Filozofia zakupów
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Filozofia zakupów
Było, ale pewnie szybko się zmyło, jak 99% aukcji, które wygrywa VE301: http://www.allegro.pl/item438605645_prz ... alosc.html
Warto jednak zapisać sobie zdjęcia.
Warto jednak zapisać sobie zdjęcia.
Re: PZT Olympic
Niewiarygodne, że jeszcze można w ten sposób „wygrywać"aukcje. No coż zgapiłem się, szkoda, ale na pewno jeszcze się trafi.
Ciekawe, czy ma skrzynkę?
Ciekawe, czy ma skrzynkę?
Re: PZT Olympic
A jak q***h kupuje poza Allegro to wtedy jest w porządku?OTLamp pisze:Było, ale pewnie szybko się zmyło, jak 99% aukcji, które wygrywa VE301: http://www.allegro.pl/item438605645_prz ... alosc.html
Warto jednak zapisać sobie zdjęcia.
Re: PZT Olympic
Tyle że nie kupuje, kiedyś kupił, ale zmądrzał.radiomann pisze: A jak q***h kupuje poza Allegro to wtedy jest w porządku?
Re: PZT Olympic
Kupił? Czyli tylko raz? Czy jesteś tego na 100% pewny?OTLamp pisze:Tyle że nie kupuje, kiedyś kupił, ale zmądrzał.radiomann pisze: A jak q***h kupuje poza Allegro to wtedy jest w porządku?
Re: PZT Olympic
Panowie. Sorry, że włażę miedzy ostrza waszych szpad, ale kupownie poza allegro poprzez proponowanie zazwyczaj nieświadomemu realnej wartości przedmiotu sprzedającemu jakiejś, na ogół wyższej niż aktualna lecz jednak zawsze dużo niższej niż realna kwoty jest CZYMŚ OBRZYDLIWYM i niegodnym gentlemana. Trąci, aż zbyt oczywiście tzw. cywilizacją turańską.
Szkoda, że dla doraźnych zysków tak łatwo odstępuje się od ZASAD, tych zasad dzięki którym rozkwitła nasza cywilizacja.Szkoda.
Mam pytanie do „radiomanna". Czy masz skrzynkę do tego chassis? Może jednak chciałbyś zamienić je na coś innego, także polskiego i przedwojennego?
Szkoda, że dla doraźnych zysków tak łatwo odstępuje się od ZASAD, tych zasad dzięki którym rozkwitła nasza cywilizacja.Szkoda.
Mam pytanie do „radiomanna". Czy masz skrzynkę do tego chassis? Może jednak chciałbyś zamienić je na coś innego, także polskiego i przedwojennego?
Re: PZT Olympic
Nie, nie jeden, kilka razy. Kilka razy sprzedający się nie zgadzali. Większość tych aukcji potem wygrywałem i to z ceną końcową znacznie niższą, niż proponowana. Zestawiając to z ilością wygranych podstępem aukcji przez VE301*, stosując pewne zaokrąglenie, można przyjąć, że ilość wygranych (w ten sam sam sposób) przeze mnie aukcji jest praktycznie zerowa.radiomann pisze: Kupił? Czyli tylko raz? Czy jesteś tego na 100% pewny?
Poza tym takie radia jak Olympic (a nawet jego części), nie powinny trafiać w ręce laików z jednego oczywistego powodu: dla dobra samego eksponatu. Wyjątkiem jest tutaj sytuacja, gdy laik ma wystarczająco dużo pieniędzy, aby powierzyć eksponat profesjonalistom, którzy doprowadzą go do odpowiedniego stanu. Ale taki laik nie bawi się w kupowanie poza allegro za grosze, może wygrać aukcję w normalny sposób. Ewentualnie (jest to jednak rzadkość) laik jest na tyle świadomy , odpowiedzialny i przede wszystkim cierpliwy (to bardzo ważna cecha), aby poczekać z uruchomieniem eksponatu do czasu, aż zdobędzie odpowiednią wiedzę i umiejętności. Tymczasem najczęściej obserwuje się postawę "jak najszybciej mieć, jak najszybciej uruchomić i się pochwalić, a jak się uczyć, to na najcenniejszych eksponatach". I potem mamy cenne radia z wymienioną połową części, albo gorzkie żale (nawet w opisach aukcji), że nie dał sobie rady z odbiornikiem, dlatego wystawia z powrotem.
