
Następny barbarzyńca
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
http://www.eko.org.pl/lkp/prawo_html/us ... ki2003.htm
Mam! nie czytałem do końca, ale to jest to!
Art. 6. 1.:
"Ochronie i opiece podlegają, BEZ WZGLĘDU na stan zachowania:
[...]
2) Zabytki ruchome będące, szczególności:
[...]
d) wytworami techniki, a zwłaszcza urządzeniami, środkami transportu oraz maszynami i narzędziami świadczącymi o kulturze materialnej, charakterystycznymi dla dawnych i nowych form gospodarki, dokumentującymi poziom nauki i rozwoju cywilizacyjnego [...]
Zgadzacie się?
Mam! nie czytałem do końca, ale to jest to!
Art. 6. 1.:
"Ochronie i opiece podlegają, BEZ WZGLĘDU na stan zachowania:
[...]
2) Zabytki ruchome będące, szczególności:
[...]
d) wytworami techniki, a zwłaszcza urządzeniami, środkami transportu oraz maszynami i narzędziami świadczącymi o kulturze materialnej, charakterystycznymi dla dawnych i nowych form gospodarki, dokumentującymi poziom nauki i rozwoju cywilizacyjnego [...]
Zgadzacie się?
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2938
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ale to może zależeć też od nas.Alek pisze:Tyle tylko, że to martwe przepisy
Może wystarczy zwrócić uwagę moderatorom forum,
że tak opiewane u nich przeróbki są niezgodne z prawem
(tu trzeba by podać konkretne zapisy)
i utrzymywanie takich wątków jest popieraniem działalności
niezgodnej z prawem???
P.S. A może ktoś z ciętym piórem spróbowałby wysmażyć jakiś artykulik n.p. do ENTER-a.
Przecież część krytykowanych dokonań to przeróbki na obudowy komputerowe.Sądzę,ze redakcja powinna też taki temat chwycić.
Powiedzmy sobie szczerze,grono uczestników triody jest ograniczone
a czasopisma takie jak ENTER mają jednak chyba znacznie większy
zasięg. a zatem i oddziaływanie większe.

O dewastacji wytworów techniki świadczących o kulturze materialnej, rozwoju myśli technicznej itd. mógłbym dużo napisać, podając nawet nazwiska konkretnych ludzi. Problem polega nie tyle na rozwiązaniach prawnych, bo te są często dobre, lecz na braku egzekwowania prawa. Także cwaniactwu i korupcji, przecież za złomowanie dużej maszyny, obiektu jest konkretna kasa do podziału; dlatego też nie podejmuje się starań mających na celu wpisania rzeczy do rejestru zabytków techniki, mimo niewątpliwej jej wartości. A jeśli nawet to się przeprowadzi, to czym jest zapis w rejestrze wobec braku środków na ochronę, konserwację itp.
A jak wyegzekwować od właściciela, zachowanie w dobrym stanie takiego drobnego w sumie urządzenia jak radio?
Zbyt wiele widziałem, by mieć złudzenia.
785mm
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2938
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
W sumie masz rację.Janusz pisze:Miki
O dewastacji wytworów techniki świadczących o kulturze materialnej, rozwoju myśli technicznej itd. mógłbym dużo napisać, podając nawet nazwiska konkretnych ludzi. Problem polega nie tyle na rozwiązaniach prawnych, bo te są często dobre, lecz na braku egzekwowania prawa. Także cwaniactwu i korupcji, przecież za złomowanie dużej maszyny, obiektu jest konkretna kasa do podziału; dlatego też nie podejmuje się starań mających na celu wpisania rzeczy do rejestru zabytków techniki, mimo niewątpliwej jej wartości. A jeśli nawet to się przeprowadzi, to czym jest zapis w rejestrze wobec braku środków na ochronę, konserwację itp.
A jak wyegzekwować od właściciela, zachowanie w dobrym stanie takiego drobnego w sumie urządzenia jak radio?
Zbyt wiele widziałem, by mieć złudzenia.
Jednakże brak reakcji z załozenia nic nie zmieni.
Reakcja może doprowadzić przynajmniej do tego,że ludzie przestaną się chwalić takimi dewastacjami i przestanie to być modne.
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Ja już się zalogowałem i podałem im stronę ustawy (pewnie i tak połowy słów nie zrozumieli
). Ale co mamy napisać? I tak nas oleją.
Jestem za pójściem do mediów- znajoma sąsiadka pracuje w zgierskiej gazecie (do tego kończą im się tematy o kotach na drzewie i rozlanej benzynie) oraz mam chrzestnego w TVN.
Nie chwalę się "plecami", ale sądzę, że razem możemy dużo zdziałać. Najpierw ustalmy konkretny temat i problem.
P.S.- już widzę te nagłówki na pierwszych stronach brukowców


