Witam!cirrostrato pisze: ↑śr, 2 października 2024, 14:29 Transformator głośnikowy ma uzwojenie pierwotne i wtórne (tak się przyjęło określać anodowe i głośnikowe), czasem dodatkowo np. słuchawkowe, w PRL nawijano wtórne jako pierwsze (wieść gminna niesie, że jako pierwsze bo miało mniejszą długość zwojów, fakt, i było tańsze materiałowo a więc i złotówkowo), w trafach ,,lampowych'', które ściągałem z elektrośmieci w Norwegii, wtórne było nawijane najczęściej na wierzchu, nigdy ich nie mierzyłem (i nie stosowałem, najczęściej oferuję jako gratisy), więc nie znam zalet ani wad takich konstrukcji transformatorów.
Kolega mi dał dwa trafa, jedno raczej zagraniczne, ale jedno typowo PRL, jest data i napis po polsku.....1961 rok, z jaką lampą to współpracowało?
Czy nie czasem EBL21?
Co do odbiorników z Norwegii....mam Radionette Kvintett, tak zwane "stereo", choć do tego trzeba dołożyć dekoder PLL, na przykład na TA7343AP(MC1310 za duże zasilanie a ten TA7343AP zadowoli się nawet 4,5V, a po wyprostowaniu żarzenia jest około 8-9V na elektrolicie).
A, że o trafach mowa....u mnie kompletnie zatłuczone ECL86 i spalone obydwa transformatory głośnikowe, przerwa w uzwojeniu pierwotnym.
Wsadziłem byle co, czyli TG2,5-1 i podobne z Relaxa II, niestety od pandemii tego nie ruszałem, gdyż jest zajechany potencjometr głośności, wieloosiowy, z odczepami dla konturu.
Transformatory tam zastosowane, wykonano jako bezkarkasowe, sieciowy też

Jakby Kolega miał chociaż parkę tych "śmieciowych" norweskich, to PW.....to pracowało na ogół z rimlockową EL41, a to znaczy, że podejdzie pod PCL86 czy EL84 czy śmieciowe PL841.
A co do PL841 też PW, bo mam tylko dwie a to w istocie odmiana EL84 z żarzeniem 16V i innym pinoutem.
A jak Kolega stosował TBK jako sieciowe?
Odwijał Kolega czy fabrycznie?
Bo do różnych projektów półprzewodnikowych z PRL-u to niegłupi pomysł.