Do amatorów "RUBOLI"

Lampowe odbiorniki telewizyjne i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5421
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: AZ12 »

Inna jest po prostu zasada działania takiego dekodera. Czy dekoder PAL od Saby z 1977r. by mógł być.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6542
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: Marcin K. »

Czy by podszedł taki dekoder to nie wiem, ale pewnie koledze będą wiedzieć :)
Wczoraj przytachałem Rubin do piwnicy wraz z kolegą, ledwo się tam zmieścił. Odkurzyłem go i załączyłem. Wywaliło jeden z bezpieczników (0,25A) ale trafo było słychać że pracuje (delikatne burczenie) ale prócz dźwięku pracy dało się słyszeć posykiwanie jakby ze zwarcia. Wyłączyłem go więc i wyłączyłem światło celem zlokalizowania upływu (iskrzenie) ale nic z tego. Trafo zrobiło się ciepłe. Po odłączeniu odbioru (zasilania reszty telewizora) syczenie ustało lecz trafo jest ciepłe i nie wiem czy go szlag nie trafił :roll: Jeśli trafo padło nie będziemy przecież płakać.
Mam gdzieś oryginalny schemat do tego sprzętu, posprawdzam napięcia alenajpierw porządnie wysuszę trafo...
Pozdrawiam :)
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Nie napisałeś jaki to Rubin.Czy trafo w/n to TWS-90 ŁC5 ? Jeżeli tak to odłącz powielacz i zobacz czy pojawi się na trafie wysokie napięcie.Sprawdź czy pracuje generator odchylania poziomego.
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6542
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: Marcin K. »

Cześć! Chodziło mi o trafo zasilające, chyba jest po Rubinie, transformator ugotował się. Jest to model Rubina 714 klepany jeszcze w Rosji ale na nasz rynek (z tyłu napisy po naszemu).
Co do trafa to wyciekło z niego nieco parafiny, z uruchamiania nici chyba, że ktoś poratuje takowym trafem :|
Pozdrowienia!
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: ZoltAn »

Marcin K. pisze:Cześć! Chodziło mi o trafo zasilające, chyba jest po Rubinie, transformator ugotował się.
Co do trafa to wyciekło z niego nieco parafiny, z uruchamiania nici chyba, że ktoś poratuje takowym trafem :|
Pozdrowienia!
To wcale nie powiedziane :idea:

Poszukaj tam takiej bakelitowej "czekoladki" (dwie diody - cholera wie z czego zrobione - zalane tworzywem) z czterema wyprowadzeniami, przykręconej do chassis modułu trafa i odlutuj od niej dwa przewody łączące ją z trafem. To diody prostujące chyba (z tego co pamiętam) napięcie anodowe - płynie przez nie spory prąd, w przypadku ich zwarcia przeciążenie transformatora sieciowego było dosyć duże - ale żeby odrazu się spalił :?:

Jeżeli to te dwie diody padły to zastąp je 1N4006-7 (rutynowe postępowanie w serwisowaniu tych grzmotów).

Sieciaka do 714 chyba nie mam, dostając stare rubiny do rozbiórki wywalałem je zazwyczaj z racji iskrzących uzwojeń aluminiowych, które w przypadku utlenienia się wyprowadzeń tuż przy łączówkach były ponownie praktycznie nielutowalne w warunkach serwisowych.

Kombinowałem nad różnymi topnikami czy zaciskaniem na nich rureczek mosiężnych, ale wszysto o kant d*** roztrzaść :x
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: Boguś »

ZoltAn pisze:
Sieciaka do 714 chyba nie mam, dostając stare rubiny do rozbiórki wywalałem je zazwyczaj z racji iskrzących uzwojeń aluminiowych, które w przypadku utlenienia się wyprowadzeń tuż przy łączówkach były ponownie praktycznie nielutowalne w warunkach serwisowych.

Kombinowałem nad różnymi topnikami czy zaciskaniem na nich rureczek mosiężnych, ale wszysto o kant d*** roztrzaść :x
eeeeeeeeetam Zoltanku. Scyzoryk, troszke zwyklego smalcu wieprzowego i po klopocie . Ważne by usunąć ( wyskrobac to co zasniedzialo) Zreszta tym sposobem lutowłem drut miedziany lub aluminiowy do ekranów z folii aluminiowej miedzy uzwojeniem wtornym a pierwotnym i zawsze sie mi to udaje
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: ZoltAn »

Boguś pisze:
eeeeeeeeetam Zoltanku. Scyzoryk, troszke zwyklego smalcu wieprzowego i po klopocie . Ważne by usunąć ( wyskrobac to co zasniedzialo) Zreszta tym sposobem lutowłem drut miedziany lub aluminiowy do ekranów z folii aluminiowej miedzy uzwojeniem wtornym a pierwotnym i zawsze sie mi to udaje
Próbowałem podobnie - tyle, że miast smalczyku używałem parafiny, smaru ŁT4 albo oleju silnikowego - z obowiązkowym skrobankiem pod nimi - ale mi to jakoś nie wychodziło...

Inna sprawa, że najczęściej wskutek jakiejś dziwnej korozji termo-iskrowo-tlenkowo-cholerawiejakiej drut robił się kruchy jak szkło i porowaty jak gąbka - zwłaszcza, gdy mimo jej narastania styk elektryczny wciąż istniał i w końcu "nadpalenie" drutów osiągało swój stan graniczny.

