Cześć! Stałem się (szczęśliwym?) posiadaczem tego kolosa i szukam do niego jakiejś instrukcji/serwisówki i schematu. Mój jest modelem składanym w Polsce i cały czas jest na chodzie.
Waży wg instrukcji 58kg i też przywieźliśmy go maluchem, dla ułatwienia nie działała w tym dniu winda i wnosiliśmy go na 6 piętro.
PS. Nie zapomnij naprawiać go w rentgenowskim fartuszku.
Schematy są dostępne w necie, mam je na dysku ale waży 14MB więc nie zamieszczę -> pw
Ostatnio zmieniony sob, 16 sierpnia 2008, 22:01 przez traxman, łącznie zmieniany 1 raz.
Chłopaki spokojnie, on działa, nie mam zamiaru przy nim grzebać jak narazie 25kV to nie zabawa. Znam osobę która bardzo długo miała Rubola (gdzieś do 2003r) dopóki nie spalił im pół mieszkania...
Serwisówki itp. szukam bo nie działa strojenie (coś z mechaniką) i nie wiem co to jest ta gała nad przełącznikiem zakresów.
Co tam tak promieniuje jeśli mogę wiedzieć? Kinol czy 6P45S? Pierwsze co to oczyściłem go z kurzu bo nie chcę mieć niespodzianki w postaci kłęby dymu.
Wsadzenie do malucha jest możliwe, pamiętam że dziadek też tak zrobił (i to chyba sam w dodatku!).
Na wszelki wypadek: marcin_oizo@wp.pl
Nad przełącznikiem obrotowym zakresów jest przycisk UHF/VHF przełączający pasma niskie i wysokie bo w rubinie są dwie osobne głowice, jedna pralka na kanały 1-12 i jedna płynna na 21-60. Wyżej są suwaki wg opisów.
A serwisówka jest tu: http://unimor.info/infusions/site_map/site_map.php
Promieniuje kinol, bo w Rubinie rzadko jest 25kV, zdarzały się takie co miały 40kV, ale 714p jest względnie bezpieczny bo nie ma stabilizacji WN na GP5, która robiła za małą lampę rentgenowską.
Jeżeli nie chcesz spalić domu, to po odkurzeniu sprawdź podstawkę 6p45c i koniecznie wymień na ceramiczną, tam najczęściej zaczynają się pożary oraz sprawdź końcówki transformatora czy nie są luźne szczególnie ważne przy aluminiowych uzwojeniach.
traxman pisze:(..) 714p jest względnie bezpieczny bo nie ma stabilizacji WN na GP5, która robiła za małą lampę rentgenowską.
Zdarzało się, że jakiś "fachowiec" montował do takiego telewizora polski powielacz W.N. Oryginalny był wykonany na diodach (stosach) selenowych (gdy się uszkadzał to fetor był nie do wytrzymania), więc zamontowanie polskiego, "krzemowego", powodowało znaczny wzrost W.N. Poza tym w czasach popularności tych odbiorników w sieci elektrycznej napięcie bardzo rzadko osiągało 220 V, a obecnie dość często przekracza 245 V, więc dla własnego bezpieczeństwa warto zmierzyć czy napięcie na anodzie kineskopu, przy ustawieniu średniej jasności obrazu, nie przekracza 26 kV.
Dlatego Rubinowi towarzyszyła dodatkowa 20kg skrzynka pt. Stabilizator napięcia. Chociaż 714 i tak dzielniej znosiła zmiany iż nowsze 202p.
Co do smrodu to pierwszy pojawiał się zapach zgnitych jajek (powielacz) a drugi spalenizny (podstawka + okolice 6p45s)
Szlachetny ten w nazwie TV towarzyszył mi całe dzieciństwo, mieliśmy go prawie 12lat i nie mogę powiedzieć, że był awaryjny - zepsuł się może ze dwa razy, oczywiście była to podstawka (z małym zadymieniem) oraz raz rozerwało jakiś elektrolit w zasilaczu. Nigdy w nim nie była wymieniana żadna lampa, telewizor pewnie jeszcze kilka lat służył inny. Dłużej mieliśmy tylko Beryla 102 i ten też był praktycznie bezawaryjny, inne odbiorniki niestety nie służyły tak długo.
Co do napięcia w sieci to ja mam szczęście nigdy gdzie mieszkałem nie przekraczało 5% 220V a teraz 230V.
Tu jest wszystko http://www.allegro.pl/item416817565_wit ... ematy.html
A prawdziwa książka o naprawie Rubinów to Naprawa i strojenie odbiorników telewizji kolorowej autor SA.Jeliaszkiewicz
Tłumaczyli mgr.inż Jerzy Glasgall i mgr.inż.Jozef kosarzycki
staszu pisze:Tu jest wszystko http://www.allegro.pl/item416817565_wit ... ematy.html
A prawdziwa książka o naprawie Rubinów to Naprawa i strojenie odbiorników telewizji kolorowej autor SA.Jeliaszkiewicz
Tłumaczyli mgr.inż Jerzy Glasgall i mgr.inż.Jozef kosarzycki
HA mam tą książkę Gdybym miał ją parę dziesiąt lat wstecz to nie porąbał bym Libry
Marcin
Zarzuć foty tego grzmota na Forum dla potomności. Niech zobaczą jak wyglada prawdziwy telewizor!
ps. ja mam awersje do napraw tego gruchota. Strasznie psuje zdrowie, również psychiczne
Anoda pisze: Marcin
Zarzuć foty tego grzmota na Forum dla potomności. Niech zobaczą jak wyglada prawdziwy telewizor!
ps. ja mam awersje do napraw tego gruchota. Strasznie psuje zdrowie, również psychiczne
Proszę oto zdjęcia "cacka" . Słabe miałem oświetlenie ale widać jak to wygląda. Dla porównania na jednym zdjęciu jest razem z poczciwym Pionierkiem dla porównania wielkości. Dla potomnych nawet pozwoliłem się trochę napromieniować i pokazać jak to świeci. Nic nie odebrałem bo antenę w piwnicy mam lichą a mam jakiś problem z gałą od strojenia.
A tak w ogóle to ten sprzęt jest z 1979 roku
Sprawdzałem też podstawkę pod 6P45S i jest biała, ceramiczna i taka była od początku bo nie widać żadnych zadymień i lutowań.
Zdjęcia są spakowane rarem bo trochę ich jest więc kto chce go obejrzeć to prozę sobie ściągnąć plik.