części zastępcze

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

jcm
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 9
Rejestracja: pt, 24 września 2004, 15:49

części zastępcze

Post autor: jcm »

Witam!

mam kilka pytać
1.Możecie mi powiedziec jakich elektrolitów używacie w zasilaczach (jakich firm i gdzie je można kupić)
spotkałem się np z 47uF/450V Samsunga za 1,3 zł ale nie mam pojęcia jakiej są jakości

2.Czy w Polsce można gdzieś kupić za rozsądną cene np orange dropsy albo mallory? w USA są po 0,50-0,60 $

3.Gdzie w intrnecie można zamówić kable z miedzi beztlenowej do obebeszenia wzmachola?

jeszcze jedno pytanko
czym się różnią kondensatory polyestrowe od polipropylenowych
i od tych samych tyle że metalizowanych

Pozdrawiam

posty scalono.
a kogo to obchodzi
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Re: części zastępcze

Post autor: jdubowski »

jcm pisze:1.Możecie mi powiedziec jakich elektrolitów używacie w zasilaczach (jakich firm i gdzie je można kupić)
spotkałem się np z 47uF/450V Samsunga za 1,3 zł ale nie mam pojęcia jakiej są jakości
Elektrolity Samsunga są zazwyczaj jakości znośnej, pod warunkiem nie przekraczania dopuszczalnych temperatur pracy.
jcm pisze:3.Gdzie w intrnecie można zamówić kable z miedzi beztlenowej do obebeszenia wzmachola?
Nie wiem, ale osobiście uważam stosowanie miedzi beztlenowej do połączeń za pozbawione nieco sensu, poza tym ciekawe czy trafo wyjściowe też będziesz nawijał beztlenowym drutem nawojowym?
jcm pisze:czym się różnią kondensatory polyestrowe od polipropylenowych
i od tych samych tyle że metalizowanych
Poliestrowe od polipropylenowych różnią się dielektrykiem - jest nim odpowiednio folia poliestrowa i polipropylenowa.
Okładki w kondensatorze metalizowanym mają zaś postać metalowej powłoki naniesionej na dielektryk, natomiast 'niemetalizowane" mają elektrody z folii metalowej.
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

jcm pisze:...polyestrowe od polipropylenowych
i od tych samych tyle że metalizowanych
Dodam, że między kondensatorami metalizowanym a niemetalizowanymi jest jeszcze taka różnica, że te niemetalizowane posiadają nieco lepsze parametry gdyż zastosowana folia aluminiowa ma mniejszą rezystancję (mniejsze straty) niż cieńsza od niej metalizacja napylana na dielektryk. Za to te wykonane z dielektryka metalizowanego mają mniejsze gabaryty oraz posiadają zdolność samoregeneracji (samoczynne przepalanie się zwarć powodujący stopniowy spadek pojemności kondensatora). Ta cecha kondensatorów metalizowanych nie ma praktycznego zastosowania w układach audio.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
jcm
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 9
Rejestracja: pt, 24 września 2004, 15:49

Post autor: jcm »

rozumiem więc, że najlepsze będe poliestrowe niemetalizowane - bezindukcyjne?

gdzie przez neta można zmówić przewody o ile pamiętam to były 22 AWG z izolcją na 600V-1000V?
skończyły mi się zapasy i trzeba dokupić..
a kogo to obchodzi
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Zdecydowanie lepsze od poliestrowych byłyby polipropylenowe i to nawet te metalizowane. Mają dużo lepsze takie parametry jak stratność, upływność i absorpcja dielektryczna.
Kondensatory poliestrowe stanowią dziś najbardziej popularną i najczęściej stosowaną, bo najtańszą grupę kondensatorów. Niestety są to też kondensatory o najsłabszych parametrach elektrycznych. Najlepsze parametry miały kondensatory polistyrenowe (chyba już nie produkowane ze względu na trudności technologiczne związane z ich wytwarzaniem i wysokimi kosztami takiej produkcji) zwane popularnie styrofleksowymi, następnie polipropylenowe i poliwęglanowe.
Obecnie najbardziej godne uwagi wydają się polipropylenowe, wśród których spotkać można też takie przeznaczone specjalnie do zastosowań audio. Większośc obecnie produkowanych kondensatorów ma juz specjalną budowę zapewniającą obniżoną indukcyjność.
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
jcm
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 9
Rejestracja: pt, 24 września 2004, 15:49

Post autor: jcm »

Mam jeszcze kilka pytań:

1. Jakich przewodów używacie do okablowania wzmacniacza?

2. Trochę głupie ale :) - Jak rozpoznać co to za przydźwięk
z mojego doświadczenia wynika, że:
- buczenie o niskiej częstotliwosci - hmmmmm - pochodzi od źle prowadzonej masy
- świrczenie - z zasilacza
czy macie podobne spostrzeżenia?