*ach jak ja nie cierpię tego radia

Re: PZT Olympic
Ciekawe za ile byś kupił (i czy wogóle by to nastąpiło) dajmy na to EVN171 lub np AD1 których aukcje przedwcześnie się zakończyły?OTLamp pisze:Nie, nie jeden, kilka razy. Kilka razy sprzedający się nie zgadzali. Większość tych aukcji potem wygrywałem i to z ceną końcową znacznie niższą, niż proponowana. Zestawiając to z ilością wygranych podstępem aukcji przez VE301*, stosując pewne zaokrąglenie, można przyjąć, że ilość wygranych (w ten sam sam sposób) przeze mnie aukcji jest praktycznie zerowa.radiomann pisze: Kupił? Czyli tylko raz? Czy jesteś tego na 100% pewny?
Czyli inni, gdy kupuja poza aukcją, robią to podstępem, a gdy Ty kupujesz/kupowałeś to żadnego podstępu tam nie było? Zaraz, przeciez był ("w ten sam sposób" - czytaj podstępem).
I "większość aukcji" - tak jak mówisz to nie są wszystkie aukcje.
I czy fakt że kupiłeś w ten sposób mniej przedmiotów w jakis sposób Cie usprawiedliwia?
Oczywiście, Ty jesteś jedynym i najlepszym ekspertem w tej dziedzinie. Do Ciebie powinny trafiac wszystkie eksponaty i to jak najtaniej. Reszta to laicy. Skąd wiesz, jak to radio zostanie zrobione? Czy zdajesz sobie sprawę że nie tylko Ty potrafisz dobrze przeprowadzic renowacje starego radia? Są i inni ludzie którzy robią to dobrze, dla siebie, nie chwaląc się tym.Poza tym takie radia jak Olympic (a nawet jego części), nie powinny trafiać w ręce laików z jednego oczywistego powodu: dla dobra samego eksponatu. Wyjątkiem jest tutaj sytuacja, gdy laik ma wystarczająco dużo pieniędzy, aby powierzyć eksponat profesjonalistom, którzy doprowadzą go do odpowiedniego stanu. Ale taki laik nie bawi się w kupowanie poza allegro za grosze, może wygrać aukcję w normalny sposób. Ewentualnie (jest to jednak rzadkość) laik jest na tyle świadomy , odpowiedzialny i przede wszystkim cierpliwy (to bardzo ważna cecha), aby poczekać z uruchomieniem eksponatu do czasu, aż zdobędzie odpowiednią wiedzę i umiejętności. Tymczasem najczęściej obserwuje się postawę "jak najszybciej mieć, jak najszybciej uruchomić i się pochwalić, a jak się uczyć, to na najcenniejszych eksponatach". I potem mamy cenne radia z wymienioną połową części, albo gorzkie żale (nawet w opisach aukcji), że nie dał sobie rady z odbiornikiem, dlatego wystawia z powrotem.
*ach jak ja nie cierpię tego radia
Czujnik

Czujnik, właź sobie gdzie chcesz, to forum jest otwarte dla wszystkich:)Panowie. Sorry, że włażę miedzy ostrza waszych szpad, ale kupownie poza allegro poprzez proponowanie zazwyczaj nieświadomemu realnej wartości przedmiotu sprzedającemu jakiejś, na ogół wyższej niż aktualna lecz jednak zawsze dużo niższej niż realna kwoty jest CZYMŚ OBRZYDLIWYM i niegodnym gentlemana. Trąci, aż zbyt oczywiście tzw. cywilizacją turańską.
Szkoda, że dla doraźnych zysków tak łatwo odstępuje się od ZASAD, tych zasad dzięki którym rozkwitła nasza cywilizacja.Szkoda.
