będzie krótka, bowiem Wolumen stanie się teraz łakomym kąskiem dla branży budowlanej