Zresztą: czy dało się polutować czy nie - sam pomysł z tym uzwajaniem traf aluminium to był jeden z najbardziej kretyńskich pomysłów "oszczędnych racjonalizatorów" - konstruktorów tego telewizora i to w kraju, gdzie występuje cała tablica Mendelejewa w ilościach mogących zaspokoić zapotrzebowanie świata.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6542
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: Marcin K. »

OK, posprawdzam wszystko w bloku zasilacza :) Ale i tak coś dalej jest walnięte bo pali bezpiecznik 0,5A, muszę na schemat spoglądnąć co to za bestyja.
Dobrym sposobem na łączenie druta Al z Cu może być łączenie za pomocą kostek elektrycznych, tyle że miejsca na trafie jest dość mało (za krótki drut wystający z karkasu).
Pozdrawiam!
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: Boguś »

No a co treaz robia? Spawarki zwykle, spawarki inwertorowe czy agregaty pradotórcze ? wszystko alum......
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Nie wiem dlaczego ale w tych alu trafach zawsze szwankowało wyprowadzenie żarzenia kineskopu. Pół biedy jak całkiem padło.Na ogół objawiało się to zaniżonym napięciem żarzenia kinola przez co nie raz został wymieniony dobry kineskop na dobry.Jedna metoda to zastosowanie kostki elektrycznej a druga to wykonanie spiralki z drutu miedzianego i zalanie cyną.W Rubinie były dwa bezpieczniki 0.5A,jeden w +320V drugi w +190V.Natomiast diody o których pisze kolega ZoltAn to KD205 i zasilają one odchylanie pionowe (+29 i +30V).Wtym przypadku sprawdź T4 (KT315) oraz P215 (w odchylaniu V). Sprawdź gniazdo w kolektorze łączące blok odchylania,często ulegał zwęgleniu ebonit z którego wykonano gniazdo/wtyk.Sam transformator był dosyć odporny na przeciążenia, nie przypominam sobie żebym kiedyś wymieniał to trafo.
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: Furman Zenobiusz »

Wyprowadzenia aluminiowych uzwojeń da się przy odrobinie cierpliwości ładnie polutować, niedawno miałem okazję przetrenować to na transformatorze ruskiej zgrzewarki do plastiku, gdzie z czasem parę lutów zaczęło puszczać i w końcu same się odlutowały.
Mój patent jest taki: biorę WD40, psikam trochę do nakrętki od napoju i pędzelkiem smaruję końcówki. Jak już są natłuszczone, biorę trójkątnego iglaka i delikatnie skrobię końcówkę dookoła. Następnie jeszcze raz kropelka WD40 dla spłukania syfu, na to daję kropelkę gęstawej kalafonii na spirycie albo dętce, tak żeby trzymała się aż do zetknięcia z lutownicą. Lutownica musi być mocno rozgrzana, bo w momencie dotknięcia ma odparować spirytus z kalafonii, resztki tłuszczu i jednocześnie cyna powinna się błyskawicznie roztopić. Tym sposobem robiłem średnio chyba 3 podejścia do przylutowania jednej końcówki, ale jak już cyna złapała to jakość samego pocynowania nie gorsza niż na miedzi. Pewnym ułatwieniem jest też to, że jak złapie np. na 1/2 docelowego odcinka, czasami da się dalej "rozsmarować" oczyszczając jeszcze raz powierzchnię w osłonie kalafonii.
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6542
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: Marcin K. »

A to coś niby z Rubina: http://demotywatory.pl/2065719/Telewizo ... ukcji-ZSRR :)
Wracając do transformatora zasilającego w moim egzemplarzu. Jednak jest uwalone, ma zwarcie na uzwojeniu pierwotnym, jego rezystancja ma około 2-3ohm :roll: Przełączając przełącznik napięć nic się nie zmienia. Sprawdziłem wszystkie kondensatory w okolicy trafa po pierwotnej stronie, są dobre, żaden nie ma zwarcia. Model to TCA270-1... Widocznie musiało być bardzo zawilgocone?
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Na trafie masz dwa karkasy z uzwojeniem,porównaj oporności na jednym i drugim i będziesz wiedział czy jest zwarcie.Możesz podłączyć zasilanie bezpośrednio do trafa ,końcówka 1 i 1' z pominięciem przełacznika napięć i wszystkich kondensatorów.Oznaczenie wyprowadzeń podałem w/g schematu i tu uważaj bo jak pamiętam to z tymi oznaczeniami u ruskich różnie bywało.
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: ZoltAn »

Marcin K. pisze:Jednak jest uwalone, ma zwarcie na uzwojeniu pierwotnym, jego rezystancja ma około 2-3ohm :roll: ...
Uzwojenia pierwotne w tych trafach zawsze miały niezwykle niską rezystancję - sugerującą przy statycznym pomiarze zwarcie międzyzwojowe. :idea:

Spróbuj więc na odwyrtkę: podłącz mu do zacisków żarzeniowych twarde ~6,3 - 7V (z porządnego trafa - z amperomierzem w szeregu i ręką na wyłączniku :!: ) i zmierz to, co się pojawi na rozłączonych uzwojeniach pierwotnych obydwu cewek: powinno wykazać ca ~110-120V na każdym z nich.

Cewka z zaniżonym napięciem będzie mieć zwarcie międzyzwojowe.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Brencik

Re: Do amatorów "RUBOLI"

Post autor: Brencik »

A nie prościej podłączyć przez żarówkę 100W?
ODPOWIEDZ