Witam!
Muszę dodać do swojego wzmacniacza regulator barwy, pasywny z racji tego że już wszystko jest polutowane odpada. O ile opisy liczenia pasywnego są łatwo dostępne (np ostatni artykuł na ecclab) to o aktywnym prawie nic nie ma. Samo liczenie pewnie wygląda bardzo podobnie ale spodziewam się, że dojdzie jeszcze kilka rzeczy pewnie wzmocnienie wzmacniacza, głębokość sprzężenia, oporność wejściowa i wyjściowa...
Nie mam pojęcia jak się za to zabrać....
Chciałem sobie pomóc programem tone stack calculator. Wybrałem układ "james", za Zsrc podstawiłem 8(omów) za R5 33k (tyle ile opornik w pętli). Starałem się podkładać pozostałe wartości tak aby regulacja przebiegała w odpowiednim zakresie ale jak się okazało wcale nie jest to takie proste. Czy faktycznie Zsrc będzie wynosiło w tym przypadku 8 omów i czy R5 powinno wynosić 33k?
Pierwszy raz mierzę się z czymś takim i wcale nie jest to takie łatwe. Chciałbym aby tłumienie wnoszone przez regulator przy środkowym położeniu potencjometrów wynosiło tyle co bez regulatora z opornikiem 33k.
I powraca znowu pytanie: jak się do tego zabrać.
W załączniku w miarę aktualny schemat mojego wzmacniacza, na razie proszę nie komentować samego schematu chyba że jest coś na nim strasznego, jak wzmacniacz dokończe wtedy założę oddzielny wątek.
Obliczanie regulatora barwy wpiętego w pętle sp. zwrotnego.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Re: Obliczanie regulatora barwy wpiętego w pętle sp. zwrotnego.
Tak siedziałem cały czas i próbowałem coś liczyć metodą z ecclab.
Założenia - regulacja +-20db, dolne do 350hz, górne od 1,25khz.
Tak się zastanawiałem czy tłumienia nie można byłoby dobrać dołączając (na słuch) opornika pomiędzy wyjściem (OUT) regulatora a katodą pierwszej lampy?
Tylko liczyłem tak jakby ten układ był pasywny a on będzie w pętli przecież... I jak ma się to do "głębokości" regulacji? Też +-20db będzie? Wątpię.
Oto schemat.
//Cały czas mi to nie daje spokoju... Najlepiej byłoby chyba dołączyć regulator barwy bezpośrednio do katody, bez żadnych oporników tylko dobrać poszczególne elementy tak aby regulator sam z siebie dawał pożądane tłumienie (takie jak opornik 33k).
//Może po prostu takim sposobem: opornik 33k z 330omów tworzy dzielnik, z 1V na katodę dostanie się około 0,01V więc 0,01V/1V --> -40db. Więc regulator barwy powinien mi dawać tłumienie 40db?
Założenia - regulacja +-20db, dolne do 350hz, górne od 1,25khz.
Tak się zastanawiałem czy tłumienia nie można byłoby dobrać dołączając (na słuch) opornika pomiędzy wyjściem (OUT) regulatora a katodą pierwszej lampy?
Tylko liczyłem tak jakby ten układ był pasywny a on będzie w pętli przecież... I jak ma się to do "głębokości" regulacji? Też +-20db będzie? Wątpię.
Oto schemat.
//Cały czas mi to nie daje spokoju... Najlepiej byłoby chyba dołączyć regulator barwy bezpośrednio do katody, bez żadnych oporników tylko dobrać poszczególne elementy tak aby regulator sam z siebie dawał pożądane tłumienie (takie jak opornik 33k).
//Może po prostu takim sposobem: opornik 33k z 330omów tworzy dzielnik, z 1V na katodę dostanie się około 0,01V więc 0,01V/1V --> -40db. Więc regulator barwy powinien mi dawać tłumienie 40db?
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Obliczanie regulatora barwy wpiętego w pętle sp. zwrotnego.
Nie, przecież korektor ma różne tłumienie w zależności od oporności wyjściowej poprzedniego stopnia i wejściwoej następnego. Korektor powinien w środkowym ołożeniu przedstawiać sobą impedancję 33k, taką samą dla wszystkich interesujących nas częstotliwości.
Re: Obliczanie regulatora barwy wpiętego w pętle sp. zwrotnego.
Cały dotychczasowy wywód (i próby obliczeń) opiera się na zastąpieniu rezystora 33k w pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego układem regulacji w funkcji częstotliwości. Pomijając rzeczywistą możliwość wpięcia takiego układu (korektora) jak na załączonej fotce trzeba stwierdzić, że w efekcie uzyskamy wzmocnienie wypadkowe w funkcji częstotliwości. Przykład takiego rozwiązania można znaleźć w "Informatorze Radiowo-warsztatowym" cz.1 Telefunkena, w podrozdziale "Sprzężenie zwrotne we wzmacniaczach m.cz." Zastosowano tam w gałęzi ujemnego sprzężenia zwrotnego, obejmującego cały wzmacniacz, dzielnik złożony z dwóch dwójników RC, czyli obwodów zależnych od częstotliwości. Charakterystyka wzmocnienia wypadkowego w funkcji częstotliwości przypomina psofometryczną krzywą regulacji głośności.
Praktyczne rozwiązanie tego przypadku można spotkać w artykule "Wzmacniacz HI-FI 20W z psofometryczną regulacją siły głosu", zamieszczonym na stronie fonaru. Są tam dwie oddzielne pętle sprzężenia zwrotnego (nieregulowane), w których zastosowano dwójniki RC.
Praktyczne rozwiązanie tego przypadku można spotkać w artykule "Wzmacniacz HI-FI 20W z psofometryczną regulacją siły głosu", zamieszczonym na stronie fonaru. Są tam dwie oddzielne pętle sprzężenia zwrotnego (nieregulowane), w których zastosowano dwójniki RC.
Bądźmy wdzięczni idiotom. Gdyby nie oni, reszta nigdy nie osiągnęłaby sukcesu. [M.Twain]
-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Re: Obliczanie regulatora barwy wpiętego w pętle sp. zwrotnego.
Nurtuje mnie jeszcze kwestia potencjometrów. W pętli sprzężenia stosuje się zwykle potencjometry liniowe a w tym układzie TSC są ustawione B, wybranie liniowych powoduje znaczne zakrzywienie charakterystyki.
Czy powinienem wobec tego zastosować liniowe?
//edit/ opracowałem coś takiego, tym razem z liniowymi.
Czy powinienem wobec tego zastosować liniowe?
//edit/ opracowałem coś takiego, tym razem z liniowymi.