Witam Panowie!
Do kiedy ten wątek miał charakter czysto wspomnieniowy, było bardzo ciekawie i nie chciałem się wtrącać ale wyciągnąć z niego jak najwięcej informacji źródłowej. Zauważyłem teraz, że pojawiło się tu sporo dygresji historycznych i politycznych niekiedy bardzo ze sobą sprzecznych czy nieprecyzyjnych.
Sam nie wiem od czego na dobrą sprawę zacząć ale pewne jest że nie odniosę się do wszystkiego ponieważ na wiele tematów takich jak na przykład działanie i niewydolność gospodarki socjalistycznej napisano wielkie opasłe tomowiska i nie wydaje mi się sensowne roztrząsanie tego na tym forum. Odniosę się więc tylko do tych części które można zwięźle uzupełnić lub sprostować.
Zagore-> Piszesz, że rozluźnienie związków pańszczyźnianych pomiędzy szlachtą a chłopstwem "zawdzięczamy" zaborcom (Głównie Rosyjskiemu zaborcy). Podczas powstań istniały projekty uwłaszczenia chłopów lub rozluźnienia wręcz feudalnych związków szlachta-chłopi ale były one nie możliwe w realizacji z prostego powodu. To szlachta była grupą społeczną o najbardziej rozwiniętej świadomości i przynależności narodowej, chłopi szli walczyć głównie dla tego że ich Pan popierał powstanie... Sami uważali się za "Tutejszych". Gdyby uwłaszczono chłopów w czasie powstania pozbawiono by szlachtę dużej części przychodów oraz majątków co osłabiło by ich poparcie dla powstania jeśli nie spowodowało by całkowitej rezygnacji. Car uwłaszczył Polskich chłopów tylko dlatego by zyskać ich przychylność i osłabić ewentualne antyrosyjskie nastroje.
Wspomniałeś też że mentalność Panów nie zmieniła by się po IIWŚ. To moim zdaniem jest duże nadużycie, od reformy rolnej w 1925 bardzo wiele się zmieniło w stosunkach szlachta-chłop. Min nie można już było nabyć ani posiadać wsi z duszami, mało tego przywileje związane z herbem przestały obowiązywać! Gdyby nie doszło do IIWŚ prawdopodobnie ten proces postępował by jak w całej reszcie cywilizowanego zachodniego świata. Podobnie jak pojawiła by się elektryfikacja i inne udogodnienia - To po prostu wymogi postępującej techniki i cywilizacji a nie żadne wielkie dzieło Przewodniej Siły Narodu!
Co do tego "Polskiego piekiełka" i prywaty warto też zapoznać się z przyczynami przeprowadzenia "Zamachu Majowego" przez Marszałka, miało to min. na celu ukrócenie zapędów naszych polityków w tym zakresie.
Fugasi-> Co do tej garstki, która zrobiła Polskę w 1918, to nie tak do końca prawda. Trzeba zwrócić uwagę na starania ND`ecji i Romana Dmowskiego. W czasie wojny z Rosyjsko-Japońskiej Panowie Piłsudski i Dmowski spotkali się na Tokijskiej ulicy, jak się okazało obaj przyjechali zabiegać o poparcie Cesarstwa dla Sprawy Polskiej chociaż obaj widzieli odrodzoną Rzeczpospolitą inaczej. To Dmowski brał udział w preliminacjach pokojowych IWŚ on też wyruszył do W.Wilsona. Piłsudski podjął inne kroki by wskrzesić Państwo Polskie w oparciu o swoją teorię wojny powszechnej w, której to wszyscy zaborcy mieli by walczyć między sobą .... i obaj Ci Panowie oraz ruchy polityczne za, którymi stali mieli wielki wpływ na odrodzenie Rzeczypospolitej po 123 latach braku suwerenności.
Dobrze, że wspomniałeś o małej liczebności Kadrówki i "zamkniętych okiennicach".
Sporym problemem był stosunek ludzi do Pierwszej Kadrowej - Mieszkańcy byłego zaboru rosyjskiego utożsamiali ich szare mundury z wrogiem, który ma ich złupić! Bardziej niż Polaków widzieli w nich Austryjaków -wrogów, to efekt długiego życia pod konkretnym zaborem. Warto tu też wspomnieć o małej w ów czas świadomości narodowej sporej części ludności zamieszkującej ziemie "Priwislenia"(Bo tak Rosjanie nazywali te tereny) - Spora część ludności głównie chłopów nie identyfikowała się z żadną z grup narodowościowych uważając sie za "Tutejszych", byli oni bardziej przywiązani do ziemi i niewielkiego regionu niż do grup narodowościowych. Ludzie wcielani do Kadrówki bardzo często dezerterowali nie chcąc walczyć.
