Złocone były nie tylko AF514 i 514 (zarówno w małych jak i dużych obudowach) ale także BF504-506 oraz BF510-511, wreszcie BF519-521, o BC527-528 już nie mówiąc. Nie wiązałbym zatem złocenia z produkcją nowoczesnych tranzystorów, bo do tego droga była jeszcze daleka.STUDI pisze:Ciekawe bo mam garść AF515 i AF514 w obudowie TO72. Wizualnie poza napisem nie różniły się od dawnych BF214. Złocone wyprowadzenia, złocone spód donelgo kołnierza metalowej obudowy
To była kryzysowa produkcja w warunkach zachodnich sankcji stanu wojennego, a może dopiero niszczycielskich "reform" von Baltzerovitzscha. Lata 70-te to (w pełnym tego słowa znaczeniu) złoty wiek dla CEMI.(znacznie poźniejsze produkcje BC107, BF214 itp. nie miały już tych złoceń).
Już w szmacianym katalogu TEWA (tym z którego strony są publikowane parę postów wyżej) oddanym do druku w czerwcu 1970 roku zarówno AF514-515 jak i AF516, ale także BF504-506, ASY31 (w obudowie jak TG5), AC361 (tranzystor niskoszumny stosowany m.in w OR Laura, wyglądający jak ASY33-37; niewykluczone że pochodził właśnie z selekcji egzemplarzy tej serii) wreszcie diody DK60-62 - wymieniane są jako wycofane z produkcji Jako nowe elementy, jeszcze z tymczasowymi kartami katalogowymi figurują natomiast: BF519-521, BC527-528, BSY52, BUY52-54. Więc gdzie tu miejsce dla BF214?
Źle pamiętasz. To był RiK z 1971 roku, numer 11 (ściągnij sobie z Elektrody). Zawierał dane zaczerpnięte niechybnie ze szmacianego katalogu. Tranzystory AF514-516 figurowały jako wycofane.Co do tranzystorów tej serii wymieniano je jako nowoprodukowane elementy jeszcze w latach 70-tych w Re.
Natomiast tranzystory krzemowe zaprezentowano w nrze RiK 1/72. I tam nie stało nic na temat BF214-215, jedynie wypadły z opisu BF504-506. W "Katalogu skrócowym" CEMI z 1974 roku BF214-215 owszem były (podobnie jak w Liście Preferencyjnej 73/74 jako produkowane) nie było natomiast śladu po AF514-516, choć były inne germany: TG2-TG8, TG50-55, AF426-430, ASY33-37, ADP665-666, ADP670-672Sądzę zę produkowane był praktycznie do mementu wdrożenia normnalnej produkcji BF214 itd...
I w latach propagandy sukcesu ściemniano by że czegoś nie produkują, mimo że coś tam w wymiarze symbolicznym produkowano? To już raczej chwalono by się wirtualną produkcją, tak jak w stanie wojennym chwalono się MCY7880, mimo tragicznego uzysku oraz importu chipów z ZSSR.Wg mnie nie wycofano ale zdoności produkcyjne TEWY były bardzo niskie a ogły sie pojawić inne "ważniejsze"" zadania. Prawdopodobnie pojawiły się priorytetowe zamówienia ale nie dla powszechnego użytku.
W katalogu TEWA z 1667 roku (w kartonowej szarobłękitnej okładce) z którego pochodzi wskazana wyżej notka dotycząca AF516 figurują ASY33-37 w obudowie TO-5 (oraz AF514-515 też w obudowie TO-5 ale czterokońcówkowej) zarówno TG50-55 jak i TG47-40 figurują jeszcze w kapeluszach. Znaczy się obudowy TO-5 zaadaptowano z ASY do TG50-55 oraz TG37-40 później.Z jakiegoś powodu produkowano tranzystory ASY, które przecież nie były przewidziane do sprzętu domowego.
POjawiły się wraz wdrożeniem nowych obudów w TEWIE.