Jestem za pójściem do mediów- znajoma sąsiadka pracuje w zgierskiej gazecie (do tego kończą im się tematy o kotach na drzewie i rozlanej benzynie) oraz mam chrzestnego w TVN.
Nie chwalę się "plecami", ale sądzę, że razem możemy dużo zdziałać. Najpierw ustalmy konkretny temat i problem.
P.S.- już widzę te nagłówki na pierwszych stronach brukowców



Oczywiście w opisywanym tutaj przypadku masz rację. Odniosłem się w zasadzie do własnych doświadczeń w tej materii. Jednak nie chodziło mi o brak reakcji z założenia, lecz o nieskuteczność podejmowanych działań szczególnie wtedy, gdy działania takie mogą pozbawić kogoś łatwych pieniędzy. Naprawdę zadziwiające jest, jakie układy mogą istnieć między ludźmi.
A w mniejszej skali, problemem jest chyba chęć zaimponowania rówieśnikom, tutaj jakiekolwiek uświadamianie jest nader często "rzucaniem grochem o ścianę".
Działać oczywiście należy i tych działań nigdy dość, efekty potrafią czasem pozytywnie zaskoczyć. Z wolna pojawia się także, istniejąca już od lat na zachodzie, moda na zabytki techniki. Tutaj upatruję nadzieję na ocalenie wielu wartościowych rzeczy. Wykorzystując ten trend jest łatwiej dotrzeć do ludzi, rzadziej jest się postrzeganym jako nieszkodliwy dziwak

785mm
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2938
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Zgadzam się,że procederu nie zlikwidujesz.Janusz pisze:staszeks
Oczywiście w opisywanym tutaj przypadku masz rację. Odniosłem się w zasadzie do własnych doświadczeń w tej materii. Jednak nie chodziło mi o brak reakcji z założenia, lecz o nieskuteczność podejmowanych działań szczególnie wtedy, gdy działania takie mogą pozbawić kogoś łatwych pieniędzy. Naprawdę zadziwiające jest, jakie układy mogą istnieć między ludźmi.
A w mniejszej skali, problemem jest chyba chęć zaimponowania rówieśnikom, tutaj jakiekolwiek uświadamianie jest nader często "rzucaniem grochem o ścianę".
Działać oczywiście należy i tych działań nigdy dość, efekty potrafią czasem pozytywnie zaskoczyć. Z wolna pojawia się także, istniejąca już od lat na zachodzie, moda na zabytki techniki. Tutaj upatruję nadzieję na ocalenie wielu wartościowych rzeczy. Wykorzystując ten trend jest łatwiej dotrzeć do ludzi, rzadziej jest się postrzeganym jako nieszkodliwy dziwak
Możesz sprawić jednak sprawić,że nikt się nie będzie chwalił
swoimi dokonaniami na publicznym forum,
a to może mieć wpływ na panującą modę.
(niestety czasami zakazany owoc bardziej smakuje)
Właśnie ostatnio zauważyłem, że coraz więcej osób prosi mnie, żebym załatwił im jakiś ładny, zgrabny gramofon, magnetofon szpulowy czy amplituner. Narzekają jednak na rozmiary sprzętu lub na trudności związane z obsługą (przecież trzeba np. przewijać taśmę, a to męcząceJanusz pisze:staszeks
Z wolna pojawia się także, istniejąca już od lat na zachodzie, moda na zabytki techniki. Tutaj upatruję nadzieję na ocalenie wielu wartościowych rzeczy. Wykorzystując ten trend jest łatwiej dotrzeć do ludzi, rzadziej jest się postrzeganym jako nieszkodliwy dziwak

P.S. Ludzie w mojej szkole nawet radia nie słuchają- jedyne co im odpowiada, to tzw. techno. Nie można nawet czegoś normalnego przez radiowęzeł puścić, bo można potem mocno oberwać


Ale wątpię, żeby wśród "dresiwa" zapanowała moda na elektrity i pioniery.
Masz rację Miki też mam dosyć tego łupaania.Gzdie się nie przyjdzie9jaka kolwiek osiemnastka czy geill) ciągle ta techniawa od tego aż głowa pęka.P.S. Ludzie w mojej szkole nawet radia nie słuchają- jedyne co im odpowiada, to tzw. techno. Nie można nawet czegoś normalnego przez radiowęzeł puścić, bo można potem mocno oberwać
Ale cóż świata nie zmienimy.
Pozdrawiam
Maciek1