test transformatorów

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

nuncjusz1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 949
Rejestracja: sob, 2 lipca 2005, 00:16
Lokalizacja: Wyszków/koło Warszawy

test transformatorów

Post autor: nuncjusz1 »

Link zaczerpnięty z Audiostereo,ciekawy ze względu na porównanie różnych producentów,czasem okrzykniętych HI-ENDem (patrz pomiary)
http://www.sacthailand.com/Transformer_TestOutput.html
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: test transformatorów

Post autor: fugasi »

Największe rozczarowanie: Hammond 1628SE. Tymczasem wśród zachodnich amatorów to niemal standardowe trafo.

A może ktoś pomierzy wg. opisanej procedury nasze TG2,5 i TG5? Nie powinny mieć dziury pomiędzy 10 a 15kHz. :)
_
pasio
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 702
Rejestracja: wt, 23 marca 2004, 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: test transformatorów

Post autor: pasio »

Witam !
Niestety, audiofile mają rację, najważniejszy przyrząd pomiarowy to ucho (ludzkie).
To, że trafo dobrze przenosi prostokąt, jeszcze nie znaczy, że dobrze gra. Jest wiele (jeszcze) niemierzalnych parametrów, które przekładają się na jakość muzy odtwarzanej. Oczywiście, jest jakieś minimum wyznaczone przez pomiary, ale potem mogą być subtelności...
Nawijajmy i słuchajmy, zamiast słono przepłacać.
pzdr w 2009
pierwszy

Re: test transformatorów

Post autor: pierwszy »

pasio pisze: ...To, że trafo dobrze przenosi prostokąt, jeszcze nie znaczy, że dobrze gra...
Trafo nie gra :P , a jak gra to znaczy, ze sie nadaje do kosza!
Generalnie mimo wszystko zgadam sie z tym co napisales, pod jednnym warunkiem,
jezeli TG znieksztalca prostokat, sinus, trapez, trojkat itd, to znaczy ze w odsluchu taki sprzet nie moze dobrze grac.
Wniosek: dobry wynik w pomiarach to absolutny minimum :)
ODPOWIEDZ