Witam.
Szanownie koledzy forumowicze, zwracam sie do was z zapytaniem, może troche nie na miejscu, ale to przecież forum lampowe .
Czy znane wam są radzieckie, rosyjskie, ruskie (jak zwał, tak zwał) odpowiedniki lampki E182CC. Dopatrzyłem sie na jakieś "zabitej dechami" stronce www że może to być lamka 7119. Jeżeli zna ktoś inną prosze o jej wskazanie, niestety brak katalogów na papierze daje o sobie znać a w tdslpe znajduje mi 4 strony z metrykami tych lamp. Z góry dzięki za info.
kk84 pisze:Witam.
Szanownie koledzy forumowicze, zwracam sie do was z zapytaniem, może troche nie na miejscu, ale to przecież forum lampowe .
Czy znane wam są radzieckie, rosyjskie, ruskie (jak zwał, tak zwał) odpowiedniki lampki E182CC. Dopatrzyłem sie na jakieś "zabitej dechami" stronce www że może to być lamka 7119
7119 to oznaczenie amerykańskie. Jeżeli Rosjanie robili coś o tej nazwie, to może to być zupełnie coś innego... IMO E182CC nie ma ścisłego odpowiednika radzieckiego, ale po dobraniu odpowiedniego punktu pracy powinno dać się coś dobrać, dosyć podobna jest na przykład 6N6P.
Ja używam czasami zamiast E182CC w układzie sterowania lampy 6C33C
i z niezłym skutkiem lamp 6N6P.Zmieniam trochę punkt pracy i więcej jest problemów z przydźwiękiem(brak odczepu symetryzującego żarzenie)
ale działa to dobrze.
kotok pisze:Ja używam czasami zamiast E182CC w układzie sterowania lampy 6C33C
i z niezłym skutkiem lamp 6N6P.
E182CC i 6C33C . Kotok, wiesz chyba o jaki układ chodzi - Oczywiście OTL . Ale to z czyste ciekawości napisałem - ten wątek. Wczoraj przeglądałem strone Ciuffoliego i poczytałem conieco o tych jak dotąd "szarlatańskich" (jak dla mnie) OTLach i musze powiedzieć że nie taki diabeł straszny jak go malują, słowem wydało mi sie to ciekawym rozwiązaniem. Ale czy zastosowałbym je u siebie w realu ?!. Hhhmmmm...no nie wiem, pewnie mocno bym sie zastanowił. Kotok, a jak sprawuje sie Twój OTL, pewnie oparłeś go o schemat Ciuffoliego, bez kondensatora separującego głośnik, zgadza sie ?. Tak od siebie dodam że praca nad 6C33C wre i jedyne czego mi brak to 6N13S (nieobecny na wolumenie w niedziele ).
Zrobiłem swój pierwszy OTL z czystej ciekawości.Wziąłem kawałek deski i do niej przykręciłem podstawki i inne elamenty.Dwie godziny i pierwsza próba.Nie miałem traf zasilających-zasiliłem więc prosto z sieci.Nie miałem wolnych 6C33C-pożyczyłem z działającego wzmacniacza.Od razu wszystko zadziałało.Jeszcze tylko walka z przydźwiękiem,eksperymenty z
minusem na siatkach i jest OK.Potem w miarę zagłębiania się w temat przyszedł czas na zmiany.Dla mnie największym problemem były lampy sterujące .ECC 82,ECC99.E182CC,6N6P,nawet chwilowo EL84.Potem dodałem trafa sieciowe ,dołożyłem prostownik lampowy.Jak miłem już wszystkiego dosyć to włożyłem to w obudowę i dałem znajomej.Do dziś ździera już drugą parę lamp 6C33 i jest zadowolona.Końcowy układ pozostał w takiej postaci:ECC82 JJ,ECC99 JJ,5C3S-zasilanie stopni napięciowych.
Witam.
Panowie nie że sie interesuje budową OTL`a, ale przeglądam schemat od Ciuffoliego i albo coś celowo jest zmienione (wprowadzenie konkurencji w błąd) albo jest to wada pliku graficznego. Otóż sprawa tyczy sie duotriody E182CC, konkretniej jej prawej cześci (załączony plik). I tu moje zdziwnienie, wątpliwość i nadgorliwość * (*-niepotrzeben, skreślić). Czy siatka drugiej triody (o której własnie mowa) jest połączona bezpośrednio z siatką pierwszej triody, czy też może "wisi w powietrzu" ?!. Jak uważacie, być może macie wzrok lepszy ode mnie
kk84 pisze:Witam.
Panowie nie że sie interesuje budową OTL`a, ale przeglądam schemat od Ciuffoliego i albo coś celowo jest zmienione (wprowadzenie konkurencji w błąd) albo jest to wada pliku graficznego. Otóż sprawa tyczy sie duotriody E182CC, konkretniej jej prawej cześci (załączony plik). I tu moje zdziwnienie, wątpliwość i nadgorliwość * (*-niepotrzeben, skreślić). Czy siatka drugiej triody (o której własnie mowa) jest połączona bezpośrednio z siatką pierwszej triody, czy też może "wisi w powietrzu" ?!.
NIe, mają byc połączone. A przy okazji uświadamiam (w razie czego), że wszędzie tam gdzie się na rysunku przewodu krzyżują to muszą być połączone, chyba, że są rysowane 'z przerwą' tak jak doprowadzenia siatek 6С33С.
Swoją drogą co to za maniera unikania kropek na schematach???
Witam.
Dzieki za odpowiedzi. Jednak wzrok mam do bani. A to z krzyżującymi sie przewodami to wiem choćby z Protela - nie zawsze zrobi "Junction" (węzełek) - i choćby z życia codziennego i analizy. Frapowała mnie tylka ta siatka, bo też mi coś nie pasowało, więc spytałem WAS . Ale mimo wszystko odbijam sie od jakieś niewidzialnej bariery niechęci do OTLi, jak napisał to Jasiu w którymś z postów, "...konstruowanie OTLi ma taki sam sens jak budowa samochodu na kwadratowych kołach...".
kk84 pisze: Ale mimo wszystko odbijam sie od jakieś niewidzialnej bariery niechęci do OTLi, jak napisał to Jasiu w którymś z postów, "...konstruowanie OTLi ma taki sam sens jak budowa samochodu na kwadratowych kołach...".
To nie jest bariera niechęci. To najzwyczajniejsza przyczyna techniczna. Po prostu lampy pracują bardzo źle obciążone zbyt małą impedancją - ot i wszystko.
Witam.
Jasiu jak najbardziej masz racje. Przeto charakterystyczną barwe dźwieku dla lampowców wprowadza transformator, dopasowuje impedancje głośników itd. itp. I tu jest pies pogrzebany, gdzie w OTLu szukać trafa wyjściowego . Poprostu jestem konserwatystą, lampowiec dla mnie to m.in. trafo wyjściowe, a jakieś niuanse ciężko do mnie trafiają . Ale swoją drogą OTL też ma zalete - jest tańszy o koszt transformatorów wyjściowych w porónaniu do klasycznego wzmacniacza i tego raczej nie bede negował.