W dużej mierze zmieniło się to w latach 1919-1921 kiedy to w obliczu nawały ze wschodu w wielu ludziach obudziły się uczucia patriotyczne-zobaczyli wtedy, że możliwość odrodzenia RP nie była tylko mrzonką popularną w wyższych sferach ale czymś realnym i tego właśnie chcieli bronić. Od 1921r rozpoczęto edukację patriotyczną, wpajanie miłości do ojczyzny i ukazywanie jej dobrych stron/możliwej potęgi. (Później komuniści wyśmiewali takie poglądy nazywając je burżuazyjną mocarstwowością). Te działania pozwoliły wykształcić pokolenie ludzi, którzy w obliczy zagrożenia ojczyzny w 1939r potrafili na własnych nogach przez: Węgry, Rumunię, ZSRS i wiele innych państw docierać do tworzących się oddziałów pod polskimi sztandarami by walczyć i często ginąć za swoją ojczyznę.
Temat związany (L)WP.
Czy tą armię możemy nazwać całkowicie Polską? Niestety odpowiedź nie jest tu prosta. LWP wywodzi się w prostej linii z Armii Czerwonej w której skład wchodziła armia dowodzona przez gen.Berlinga (Tak to była jednostka Armii Czerwonej a nie odrębna Polska Armia!) W czasie jej utworzenia zerwano już stosunki dyplomatyczne między LEGALNYM rządem Rzeczypospolitej Polskiej rezydującym na uchodźstwie w Londynie przy którym znajdował się też Wódz Naczelny WP i legalne jego dowództwo. Armia Berlinga miała być zalążkiem Wojska Polskiego, które miało stanowić osłonę i umożliwić zainstalowanie władzy Sowieckiej na terytoriach Polskich oraz rozbiór części jej przedwojennych terenów. Do Lat sześćdziesiątych w jej dowództwie znajdowało się wielu "Naturalizowanych" Sowietów np. Generał Popławski. Co siódmy oficer w latach 1946-56 był współpracownikiem INFORMACJI WOJSKOWEJ (Odpowiednik UB dla wojska)
Decyzje co do celów strategicznych na wypadek wojny nie zapadały w Warszawie a w Moskwie... W tej armii z pewnością służyli Polacy ale nie świadomie nie służyli w ów czas interesom ojczyzny ale nowego zaborcy. Ba walczyli nawet w można śmiało powiedzieć Wojnie Domowej(Coraz więcej historyków skłania się do używania tej nazwy) przeciw Polskim patriotom w latach 1944-48(52) Oczywiście trzeba też przyznać, że oczyszczali nowe tereny z resztek partyzantki niemieckiej i UPA.
Piszecie, że średnio z rąk SB ginęło 1-2 osoby rocznie... Cóż PRL od zarania był państwem marionetkowym i totalitarnym i żadne tłumaczenia tego nie zmienią. W latach 1944-56 z rąk oprawców z UB oraz z powodu zbrodniczych działań tzw. Prokuratorów Wojskowych (Często nawet nie prawników!) zginęły zakatowane/stracone setki Polskich Patriotów. Nie wspomnę nawet już o rozstrzelanych lub zamęczonych bez sądu setkach osób które zginęły z rąk działającego na naszych terenach do 1946(7)r Sowieckiego "Smierszu"(Śmierć szpiegom) - Resztę tego tematu pozostawię bez komentarza, można by jeszcze napisać wielki elaborat o inwigilacji społeczeństwa w późniejszych latach włącznie z epoką gierkowską.(Pamiętajcie, że do tej pory udało się poznać i zrozumieć 60-65% archiwów UB/SB [Cwanym posunięciem było spalenie katalogu i wprowadzenie zamętu w dokumentach])
W samą zasadność wprowadzenia SW nie będę wnikał z powodów zaznaczonych we wstępie do tej wypowiedzi.
Ps.
Krzem zgadzam się z Tobą że rozruchy takie jak w 1968 były by stłumione w każdym prawie państwie świata ale tam użyto by do tego sił policyjnych a nie przebranych za robotników żołnierzy KBW O zajściach w grudniu 1970 już nie wspomnę szerzej...
VacumVoodoo-> Na Żydach pod czas okupacji można było zarobić na wiele sposobów:
Np. Pod groźbą wydania do gestapo, kripo itp wymuszać od nich korzyści majątkowe....
Pozdrawiam Serdecznie
Maciek1(Historyk)