Owszem, zdobyto się tylko na zastąpienie lamp EBF89 oraz PCF82 w torze fonii tranzystorami TG37 lub AF427-428. Potem nastały Neptuny 42X z głowicami ZTG i tranzystorowymi torami p.cz., ale nastąpiło to już w dobie CEMI i zachodnich licencji. No i ostatnią odmiany "Ametystów", "Lazurytów" produkowano już z tranzystorami BF214/215 w torze fonii, ale to już pod sam koniec. Wcześniej stosowano wykonanie toru stygnałowego dostosowane do tranzystorów AF427.w telewizorach przez kilka lat panowała stagnacja
Ale miał na tyle dobre parametry że mógł być użyty w głowicy ZTG02 (z minusem na masie) w roli heterodyny oraz mieszacza VHF.AF106 to nie był jakiś nowoczesny trnazystor pod koniec lat 160-tych.
Oraz oczywiście BF519-521, BC527-528.Pamiętam jeszcze garść tranzystorów BCAP09, miały specyficzną cechę - długie wyprowadzenie podobne do tych jakie można było spotkać w prodkuwanych w końcowym okresie AF426, TG5...
Gdzieś w śmieciowym pudełku też powinienem mieć takowe, ale jakiego producenta - nie pamiętam. Częstokroć miały tez mlecznobiałe szkło przepustu, podczas gdy wszelkie późniejsze, z krótkimi nogami miały szkło barwione na granatowo, czasem zielono. Nie dotyczyło to jednak AF514-516 w małych obudowach - te które widziałem zawsze miały mlecznobiałe szkło.OIDP miały nawet nadruk TEWA a nie CEMI.
Póżniej AF426-430 wepchnięto do obudów podobnych do TO72 ale wyższych. Te coiut wcżęsniejsze obudowy od TO72
Ale nie były one polskim wynalazkiem, stosowano je np. w AF121 (Valvo) Male obudowy AF426-430 nigdy nie były złocone.
Jeżeli miałoby chodzić o wysoką TO-18 - możliwe że przejęto ją z krótko produkowanego ASY31, adaptując do niej TG2-8. W katalogu z roku 1967 ta seria występuje w obudowach zaokrąglonych, z wyprowadzeniami w jednej linii. Normalne obudowy TO-18 zawitały w formie BF510-511.TO18 wdrożno wraz z seria ASY...
Stawiałbym na okres nieco wcześniejszy moment wprowadzenia krzemu. Projekt radia Jowita to 1970 rok. Chyba wiadomo na jakich tranzystorach je zbudowano.
Oczywiście że na BF214 i 215. Ale niczego to nie dowodzi, te tranzystory mogły pochodzić i pochodziły z importu. Od wyrobów CEMI różniły się napisem u góry obudowy, co u nas było spotykane tylko w przypadku większych TO-5: TG50-55, TG37-40, AF514-515; ASY-ów z napisem u góry nie spotkałem). W swoim marynizowanym (ściślej mówiąc mazurynizowanym) stereofonicznym "Safari" jaki od dwóch lat gra na jachcie zastosowałem trzy sztuki takich BF214 z napisami os góry, wymontowanymi z płytki jakiegoś rafia AM/FM zawierającej też filtry 12X12 serii 3-23AX oraz 1-24FX, nabytej u szmaciarza na Wolumenie. W stopniach m.cz. z powodzeniem można było stosować (obok importowanych ACetek) po prostu BC528.
Ale i tak AF516 wycofano z produkcji nie później jak w pierwszej połowie 1970 roku (zakładając że szmaciany katalog podaje prawdę) zaś w stopniach w.cz tego radia nie było krajowych BF214-215 lecz lampy.Radia DMTL202 produkowane przed 1973 rokie w końcowej serii miały już krzemowe tranzystory BCP527 oraz BDP254/255 (miałem przez pewien czas taki ezgemplarz zanim nie trafił do ludzi).