Mam pytanie do „radiomanna". Czy masz skrzynkę do tego chassis? Może jednak chciałbyś zamienić je na coś innego, także polskiego i przedwojennego?
Ja mam pytanie do Ciebie. Czy kupując swoje zabytkowe radia, które sa często warte 2000zl i więcej, mówisz o ich wartości ldziom od których je kupujesz? Uświadamiasz sprzedających z pchlich targów? Mówisz np jakiemuś lumpowi: sluchaj, to radio jest warte 2000PLN, nie sprzedawaj go za 200, czy korzystasz z okazji i kupujesz za 200 lub ewentualnie targujesz aby dać mniej? Jakie wtedy panują zasady? Czym to się różni?
Nie mam skrzynki, A co mógłbyś zaoferować w zamian za takie chassis?
Pozdrawiam serdecznie Kolegów z którymi mam zaszczyt dyskutować oraz wszystkich przeglądających to forum.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11229
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Filozofia zakupów
Kupowanie poza aukcją jest przede wszystkim nieuczciwe względem innych kupujących - nie wygra ten, który ma najwięcej pieniędzy (lub determinacji
a ten który pocwaniakuje i dogada się za plecami innych.

Re: Filozofia zakupów
http://www.allegro.pl/item456112737_pie ... 1939r.htmlKupowanie poza aukcją jest przede wszystkim nieuczciwe względem innych kupujących - nie wygra ten, który ma najwięcej pieniędzy (lub determinacji a ten który pocwaniakuje i dogada się za plecami innych.
Przykład z życia wzięty. Radio zostało dzisiaj wystawione. Rozmawiałem ze sprzedającym i zapewniał, że nie sprzeda go poza aukcją. A jednak

Paweł
Re: PZT Olympic
Zapewne za kilkaset złotych, tylko dlatego, że miałbym konkurenta w osobie Tomka.radiomann pisze: Ciekawe za ile byś kupił (i czy wogóle by to nastąpiło) dajmy na to EVN171
AD1 (Tesli) kupiłem wtedy jeśli dobrze pamiętam za 25zł. Owszem, poza aukcją, aby nie trzeba było czekać z wysyłką dużej paczki (wcześniej dużo kupiłem u tego sprzedającego, zresztą sam sprzedający zasugerował wcześniejsze zakończenie). Owszem, miał on potem do mnie pretensje, że go niby oszukałem (choć sam sugerował taką cenę), bo ktoś podesłał mu linki z zakończonymi aukcjami z kilkukrotnie większymi cenami. Za jakiś czas wygrałem u niego w normalnej licytacji następną AD1 Tesli, za 30zł.radiomann pisze: lub np AD1 których aukcje przedwcześnie się zakończyły?
Oczywiście, że EVN171 kupiłem podstępem, do czego już znacznie wcześniej się przyznałem.radiomann pisze: Czyli inni, gdy kupuja poza aukcją, robią to podstępem, a gdy Ty kupujesz/kupowałeś to żadnego podstępu tam nie było? Zaraz, przeciez był ("w ten sam sposób" - czytaj podstępem).
Czyniąc podobne zaokrąglenie, co poprzednio, lecz w górę, można stwierdzić, że wszystkie.radiomann pisze: I "większość aukcji" - tak jak mówisz to nie są wszystkie aukcje.
Nie mniej, tylko znacznie, znacznie mniej, bo jest to kilka na kilkaset. Nie wiem czy mnie to usprawiedliwia, czy nie. Świadczy jednak o tym, że było absolutną ostatecznością, a nie normalną praktyką, jak u Ciebie. To znacząca różnica.radiomann pisze: I czy fakt że kupiłeś w ten sposób mniej przedmiotów w jakis sposób Cie usprawiedliwia?
Nie, nie jedynym, ale wśród ludzi interesujących kolekcjonowaniem odbiorników niestety nie ma ich zbyt wielu.radiomann pisze: Oczywiście, Ty jesteś jedynym i najlepszym ekspertem w tej dziedzinie. Do Ciebie powinny trafiac wszystkie eksponaty i to jak najtaniej.