3. Jak sprawdzić czy anodowe jest odpowidnio odfiltrowane? - bez użcia oscyloskopu

4. Na czym polega ( w kwestii odsłuchowej ) siadanie napięcia - czym to się objawia?

5. i ostatnie :) W gitarowcach często pojawiają się 50uF+50uF/450V
Jakiej firmy elektrolitami je zastępujecie
Na własnych uszach przekonałem się, że zmiana tych elektrolitów na inne ma duzy wpływ na przydźwięk

Pozdrawiam!
a kogo to obchodzi
jcm
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 9
Rejestracja: pt, 24 września 2004, 15:49

Post autor: jcm »

nikt nie ma ochoty mi pomóc?
a kogo to obchodzi
Awatar użytkownika
ampliman
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 338
Rejestracja: pt, 18 kwietnia 2003, 21:58
Lokalizacja: Komorowo

Post autor: ampliman »

jcm pisze: 1. Jakich przewodów używacie do okablowania wzmacniacza?
Ja stosuję linkę miedzianą w izolacji silikonowej. Grubość linki dobieram w zależności od wartości płynącego przez nią prądu. Zwykle grubsza jest potrzebna do do zasilania żarzenia. Pozostałe prądy we wzmacniaczach lampowych są raczej niewielkie. Nie stosuję specjalnych przewodów (miedź beztlenowa, srebro itd) głównie z uwagi na cenę. Nie uważam aby te wygórowane ceny był warte uzyskiwanych rezultatów. Ze względu na problemy z lutowaniem "nie znoszę" wszystkiego co srebrne (końcówki lutownicze itd). Jak srebro się pokryje nalotem to kaplica :cry:
jcm pisze: 2. Trochę głupie ale :) - Jak rozpoznać co to za przydźwięk
z mojego doświadczenia wynika, że:
- buczenie o niskiej częstotliwosci - hmmmmm - pochodzi od źle prowadzonej masy
- świrczenie - z zasilacza
czy macie podobne spostrzeżenia?
Co do brumu mam podobne spostrzeżenie. Co do "świrczenia" to nie bardzo wiem o co chodzi. Zasilacz jest zwykle żródłem brumu, czyba, że to "świrczenie" jest związane z jakimiś zjawiskami o charakterze impulsowym?
jcm pisze: 3. Jak sprawdzić czy anodowe jest odpowiednio odfiltrowane? - bez użycia oscyloskopu
Można spróbować określić to na drodze teoretycznego obliczenia. Drugim sposobem może byc chwilwe dołączenie dodatkowych elektrolitów filtrujących. Jeśli dźwięk się poprawia to warto je zastosować na stałe, jeśli nie to pewnie nie poprawiają one parametrów napięcia zasilania i np. w przypadku prostownika lampowego niepotrzebnie by tylko obciążały lampę podczas włączania wzmacniacza.
jcm pisze: 4. Na czym polega ( w kwestii odsłuchowej ) siadanie napięcia - czym to się objawia?
Kompresją. Układ staje się bardziej "miękki". To cecha prostowników lampowych, która zwykle nie występuje w zasilaczach z diodami krzemowymi. Niektórzy to lubią - inni nie.
jcm pisze: 5. i ostatnie :) W gitarowcach często pojawiają się 50uF+50uF/450V
Jakiej firmy elektrolitami je zastępujecie
Na własnych uszach przekonałem się, że zmiana tych elektrolitów na inne ma duzy wpływ na przydźwięk
Ja stosuję zamienniki kierując się przede wszystkim obiektywnymi parametrami np. dwa elektrolity po 50uF zamiast jednego podwójnego (podwójne trudniej jest zdobyć). Staram się stosować elektrolity 105 stopni z uwagi na lepszą odporność na temperaturę. Nie zauważyłem wpływu na przydźwięk zastosowaniem np. elektrolitów różnych producentów - według mnie wpływ ma pojemność kondensatora a nie producent.
Niech moc będzie z Wami
Ampliman
ODPOWIEDZ