Większość niestety tak i nic na to nie poradzę, choć bardzo chciałbym. Co gorsza, najczęściej wynika to u nich z lenistwa. Często mają dużą wiedzę historyczną, nt. danej firmy i jej wyrobów, ale niestety podczas uruchomienia idą po linii najmniejszego oporu.radiomann pisze: Reszta to laicy.
Zakładam zawsze najgorszą sytuację z możliwych, kierując się jedynie wpisami na tym forum (bo inaczej nie ma jak zweryfikować). To może nakreślisz w miarę szczegółowo, jak zostanie zrobione?radiomann pisze: Skąd wiesz, jak to radio zostanie zrobione?
Tylko dlaczego jest ich tak mało?radiomann pisze: Czy zdajesz sobie sprawę że nie tylko Ty potrafisz dobrze przeprowadzic renowacje starego radia? Są i inni ludzie którzy robią to dobrze, dla siebie, nie chwaląc się tym.
Re: Filozofia zakupów
Poataram się jasno i jednoznacznie odpowiedzieć i troche dziwię się, że trzeba to wyjaśniać. Otóż, przystępując do serwisu takiego jak „allegro" uczestnik zobowiązuję się do przestrzegania ZASAD określonych regulaminem i tylko tyle. Jeszcze raz podkreślę słowo ZASAD. Natomiast na tzw. wolnym rynku obowiązują inne zasady do których zresztą też trzeba się dostosować, nawet bardziej niż do zasad „ allegro" bo zawsze i natychmiast można oberwać po tzw. „ryju". Wątpiących w to co powyżej napisałem zachęcam do lektury regulaminu „allegro" . Oczywiście każdy może robić co chce, tyle tylko, że robiąc to traci prawo do nazywania się człowiekiem zasad. Mam nadzieję, że dokładnie sprawę wyjaśniłem. Uważam, że cała reszta to jest to co niegdyś nazywano dialektyką.OTLamp pisze:Ja mam pytanie do Ciebie. Czy kupując swoje zabytkowe radia, które sa często warte 2000zl i więcej, mówisz o ich wartości ldziom od których je kupujesz? Uświadamiasz sprzedających z pchlich targów? Mówisz np jakiemuś lumpowi: sluchaj, to radio jest warte 2000PLN, nie sprzedawaj go za 200, czy korzystasz z okazji i kupujesz za 200 lub ewentualnie targujesz aby dać mniej? Jakie wtedy panują zasady? Czym to się różni?
Co do przedmiotów do wymiany, to mogę zaproponować Elektrita Allegro ( nomen omen ) , bateryjnego Telefunkena, albo bateryjnego Kenotrona. Z obcych porządnie odrestaurowaną Mikrofonę. Oprócz tego sporo poszukiwanych detali do przedwojennych odbiorników.
Mimo, że pokazany wcześniej przykład „znikniętego" Capello podnosi ciśnienie, nawet do głowy nie wpadło mi dogadywanie się poza „allegro" , ot takie mam zasady i do tego całkiem niezłą kolekcję polskich, przedwojennych odbiorników.Mimo tych ZASAD, a może właśnie dzięki nim.
Re: Filozofia zakupów
Sorry „Otlamp". Nie bardzo sobie radzę z forum po zalogowaniu. Oczywiście moja odpowiedź odnosi się do słów „ radiomanna".
No, a teraz najciekawsze : Gigant na licytacji poza „ allegro" właśnie osiągnął 7000 zł ( słownie siedem tysięcy złotych ). To chyba sporo więcej niż przed wojną. Zdaje się, że 5000 zł kosztował Polski Fiat. Niestety ja odpadam z tej konkurencji.
No, a teraz najciekawsze : Gigant na licytacji poza „ allegro" właśnie osiągnął 7000 zł ( słownie siedem tysięcy złotych ). To chyba sporo więcej niż przed wojną. Zdaje się, że 5000 zł kosztował Polski Fiat. Niestety ja odpadam z tej konkurencji.